reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Przydały by się dziewczyny którym się udało dla motywacji i uspokojenia nerwów przy tym czekaniu . Przed nami całe 2 tyg czekania aaaa. Mi lekarz kazał zrobić test ale nie wiem czynnie lepiej od razu bete..

Witam ,
Czytam wszystkie wpisy - jak tylko mam chwile ;) i mocno trzymam kciuki za Was wszystkie [emoji1307][emoji1307][emoji1307]
Mi się udało za 1 razem :) IUI miałam w czerwcu. Nie nastawiałam się na powodzenie bo byłam przekonana że na jesień będziemy startować z invitro (chodź w głębi bardzo wierzyłam). Musiałam podejść przynajmniej do jednej IUI więc podeszliśmy :)
Z czekaniem u mnie nie było najgorzej czas jakoś zleciał, ale test zrobiłam 3 dni przed planowaną @ (wiem wiem nie powinnam ) a tu druga blada kreska, która 3 dni pózniej była mocną drugą kreską.

Trzeba wierzyć, ale nie dać się zwariować - stres nie pomaga. A te 2 tygodnie poświecić na relaks :) czasami myśle że IUI się udała bo podeszłam do niej bo musiałam - nie wiązałam z nią dużych nadziei. Psychicznie odpuściłam - przez te kilka lat starań myślałam tylko o tym żeby się udało - i co miesiąc rozczarowanie.

Trzymam mocno kciuki za wszystkie testujące , za te starające i za te które poszły o krok dalej [emoji1307]






Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
olinkaa_89 właśnie takie wpisy!! Kochana mega mnie uspokoiłaś. Trzeba się zrelaksować i co będzie to będzie! Trzymam kciuki za wszystkie mamusię i tatusiow! :)
 
A powiedzcie dziewczynki jak Wasi emkowie? Jak do tego wszytskiego podchodzą i czy czujecie w nich wspracie ? Wiecie dla wielu facetów to "wstyd". Spotkałam się z przypadkiem gdzie facet wiedział że nastepny dzień IUI a poszedł z kolegami i dał w palnik. Mimo ze to on miał problem bo miał słabiutkie nasienie a później jeszcze awantura z żona. U nas to był właściwie pomysł M. Tzn była rozmowa że po nowym roku zaczniemy jak się nie uda a on stwierdził że szkoda czasu czekać i mam dzwonić i zapisywać na wizytę. Fajnie że potrafimy o tym rozmawiać jak o zwyczajnej codziennej czynności:) chociaż nie powiem nie pomaga jak dookoła znajomym pół żartem pół serio opowiada że może za dwa tygodnie będzie wiedział że będzie tatusiem. a jak u Was? :sorry2:
 
A powiedzcie dziewczynki jak Wasi emkowie? Jak do tego wszytskiego podchodzą i czy czujecie w nich wspracie ? Wiecie dla wielu facetów to "wstyd". Spotkałam się z przypadkiem gdzie facet wiedział że nastepny dzień IUI a poszedł z kolegami i dał w palnik. Mimo ze to on miał problem bo miał słabiutkie nasienie a później jeszcze awantura z żona. U nas to był właściwie pomysł M. Tzn była rozmowa że po nowym roku zaczniemy jak się nie uda a on stwierdził że szkoda czasu czekać i mam dzwonić i zapisywać na wizytę. Fajnie że potrafimy o tym rozmawiać jak o zwyczajnej codziennej czynności:) chociaż nie powiem nie pomaga jak dookoła znajomym pół żartem pół serio opowiada że może za dwa tygodnie będzie wiedział że będzie tatusiem. a jak u Was? :sorry2:
To może ja pierwsza :) Mój mąż jest ze mną w tym wszystkim na 100%, sam czyta, zadaje pytania, rozmawiamy co zrobimy gdy...,rozważamy. Owszem każdą porażkę również przeżył po swojemu ale jest moją opoką. nie wyobrażam sobie żeby było inaczej - w końcu to w Naszym interesie a nie tylko moim .
 
Dziewczyny ja jestem kolejnym dowodem na to ze iui dziala. 6lat bez zabezpieczen,z i bez lekarzy wszystko idealnie piekne wyniki,cykl ksiazkowt i...ciazy brak. Wiwm ze sa ciezkie chwile ja tez nie tak wyobrazalam sobie zachodzenie w ciaze. Ale wierzcie za jakis czas z iui i invitro nie wazne jak- pezytulicie upragnione dzieciatko i powiecie to co my-warto bylo!
Nie wyobrazam sobie ze jestem w tym tylko ja bez mojego meza! Pezez tyle lat sa kryzysy i powiem z doswiad ze warto odpuscic,zawalczyc najpierw o siebie a potem wspolnie podjac decyzje.
Zawsze mowie ze moje dziecko jest "najdrozszym"skarbem w kazdym znaczeniu tego slowa:))

Napisane na GT-I9300 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A powiedzcie dziewczynki jak Wasi emkowie? Jak do tego wszytskiego podchodzą i czy czujecie w nich wspracie ? Wiecie dla wielu facetów to "wstyd". Spotkałam się z przypadkiem gdzie facet wiedział że nastepny dzień IUI a poszedł z kolegami i dał w palnik. Mimo ze to on miał problem bo miał słabiutkie nasienie a później jeszcze awantura z żona. U nas to był właściwie pomysł M. Tzn była rozmowa że po nowym roku zaczniemy jak się nie uda a on stwierdził że szkoda czasu czekać i mam dzwonić i zapisywać na wizytę. Fajnie że potrafimy o tym rozmawiać jak o zwyczajnej codziennej czynności:) chociaż nie powiem nie pomaga jak dookoła znajomym pół żartem pół serio opowiada że może za dwa tygodnie będzie wiedział że będzie tatusiem. a jak u Was? :sorry2:

Hej. Ja mam ogromne oparcie ze strony mojego Małża. Jestem po 4 iui teraz startuje z ivf. Jeździ ze mną na wizyty, czyta dużo na temat ivf, wspierał mnie przy każdej iui i za każdym razem mówił, ze się uda. Nawet kiedy przeszłam poronienie i ciąże biochemiczna wspierał mnie mocno i za każdym razem mówił, ze będziemy mieli swojego bobasa i on się nie podda wiec ja tez nie mogę [emoji16]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Coś się u mnie zmieniło i nie wiem czy cieszyć się czy raczej martwić..Po pierwszej iui nic nie czułam,zadnego bólu brzucha nawet przed okresem. Natomiast teraz od wczoraj pobolewa. Tydzień przed spodziewana @. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale przynajmniej trochę już wyluzowalam i obiecałam sobie żadnego testowania. Po prostu czekam.......
 
reklama
Coś się u mnie zmieniło i nie wiem czy cieszyć się czy raczej martwić..Po pierwszej iui nic nie czułam,zadnego bólu brzucha nawet przed okresem. Natomiast teraz od wczoraj pobolewa. Tydzień przed spodziewana @. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale przynajmniej trochę już wyluzowalam i obiecałam sobie żadnego testowania. Po prostu czekam.......

Ból może świadczyć o implantacji [emoji6]trzymam kciuki oby to było to [emoji16]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry