reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
A propos książek czytaliście książkę Małgorzaty Rozenek Majdan? O in vitro?

Tak ja już przeczytałam
IMG_1769.JPG
 
Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.

Znam to bardzo dobrze... Odkąd się staramy już dwie koleżanki mi powiedziały, że są w ciąży. Wyobraź sobie, że jednej z nich poleciłam swojego lekarza, poszła, dostała tę samą stymulację co ja i zaszła w pierwszym cyklu... ;) Niezła ironia losu. Ta zazdrość jest zupełnie naturalnym uczuciem, jak widać każda z nas się z nią zmaga...
 
O i jak warto ? Bo właśnie ją znalazłam i się zastanawiam [emoji846]

Głównie wywiady z różnymi ludźmi którzy podchodzili do in vitro, ich przeżycia i emocje ale są tez inne spojrzenia np przez dominikanina na sprawy niepłodności i samego procesu zapłodnienia pozaustrojowego.
 
Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.
Ja tak miałam w pracy. Koleżanka z mojego pokoju zaliczyla wpadkę w maju, w tym samym czasie ja miałam biochemiczna:( było mi strasznie ciężko patrzeć na jej brzuch :( ale cieszyłam się że jej dzidzia zdrowa. Rodzi lada dzień
 
reklama
Do góry