Wiem co czujesz. Ja jestem po jednym lyzeczkowaniu puste jajo plodowe od tego czasu minie za chwilę 3 lata . Później badania leżenie w szpitalu zabiegi operacje znowu badania i tak w kółko. Minęło kilka cykli zanim wogole udało się podejść do pierwszej iui to kosztuje nie mówię tylko o pieniądzach ale o tym czasie stresie o zalamaniach i tej beznadzieji że nic nie mogę zrobić . Mam 33 lata i zasób komórek zbyt ciekawy nie jest a przecież za każdym razem jak się dostaje@ ten zasób maleje . Czasem mam wrażenie że tu chodzi tylko o kasę i o nic więcej.
Mam tyle lat co Ty i tez wydaje mi sie ze komorki nie sa zbyt dobrej jakosci u mnie. Po 3 iui i. 2 transferach bez ciazy. Choc wszystkie dotad badania pokazuja ze jest ok... trzeba zyc bo ten czas sie przeciaga... nie ma co skupiac sie tylko na tym... choc pewnie sama zalicze niezly dol jesli nic nie wyjdzie...