reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Przydały by się dziewczyny którym się udało dla motywacji i uspokojenia nerwów przy tym czekaniu . Przed nami całe 2 tyg czekania aaaa. Mi lekarz kazał zrobić test ale nie wiem czynnie lepiej od razu bete..

Witam ,
Czytam wszystkie wpisy - jak tylko mam chwile ;) i mocno trzymam kciuki za Was wszystkie [emoji1307][emoji1307][emoji1307]
Mi się udało za 1 razem :) IUI miałam w czerwcu. Nie nastawiałam się na powodzenie bo byłam przekonana że na jesień będziemy startować z invitro (chodź w głębi bardzo wierzyłam). Musiałam podejść przynajmniej do jednej IUI więc podeszliśmy :)
Z czekaniem u mnie nie było najgorzej czas jakoś zleciał, ale test zrobiłam 3 dni przed planowaną @ (wiem wiem nie powinnam ) a tu druga blada kreska, która 3 dni pózniej była mocną drugą kreską.

Trzeba wierzyć, ale nie dać się zwariować - stres nie pomaga. A te 2 tygodnie poświecić na relaks :) czasami myśle że IUI się udała bo podeszłam do niej bo musiałam - nie wiązałam z nią dużych nadziei. Psychicznie odpuściłam - przez te kilka lat starań myślałam tylko o tym żeby się udało - i co miesiąc rozczarowanie.

Trzymam mocno kciuki za wszystkie testujące , za te starające i za te które poszły o krok dalej [emoji1307]






Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
olinkaa_89 właśnie takie wpisy!! Kochana mega mnie uspokoiłaś. Trzeba się zrelaksować i co będzie to będzie! Trzymam kciuki za wszystkie mamusię i tatusiow! :)
 
A powiedzcie dziewczynki jak Wasi emkowie? Jak do tego wszytskiego podchodzą i czy czujecie w nich wspracie ? Wiecie dla wielu facetów to "wstyd". Spotkałam się z przypadkiem gdzie facet wiedział że nastepny dzień IUI a poszedł z kolegami i dał w palnik. Mimo ze to on miał problem bo miał słabiutkie nasienie a później jeszcze awantura z żona. U nas to był właściwie pomysł M. Tzn była rozmowa że po nowym roku zaczniemy jak się nie uda a on stwierdził że szkoda czasu czekać i mam dzwonić i zapisywać na wizytę. Fajnie że potrafimy o tym rozmawiać jak o zwyczajnej codziennej czynności:) chociaż nie powiem nie pomaga jak dookoła znajomym pół żartem pół serio opowiada że może za dwa tygodnie będzie wiedział że będzie tatusiem. a jak u Was? :sorry2:
 
A powiedzcie dziewczynki jak Wasi emkowie? Jak do tego wszytskiego podchodzą i czy czujecie w nich wspracie ? Wiecie dla wielu facetów to "wstyd". Spotkałam się z przypadkiem gdzie facet wiedział że nastepny dzień IUI a poszedł z kolegami i dał w palnik. Mimo ze to on miał problem bo miał słabiutkie nasienie a później jeszcze awantura z żona. U nas to był właściwie pomysł M. Tzn była rozmowa że po nowym roku zaczniemy jak się nie uda a on stwierdził że szkoda czasu czekać i mam dzwonić i zapisywać na wizytę. Fajnie że potrafimy o tym rozmawiać jak o zwyczajnej codziennej czynności:) chociaż nie powiem nie pomaga jak dookoła znajomym pół żartem pół serio opowiada że może za dwa tygodnie będzie wiedział że będzie tatusiem. a jak u Was? :sorry2:
To może ja pierwsza :) Mój mąż jest ze mną w tym wszystkim na 100%, sam czyta, zadaje pytania, rozmawiamy co zrobimy gdy...,rozważamy. Owszem każdą porażkę również przeżył po swojemu ale jest moją opoką. nie wyobrażam sobie żeby było inaczej - w końcu to w Naszym interesie a nie tylko moim .
 
Dziewczyny ja jestem kolejnym dowodem na to ze iui dziala. 6lat bez zabezpieczen,z i bez lekarzy wszystko idealnie piekne wyniki,cykl ksiazkowt i...ciazy brak. Wiwm ze sa ciezkie chwile ja tez nie tak wyobrazalam sobie zachodzenie w ciaze. Ale wierzcie za jakis czas z iui i invitro nie wazne jak- pezytulicie upragnione dzieciatko i powiecie to co my-warto bylo!
Nie wyobrazam sobie ze jestem w tym tylko ja bez mojego meza! Pezez tyle lat sa kryzysy i powiem z doswiad ze warto odpuscic,zawalczyc najpierw o siebie a potem wspolnie podjac decyzje.
Zawsze mowie ze moje dziecko jest "najdrozszym"skarbem w kazdym znaczeniu tego slowa:))

Napisane na GT-I9300 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A powiedzcie dziewczynki jak Wasi emkowie? Jak do tego wszytskiego podchodzą i czy czujecie w nich wspracie ? Wiecie dla wielu facetów to "wstyd". Spotkałam się z przypadkiem gdzie facet wiedział że nastepny dzień IUI a poszedł z kolegami i dał w palnik. Mimo ze to on miał problem bo miał słabiutkie nasienie a później jeszcze awantura z żona. U nas to był właściwie pomysł M. Tzn była rozmowa że po nowym roku zaczniemy jak się nie uda a on stwierdził że szkoda czasu czekać i mam dzwonić i zapisywać na wizytę. Fajnie że potrafimy o tym rozmawiać jak o zwyczajnej codziennej czynności:) chociaż nie powiem nie pomaga jak dookoła znajomym pół żartem pół serio opowiada że może za dwa tygodnie będzie wiedział że będzie tatusiem. a jak u Was? :sorry2:

Hej. Ja mam ogromne oparcie ze strony mojego Małża. Jestem po 4 iui teraz startuje z ivf. Jeździ ze mną na wizyty, czyta dużo na temat ivf, wspierał mnie przy każdej iui i za każdym razem mówił, ze się uda. Nawet kiedy przeszłam poronienie i ciąże biochemiczna wspierał mnie mocno i za każdym razem mówił, ze będziemy mieli swojego bobasa i on się nie podda wiec ja tez nie mogę [emoji16]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Coś się u mnie zmieniło i nie wiem czy cieszyć się czy raczej martwić..Po pierwszej iui nic nie czułam,zadnego bólu brzucha nawet przed okresem. Natomiast teraz od wczoraj pobolewa. Tydzień przed spodziewana @. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale przynajmniej trochę już wyluzowalam i obiecałam sobie żadnego testowania. Po prostu czekam.......
 
reklama
Coś się u mnie zmieniło i nie wiem czy cieszyć się czy raczej martwić..Po pierwszej iui nic nie czułam,zadnego bólu brzucha nawet przed okresem. Natomiast teraz od wczoraj pobolewa. Tydzień przed spodziewana @. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale przynajmniej trochę już wyluzowalam i obiecałam sobie żadnego testowania. Po prostu czekam.......

Ból może świadczyć o implantacji [emoji6]trzymam kciuki oby to było to [emoji16]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry