reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Sosenka właśnie nic ! I dlatego mi sir tak skrzydła podcięły .... teraz to już więcej wątpliwości niż nadzieji.... a jak u ciebie ?

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]


No mnie skrzydła podcięła właśnie siostra.
Ogólnie ok, brzuch mnie już nie boli, cycki bolą [emoji39]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jadzia noo najgorzej jak człowiek sobie w głowie zakoduje i widzi wszystko na raz ...

Ja kurcze dziś 10 dni po iui .. nie czuję nic ,nawet przeczucia brak .... chyba a dolina dziś jakaś mnie dopadła [emoji52]

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]
No trzeba zacisnąć zęby i jakoś to wytrzymać dostaliśmy dzisiaj pozwolenie wyjątkowe od gina na przytulanie może wystarczy plemniorow do iui

" kto nie walczy ten nie niańczy "
 
Evelevel - nawiazując do ostatnich postów na temat siostry... postanowiłam się dziś podzielić swoimi odczuciami swojej siostrze, wysłałam jej zdjęcie testu, ze czekam na wyniki bety, jak się czuje itd.. a w odpowiedzi usłyszałam żebym nie robiła codziennie testów bo popadnę w paranoje i ze kreska jest prawie niewidoczna ... tak zdaje sobie z tego sprawę, natomiast wsparcia siostrzanego również nie otrzymałam... nie jesteś wiec sama. Takie ot przemyślenia. Łzy mi popłynęły. Miłego dni


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Kochana wiem co czujesz, u mnie emocje już opadły ale...powiem tak, wczoraj rozmawiałam z moją bardzo dobrą koleżanką na ten temat, pracuje obok mojego męża, kiedyś miała takie same problemy jak i my, o dziecko starali się 5 lat, udało się naturalnie ale cudem, bo zaczęli już przygotowania do ivf. Powiedziała mi jedną rzecz, że teraz jest czas tylko dla nas, la mnie, męża i maluszka, którego nosze w sobie. Jak ktoś ma moje uczucia gdzieś to vice versa. Ja postanowiłam się odciąć. Mąż stoi za mną murem. Nie będę jeździć do rodziców do domu, bo mieszka tam mój młodszy brat, który jest w komitywie z moją siostrą. Rozmawiałam z rodzicami na ten temat, przeprosiłam, za to, że tak będzie, poprosiłam, żeby się na nas nie gniewali, ale nie będziemy tam do nich przyjeżdżać, ale oczywiście zawsze oni mogą przyjechać do nas w każdej chwili.
Tobie Kochana życzę, żeby inaczej się to ułożyło, może Twoja siostra okaże się mądrzejszą osobą i to wszystko zrozumie...trzymam za to kciuki :)
 
Ja coś dziewczyny dziwnie się czuje głowa mnie boli i lewa strona twarzy wypije druga kawę może będzie lepiej ogarnelam kuchnie duszę sobie miesko do sosiku do makaronu. Jutro mam wizytę o 18.50 na podgląd jajeczek zobaczymy co się tam będzie działo i na kiedy termin inseminacji fajnie by było znowu na weekendzie może być nawet niedziela rano ale to nie ode mnie zależy a od moich jajeczek

" kto nie walczy ten nie niańczy "
 
reklama
Do góry