reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Nie mam pojecia jak to mozliwe. Dzwonilam do mojej lekarki, mam isc w poniedziałek i zobaczymy co sie dzieje. W prawym dalej torbiel 4cm, w lewym dwa pęcherze po 21mm. Dwa zastrzyki robiłam we wtorek wieczorem, w srode byla iui, dzisiaj piatek i lipa. Cykl stracony, kolejny tez, bo trzeba bedzie pozbyć sie torbieli. Za dwa dni mam urodziny i beda to najgorsze jakie mialam...
Przykro mi :hmm::hmm: naprawdę rozumiem co czujesz... ja myślałam że dostanę prezent na 10 rocznicę ślubu...nie udało się...
 
Kurczę chyba jednak gorsza jest dla mnie niska beta i świadomość, ze za kilka dni/ tygodni i tak.......... wszystko stracone.
Odpalam dzisiaj jakiegoś drinka [emoji57]
 
Kurczę chyba jednak gorsza jest dla mnie niska beta i świadomość, ze za kilka dni/ tygodni i tak.......... wszystko stracone.
Odpalam dzisiaj jakiegoś drinka [emoji57]

Oj dziewczynki dziewczynki...
Nie mamy lekko...
Ale (walnę cytatem)
Życie nic nam nie gwarantuje.
Wszystko trzeba wyrywać pazurami i walczyć o szczęście!!!
 
Hej dziewczyny. Mam pytanie z tych raczej ciężkich do zadania. Czy któraś z Was miała spotkania z psychologiem od niepłodności?
Jeśli tak to jak takie spotkanie/ spotkania wyglądają i czy nie jest to tylko wywiad z pacjentem po czym zdanie żeby odpuścić a na pewno zajdę w ciąże.
 
Hej dziewczyny. Mam pytanie z tych raczej ciężkich do zadania. Czy któraś z Was miała spotkania z psychologiem od niepłodności?
Jeśli tak to jak takie spotkanie/ spotkania wyglądają i czy nie jest to tylko wywiad z pacjentem po czym zdanie żeby odpuścić a na pewno zajdę w ciąże.
Ja nie miałam, ale jestem z zawodu psychologiem i tak to spotkanie nie powinno wyglądać owsem zalecam wszystkim z problemami relaks i zajęcie się hobby, bo to uwalnia głowę, ale oczekiwałabym raczej rozmowy o tym czego się boisz i co się stanie jeśli twoje lęki się spełnią, jak możesz temu zapobiec itd.
 
Ja nie miałam, ale jestem z zawodu psychologiem i tak to spotkanie nie powinno wyglądać owsem zalecam wszystkim z problemami relaks i zajęcie się hobby, bo to uwalnia głowę, ale oczekiwałabym raczej rozmowy o tym czego się boisz i co się stanie jeśli twoje lęki się spełnią, jak możesz temu zapobiec itd.

Problemem u mnie jest to ze nie mam hobby ani zainteresowań albo szybko się zniechęcam daną rzeczą/ czynnością.
Dlatego coraz częściej zaczynam myśleć o pomocy bo nie wytrzymuje sama ze sobą bo nie mam punktu ucieczki od starań.
A moim hobby zaczyna być przeglądanie artykułów związanych z problemami z zajściem w ciąże. I tak na prawdę się zapętlam w tym problemie jeszcze bardziej. I zaczynam dostrzegać problem ale nie wiem jak sobie pomoc. I zaczynam szukać pomocy, terapii
 
Problemem u mnie jest to ze nie mam hobby ani zainteresowań albo szybko się zniechęcam daną rzeczą/ czynnością.
Dlatego coraz częściej zaczynam myśleć o pomocy bo nie wytrzymuje sama ze sobą bo nie mam punktu ucieczki od starań.
A moim hobby zaczyna być przeglądanie artykułów związanych z problemami z zajściem w ciąże. I tak na prawdę się zapętlam w tym problemie jeszcze bardziej. I zaczynam dostrzegać problem ale nie wiem jak sobie pomoc. I zaczynam szukać pomocy, terapii
A sport? Kochana to pierwsza pomoc na wszystko - na spacer iść albo na fitness... kondycja się poprawi w dodatku i ustabilizuje się insulina :)
 
reklama
Do góry