reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Nie oceniam. Każdy ma tu prawo napisać co myśli. Nie zgadzasz się ok. Szanuję.
Nie o to chodzi, czy się zgadzam, ale to miejsce powinno być wolne od oceniania. Każda z nas wie, jak dużo nas kosztują decyzje o leczeniu, każda z nas bardzo dokładnie je analizuje i każda jest dokładnie przemyślana. Wspierajmy się, niezależnie od naszych decyzji. ❤

Taka mam nadzieję ❤ od jutra działam z nowymi badaniami i mam nadzieję ze juz w maju zacznę przygodę z in vitro. Chodź patrząc na statystyki może być ciężko 😔 eh... Wierzę w to ze jeszcze w tym roku będę nosić w brzuszku rosnące maleństwo
Masę rzeczy nie zależy teraz od nas. Ale będziesz gotowa, kiedy znów otworzą się dla Ciebie drzwi. Wierzę, że będzie tak, jak sobie zaplanowałaś.
 
reklama
Brakujemiwiary...tak mi przykro :( u nas się zbieramy do iui ale problem mamy podobny, bezpłodność męża. Wiem co przechodziliscie i ile pewnie się zbieraliscie by podjąć działania medyczne. A czy z tobą medycznie wszystko książkowo? W jakim wieku jesteście?
Strasznie mocno cię tulę bo twoja historia była mi wyjątkowo bliska ❤️ wierzę w to że zarówno ty, jak i ja będziemy w tym roku mówić , nie nie pije bo jestem w ciąży, tak wybraliśmy już imię, termin mam na... #rodzew21.
Wierzę w to że tak będzie. ❤️❤️❤️
 
Dziękuję 😘 ale niestety znów nie wyszło 😭😭 dlatego jak tylko minie ten nieszczęsny wirus zaczynam walkę z in vitro. Mam nadzieję że ta będzie skuteczna😭 jeszcze wczoraj zastanawiałam się czy nie robić kolejnej iui ale dziś gdy na teście znów zobaczyłam 1 kresę pękło coś we mnie... Zrozumiałam że nie mam czasu na kolejne próby, psychicznie nie zniosę kolejnej porażki. Boje się in vitro bo tak naprawdę za wiele o nim nie wiem, boje się tej całej procedury, nie wiem jak to będzie wyglądać... Ale to jest ostatnia nadzieją do tego aby moje i mojego męża marzenie się spelnilo. Zrobię wszystko co jest możliwe, a jeśli i in vitro się nie powiedzie to będzie znak że nie jest nam dane zostać rodzicami. Dziękuję Bogu za moją rodzinę, za wsparcie ich oraz za pomoc szczególnie teraz... Wiem że bez nich nie była bym w stanie podejść do tego... Nie było by mnie stać 😔 Juz jutro idę na Kariotyp (chyba tak to się pisze) i jak tylko wirus zniknie mam nadzieję zaczniemy naszą ostatnia drogę marzeń... Drogę Do tego aby w końcu móc przytulić nasze dziecko 😭😭 pisze to i płaczę... Nie moge powstrzymać łez 😭 ciągle zadaje sobie pytanie dlaczego to wszystko mnie spotkało... Po kilku latach starań o dziecko zrobiliśmy badania okazało się że mąż jest bezpłodny... Długo nie mogliśmy się z tym pogodzić... W końcu podjelismy decyzje o banku nasienia ( bo nie ten co spłodził jest ojcem ale ten co wychowa) przecież te maleństwo będzie rosło w moim brzuchu na oczach mojego męża, to on będzie pierwsza miłością naszej corki bądź bohaterem naszego syna ❤ Myślałam że iui będzie udana, niestety wyszły 2 nieudane 😔 eh... Będę tu zaglądać na pewno, za każdą z was trzymam mocno kciuki i z calego ❤ wierzę ze każda z was w końcu zobaczy upragnione 2 kreseczki i pięknie wzrastająca betę 😍❤ Dziękuję wam za słowa wsparcia, dodawanie otuchy, za każde trzymane kciuki ❤😍 dziękuję za pomocne wskazówki jak i za to ze jesteście ❤ wiele dla mnie to znaczy, chodź się nie znamy osobiście, wiele się nie wypowiadałam na forum to każda z was jest mi bliska, dlatego dziękuję 😘😘❤ i trzymam kciuki 😘
Kochana, przykro mi że tak wyszło... Mimo wszystko zaglądaj do nas i opowiadaj jak idą badania itd. Stałaś się częścią naszej babyboomowej rodzinki! 😘

@kolor nadzieji a już miałam nadzieję, że los Ci spłata psikusa w inną stronę... Nic to, walczymy dalej! 💪

Ja czuję coraz większą beznadzieję na myśl o tym, jak to się przedłuży. Kiedy odstawię leki, wszystko mi się rozreguluje, więc kolejna wizyta (kiedy już wreszcie minie epidemia) to będzie znowu ustawianie cyklu, a dopiero potem trzecia i czwarta IUI. Liczyłam na to, że w wakacje ruszymy z in vitro, a tu znowu tyle obsuwy i czekania...
 
Walczymy[emoji123] mi też się teraz rozreguluje i znowu będę musiała ustawiać od początku i niewiem kiedy znowu rozpocznę konkretne działania bo wszystko się przesuwa na maksa pewnie do mojego gina pójdę pod koniec maja dopiero jak nie później[emoji19]
Kochana, przykro mi że tak wyszło... Mimo wszystko zaglądaj do nas i opowiadaj jak idą badania itd. Stałaś się częścią naszej babyboomowej rodzinki! [emoji8]

@kolor nadzieji a już miałam nadzieję, że los Ci spłata psikusa w inną stronę... Nic to, walczymy dalej! [emoji123]

Ja czuję coraz większą beznadzieję na myśl o tym, jak to się przedłuży. Kiedy odstawię leki, wszystko mi się rozreguluje, więc kolejna wizyta (kiedy już wreszcie minie epidemia) to będzie znowu ustawianie cyklu, a dopiero potem trzecia i czwarta IUI. Liczyłam na to, że w wakacje ruszymy z in vitro, a tu znowu tyle obsuwy i czekania...
 
Walczymy[emoji123] mi też się teraz rozreguluje i znowu będę musiała ustawiać od początku i niewiem kiedy znowu rozpocznę konkretne działania bo wszystko się przesuwa na maksa pewnie do mojego gina pójdę pod koniec maja dopiero jak nie później[emoji19]
Szkoda, że takie niusy. Ale nie dajemy się :-) z rozregulowaniem to i ja jestem ciekawa jak będzie. Ostatnio brałam luteine. A teraz nie wiadomo czy brać czy nie. Bez lekarza nie zdecyduje. A duzo musialas brac lekow? Jeśli można wiedzieć...
 
Brałam na początku clo i menopur później ovitrelle akard i luteinę jak chodziłam na monitoring a jak nie było gina to brałam sama clo i luteinę z akardem ale już mi się skończyły i nic nie biorę a tak wogole to dziś też jeszcze nie dostałam @. Nadal czekam brzuch pobolewa ale @ niewidze.
Szkoda, że takie niusy. Ale nie dajemy się :-) z rozregulowaniem to i ja jestem ciekawa jak będzie. Ostatnio brałam luteine. A teraz nie wiadomo czy brać czy nie. Bez lekarza nie zdecyduje. A duzo musialas brac lekow? Jeśli można wiedzieć...
 
reklama
Do góry