reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.
 
Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.
U mnie to samo... Wszędzie dookoła wszystkie dziewczyny w ciąży.. w pracy jako kierownik co jakiś czas otrzymuje nowe L4 ze względu na ciążę.. już mam tego dosyć.
 
Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.
Właśnie chyba o to chodzi, że za bardzo chcemy.. ja to wsrod znajomych nie mam takich co by musieli się starać większość to małżeństwa przez wpadki albo tacy co udawało się wtedy kiedy chcieli tylko ja jakoś tak się męczę.. czasem zaluje, że tak uważaliśmy żeby się nam nie przytrafiło bo przecież trzeba złapać stabilizacje, wszystko po kolei aby dziecko miało dobrze i nic nie brakowało a teraz... Niby wszystko jest, a tak czegoś brakuje. Zazdrość to normalne uczucie chyba wszystkie staraczki tak mają, choć kiedyś czułam się winna, że zazdroszczę koleżance ciąży, a nawet zlosc bo to takie niesprawiedliwe. Ale przeczytałam taka książę o in vitro którą napisała kobieta, która starała się 10 lat o dziecko i opisała tam swoje uczucia i były takie same jak moje trochę się uspokoiłam że to normalne.
 
Właśnie chyba o to chodzi, że za bardzo chcemy.. ja to wsrod znajomych nie mam takich co by musieli się starać większość to małżeństwa przez wpadki albo tacy co udawało się wtedy kiedy chcieli tylko ja jakoś tak się męczę.. czasem zaluje, że tak uważaliśmy żeby się nam nie przytrafiło bo przecież trzeba złapać stabilizacje, wszystko po kolei aby dziecko miało dobrze i nic nie brakowało a teraz... Niby wszystko jest, a tak czegoś brakuje. Zazdrość to normalne uczucie chyba wszystkie staraczki tak mają, choć kiedyś czułam się winna, że zazdroszczę koleżance ciąży, a nawet zlosc bo to takie niesprawiedliwe. Ale przeczytałam taka książę o in vitro którą napisała kobieta, która starała się 10 lat o dziecko i opisała tam swoje uczucia i były takie same jak moje trochę się uspokoiłam że to normalne.
A pamiętasz może tytuł tej książki? Ja też mam dość jeszcze w domu dwie szwagierki maja dzieci jedna 5 miesięczne a druga 3 miesięczne
 
reklama
Do góry