reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Sosenka popieram dziewczyny. Musi Ci się macica oczyścić najpierw żeby cokolwiek mogło zadziać się dalej. Nie można brać leków do stymulacji, umów się na wizytę do gina, a takie pytanie czy on się w ogóle do Ciebie odezwał jak mu napisałaś że krwawisz? Trzeba poczekać na spadek bety do 100%, okres i wtedy clo i iui. Ja czekałam 2 pełne cykle, bo lekarz mi mówił, że macica musi się też zagoić.

Napisane na RNE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
W zasadzie byłam na monitoringu w czwartek i pęcherzyk miał 17 mm.
W piątek, sobotę oddałam krew (estraiadol, LH, progesteron) i lekarz zdecydował ze w poniedziałek rano inseminacja.
Wydaje mi się ze pęcherzyk pękł w poniedziałek bo czułam lekkie bóle (ale mogłyby tez po inseminacji).
Inseminacje miałam na cyklu naturalnym.
Wcześniej ponad rok się starałam z mężem; a łącznie nie zabezpieczaliśmy się około 7 lat
Pytanko :) Czy bezpośrednio przed inseminacją miałaś robiony jeszcze monitoring czy lekarz sugerował się wynikami badań estradiolu i LH i na tej podstawie wyznaczył termin iui? W mojej klinice moja gin tak właśnie robi, podglądamy jajeczka, kiedy są dość ładne, wtedy szybkie badanie i na tej podstawie celuje z terminem iui, już bez monitoringu przed, dlatego nigdy nie wiedziałam czy na pęknietych mam czy nie... Już wcześniej miałam o to Was zapytać, czy takie praktyki Wasi lekarze też stosują czy tylko u mnie tak to wygląda...
 
Pytanko :) Czy bezpośrednio przed inseminacją miałaś robiony jeszcze monitoring czy lekarz sugerował się wynikami badań estradiolu i LH i na tej podstawie wyznaczył termin iui? W mojej klinice moja gin tak właśnie robi, podglądamy jajeczka, kiedy są dość ładne, wtedy szybkie badanie i na tej podstawie celuje z terminem iui, już bez monitoringu przed, dlatego nigdy nie wiedziałam czy na pęknietych mam czy nie... Już wcześniej miałam o to Was zapytać, czy takie praktyki Wasi lekarze też stosują czy tylko u mnie tak to wygląda...
U mnie raz był monitoring zaraz po IUI, a drugi raz tylko przed sama IUI, i żadnych badań z krwi..
Moim zdaniem to lipa, powinni zanim mąż odda nasienie sprawdzić czy to czas, a nie całowanie na oko.

Napisane na HTC One A9s w aplikacji Forum BabyBoom
 
Pytanko :) Czy bezpośrednio przed inseminacją miałaś robiony jeszcze monitoring czy lekarz sugerował się wynikami badań estradiolu i LH i na tej podstawie wyznaczył termin iui? W mojej klinice moja gin tak właśnie robi, podglądamy jajeczka, kiedy są dość ładne, wtedy szybkie badanie i na tej podstawie celuje z terminem iui, już bez monitoringu przed, dlatego nigdy nie wiedziałam czy na pęknietych mam czy nie... Już wcześniej miałam o to Was zapytać, czy takie praktyki Wasi lekarze też stosują czy tylko u mnie tak to wygląda...
Ja zawsze miałam USG przed samą iui.

Napisane na RNE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie raz był monitoring zaraz po IUI, a drugi raz tylko przed sama IUI, i żadnych badań z krwi..
Moim zdaniem to lipa, powinni zanim mąż odda nasienie sprawdzić czy to czas, a nie całowanie na oko.

Napisane na HTC One A9s w aplikacji Forum BabyBoom
No właśnie ja też tak twierdziłam i irytowało mnie dlaczego nie interesuje jej jak wygląda sytuacja z pęcherzykami skoro zaraz inseminacja. Zapytałam ją o to i wtedy mi wytłumaczyła, że to już bez znaczenia czy pękł czy dopiero za chwilę się to stanie bo wyniki badań (estradiolu, LH) mówią jej kiedy najlepiej przeprowadzić inseminację. Dodam, że zastrzyku na pęknięcie też nie miałam nigdy przed iui, bo stwierdziła, że skoro pękają u mnie to nie ma sensu tego robić... W sumie wydaje się logiczne no i to w końcu ona jest lekarzem... :)
 
Evelevel tak tak, wiem i czekam na rozwój sytuacji. Rozmawiałam dziś z lekarzem, mam czekać, w poniedziałek jadę na wizytę.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
A mieliście jakieś źle wyniki czy przyczyną raczej nie znana?

Napisane na HTC One A9s w aplikacji Forum BabyBoom

Przyczyna raczej nie znana;jedynie mąż miał gorsze nasienie. Zrobił badania w czerwcu 2017 wyniki były słabe. zmienił tryb życia i zaczął brać suplementy (dieta, sporty bardziej kardio a nie siłowe) i nasienie poprawiło się kilkukrotnie (chyba 20 razy więcej go było)
 
Hm mnie się zawsze wydawało że poronienie nie można traktować jak @ i liczyć dni cyklu...
Chyba najpierw musi macica się oczyścić, wtedy poczekać do następnego krwawienia i to dopiero uznać jako @.
Dziewczyny ja innych wątkach "brudzą" nawet do kilku tygodni.
I ważne, żeby sprawdzić u gina czy wszystko się oczysciło, czy nie trzeba łyżeczkować.
I beta oczywiście musi spaść do zera. Wtedy dopiero tak jakby zacznie się nowy cykl.
Poronienie to właśnie początek cyklu. Często kobitki nawet nie wiedzą, że były w ciąży, tylko myślą, że okres im się spóźnia. Czytałam o kilku przypadkach, że dziewczyny nawet po łyżeczkowaniu nie dostawały okresu, bo zanim zdążył przyjść to znów zaszły ;) Poronienie to coś jak @ - macica się oczyszcza zarówno z ciąży jak i przerośniętego endometrium, potem endo znów się odbudowuje, powinna być owu i dopiero krwawienie typowo menstruacyjne. Tak samo po łyżeczkowaniu :)
 
reklama
Do góry