Dzięki bardzo. Tak zrobię!Mi ginekolog mówił, że mam liczyć pierwszy dzień krwawienia, nie plamienia.
reklama
Tylko że ja jeszcze nie miałam stymulacji. Dopiero w tym cyklu mam zlecona.Ja miałam tak po pierwszej IUI. Okres w kolejnym cyklu miałam dostać po nowym roku a dostałam w święta i jeszcze 3 dni wcześniej brązowe plamienia to chyba efekt stymulacji
Mnie też po pierwszej wszystko bolało. Podbrzusze przez ponad tydzień.Ja od inseminacji źle się czuje, ale nocą. Jest mi tak niedobrze, że się budzę. Biorą mnie nudności, a dzisiaj bolało mnie podbrzusze i krzyż. Nie wiem czy to już od tych wszystkich leków czy co....
Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.
Hankaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2019
- Postów
- 4 671
U mnie to samo... Wszędzie dookoła wszystkie dziewczyny w ciąży.. w pracy jako kierownik co jakiś czas otrzymuje nowe L4 ze względu na ciążę.. już mam tego dosyć.Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.
madzialena_baby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2019
- Postów
- 276
Właśnie chyba o to chodzi, że za bardzo chcemy.. ja to wsrod znajomych nie mam takich co by musieli się starać większość to małżeństwa przez wpadki albo tacy co udawało się wtedy kiedy chcieli tylko ja jakoś tak się męczę.. czasem zaluje, że tak uważaliśmy żeby się nam nie przytrafiło bo przecież trzeba złapać stabilizacje, wszystko po kolei aby dziecko miało dobrze i nic nie brakowało a teraz... Niby wszystko jest, a tak czegoś brakuje. Zazdrość to normalne uczucie chyba wszystkie staraczki tak mają, choć kiedyś czułam się winna, że zazdroszczę koleżance ciąży, a nawet zlosc bo to takie niesprawiedliwe. Ale przeczytałam taka książę o in vitro którą napisała kobieta, która starała się 10 lat o dziecko i opisała tam swoje uczucia i były takie same jak moje trochę się uspokoiłam że to normalne.Ehhhh... Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży... Wpadła z chłopakiem... Jest w 4 miesiącu, ostatnim razem kiedy jej się wyplakiwalam po nieudanej IUI już była w ciąży... Jaki ten świat dziwny. Cieszę się bardzo, ale było mi wczoraj tak strasznie przykro... Po prostu jej zazdroszczę... My tyle się staramy i nic, a dla nich dziecko było ostatnia rzezcza, której potrzebowali w tym momencie... Ale ten los z nas kpi.
kasia1355
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2019
- Postów
- 79
A pamiętasz może tytuł tej książki? Ja też mam dość jeszcze w domu dwie szwagierki maja dzieci jedna 5 miesięczne a druga 3 miesięczneWłaśnie chyba o to chodzi, że za bardzo chcemy.. ja to wsrod znajomych nie mam takich co by musieli się starać większość to małżeństwa przez wpadki albo tacy co udawało się wtedy kiedy chcieli tylko ja jakoś tak się męczę.. czasem zaluje, że tak uważaliśmy żeby się nam nie przytrafiło bo przecież trzeba złapać stabilizacje, wszystko po kolei aby dziecko miało dobrze i nic nie brakowało a teraz... Niby wszystko jest, a tak czegoś brakuje. Zazdrość to normalne uczucie chyba wszystkie staraczki tak mają, choć kiedyś czułam się winna, że zazdroszczę koleżance ciąży, a nawet zlosc bo to takie niesprawiedliwe. Ale przeczytałam taka książę o in vitro którą napisała kobieta, która starała się 10 lat o dziecko i opisała tam swoje uczucia i były takie same jak moje trochę się uspokoiłam że to normalne.
kasia1355
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2019
- Postów
- 79
U mnie też wszystko wyszło dobrze w droznosci.. Bólu aż tak nie czułamJa też miałam badaną tylko drożność i podobno wyszła ok, choć badanie bardzo mnie bolało, więc może coś się "przepchało"...
kolor nadzieji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 5 108
A propos książek czytaliście książkę Małgorzaty Rozenek Majdan? O in vitro?
reklama
madzialena_baby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2019
- Postów
- 276
Moje in vitro Laura lis. Książka nie jest długa właściwie to zakupiłam ją na allegro i jest to wysyłane na email w formie pdf.A pamiętasz może tytuł tej książki? Ja też mam dość jeszcze w domu dwie szwagierki maja dzieci jedna 5 miesięczne a druga 3 miesięczne
Podziel się: