reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Hej. Od czasu doczasu was podczytuje. Czesc z was wie, ze ja z watku o ivf.
Ja mrozilam komorki. Po stymulacji bylo ich sporo, a ze uznalam ze stymulacja obciaza ogranizm to nadprogramowe 11 zamrozilam. Lekarz mowil, ze lepiej sie rozmrazaja zarodki, jajeczka miga tracic na jakosci.

Z moich 6 zaplodnionych mialam 2 ladne blastki (zarodki w 5dobie) i obie mialam.podane. jestem w pojedynczej ciazy. Prawda jest taka, ze duzo zalezy od waszego problemu. Jesli sa jakies problemy po stronie meza to duzo zarodkow odpada w 3 dobie kiedy wlacza sie czynnik męski (nie wiem co jest u was problemem). Najczesciej konczy sie tak jak u mnie,badz dziewczyny maja po 1 gora 2 zarodkach czekajacych na nie.

Nie namawiam cie do zaplodniania wszystkich, pisalas, ze nie ma dziewczyn mrozacych komorki, wiec przedstawiam jak to wygladalo z mojej strony. Mrozenie jest niestety dosc drogie...

Cikulinka, jakby nie przeszkadzalo ci pogadanie z kims zupelnie obcym spod Kielc, ja pochodze ze Skarzyska. Jakbys chciala sie spotkac, to w najblizszym tyg jestem u mamy. Zapraszam na kawe/herbate. Ja 30tc jestem jesli to ci nie przeszkadza.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Nie pisalam, ze nie ma, ale ze nie ma duzo.
Wiem o tych jajeczkach, ze moze spasc ich jakosc. Czytalam o tym. Zobaczymy w ogole co lekarze powiedza. Jak ocenia nasze wyniki badan itd.
Moge zapytac ile cie kosztowala calosc z mrozeniem? I czy sie orientujesz jak potem z odmrozeniem I zaplodnieniem komorek, jak wtedy sie ksztaltuja koszty?
 
reklama
Nie pisalam, ze nie ma, ale ze nie ma duzo.
Wiem o tych jajeczkach, ze moze spasc ich jakosc. Czytalam o tym. Zobaczymy w ogole co lekarze powiedza. Jak ocenia nasze wyniki badan itd.
Moge zapytac ile cie kosztowala calosc z mrozeniem? I czy sie orientujesz jak potem z odmrozeniem I zaplodnieniem komorek, jak wtedy sie ksztaltuja koszty?

Jesli chodzi o moja klinike to.roczne mrożenie kosztuje ok 400zl - 500zl. Pozniej to koszt embriologii i transferu. W zaleznosci od cennika kliniki. Ja przed ivf dostalam rozpiske ktory etap ile kosztuje i jesli po pobraniu komorki nie nadawalyby sie do zapladniania to placilabym.tylko do punkcji.

Sama procedura ivf (bez wczesniejszych wizyt, badan itd) z mrozeniem kosztowala mnie ok 10.5tys. Chociaz zdaje sobie sprawe, ze w.roznych klinikach rozne ceny sa i mozna ivf za ok 6tys zrobic.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jesli chodzi o moja klinike to.roczne mrożenie kosztuje ok 400zl - 500zl. Pozniej to koszt embriologii i transferu. W zaleznosci od cennika kliniki. Ja przed ivf dostalam rozpiske ktory etap ile kosztuje i jesli po pobraniu komorki nie nadawalyby sie do zapladniania to placilabym.tylko do punkcji.

Sama procedura ivf (bez wczesniejszych wizyt, badan itd) z mrozeniem kosztowala mnie ok 10.5tys. Chociaz zdaje sobie sprawe, ze w.roznych klinikach rozne ceny sa i mozna ivf za ok 6tys zrobic.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Dzieki, mniej wiecej tak sadzilam, ze to sie tak ksztaltuje. Juz odkladam. Posiadanie dziecka lub dzieci tez kosztuje, wiec I na to dam rade. A do tego czasu probuje jeszcze inna metoda.
 
W czwartek mam histeroskopie i jeszcze musze zrobic immunofenotyp. Grattka zalecil wiec to zrobie.
A Ty robilas jakies badania bo histeroskopie jak sobie przypominam to mialas robiona, co lekarz ma dalej zamiar zrobić?

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
Przed histeroskopią miałam robione jakieś badania, które mi się pokończyły ważność ale wiem też że wymazy z pochwy bo na początku coś wyszło nie tak (jakieś grzyby, infekcja) i musiałam brać jakiś antybiotyk (który zalecił mi rodzinny lekarz bo tak bym musiała extra jechać do Katowic tylko po receptę a położna poleciła mi że mam iśc do rodzinnego po antybiotyk i pożniej musiałam badanie powtórzyć (wymaz z pochwy), wyszło wszystko ok i potem miałam robioną histeroskopie.
Na razie przyjmuje duphaston 2xdziennie i czekam tydzień jeszcze czy zacznie się nowy cykl a jak nie to zrobię test ciążowy lub z krwi (tak zalecił mi na kontroli po AID dr Grettka)
Aż się tego boje.
Nie wiem co potem będziemy robić... na pewno konsultacja u ginekologa i nie wiem.. trzymam kciuki żeby wszystko wyszło Ci dobrze.
 
Rob wszystko zgodnie ze swoim sumieniem i wiara [emoji4] to jest Twoje zycie. Nie uszczesliwuaj wszystkich w koło tylko siebie.
Najwiecej dowiesz sie w swojej klinice od lekarza albo biologa bo oni wiedza wiecej jesli chodzi o prodedury zamrażania i przechowywania.
Ja dzieki niewiedzy lekarza stracilam 1 in vitro refundowane.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
Dziewczyny, absolutnie nie chce wywoływać tu jakichś kłótni, ale napiszę tylko co ja myślę na ten temat :)
Wiara wiarą... ale jeżeli ktoś decyduje się na inseminację a wzbrania się rękami i nogami przed in vitro to nie wiem kogo bardziej chce oszukać, siebie czy Boga?
In vitro złe...
A inseminacja? Przecież kościół katolicki zabrania masturbacji. A do IUI jak oddaje się nasienie?
Kościół akceptuje tylko naturalne poczęcie, z metod antykoncepcji tylko kalendarzyk małżeński. Wogóle seks przed ślubem?? Absolutnie!
Stosunek przerywany? Zło!
I teraz niech każdy z nas się zastanowi ile razy naciągał wiarę na swoją stronę?
Ile razy po każdym współżyciu z prezerwatywą szło się do konfesjonału z tego wyspowiadać?
A trzeba! Jeżeli jest się wierzącym to trzeba to zrobić!
Więc jeżeli kierujemy się wiarą, to bądźmy uczciwi wobec Boga. I nie naciągajmy pod siebie...

Już raz tutaj to pisałam, ale napiszę jeszcze raz.
Skoro Bóg dał ludziom (naukowcom) talent do wynalezienia takiej metody jak in vitro, to chyba nie po to, by z niej nie korzystać?

Idąc tym tropem...zaprzestańmy leczyć chorych na nowotwory...nie ratujmy dzieci urodzonych przed terminem...nie korzystajmy z nowych leków...

Nie musicie się zgadzać z moim zdaniem. Napisałam to, bo tego potrzebowałam.
 
Dziewczyny, absolutnie nie chce wywoływać tu jakichś kłótni, ale napiszę tylko co ja myślę na ten temat :)
Wiara wiarą... ale jeżeli ktoś decyduje się na inseminację a wzbrania się rękami i nogami przed in vitro to nie wiem kogo bardziej chce oszukać, siebie czy Boga?
In vitro złe...
A inseminacja? Przecież kościół katolicki zabrania masturbacji. A do IUI jak oddaje się nasienie?
Kościół akceptuje tylko naturalne poczęcie, z metod antykoncepcji tylko kalendarzyk małżeński. Wogóle seks przed ślubem?? Absolutnie!
Stosunek przerywany? Zło!
I teraz niech każdy z nas się zastanowi ile razy naciągał wiarę na swoją stronę?
Ile razy po każdym współżyciu z prezerwatywą szło się do konfesjonału z tego wyspowiadać?
A trzeba! Jeżeli jest się wierzącym to trzeba to zrobić!
Więc jeżeli kierujemy się wiarą, to bądźmy uczciwi wobec Boga. I nie naciągajmy pod siebie...

Już raz tutaj to pisałam, ale napiszę jeszcze raz.
Skoro Bóg dał ludziom (naukowcom) talent do wynalezienia takiej metody jak in vitro, to chyba nie po to, by z niej nie korzystać?

Idąc tym tropem...zaprzestańmy leczyć chorych na nowotwory...nie ratujmy dzieci urodzonych przed terminem...nie korzystajmy z nowych leków...
Ja sie z Twoim zdaniem calkowicie zgadzam.
Nie musicie się zgadzać z moim zdaniem. Napisałam to, bo tego potrzebowałam.
Ja oddzielam kosciol od naszego leczenia nieplodnosci i juz pare razy trzasnelam drzwiami w kosciele bo jak slysze w kosciele ze in vitro to zlo to chce mnie potrzepac. To niech sie ksieza zgodza ze jak beda potrzebowac ratunku to ma ich nikt nie ratowac bo "taka jest wola Boga"!!! To jest moje zdanie [emoji2] a mam tez znajomych ktorzy sa bardzo wierzacy i powiedzieli ze gdyby byli na naszym miejscu to by sie ma takie leczenie jak my nie zgodzili bo Bog.
Nikt nie wie jak sie zachowamy w sytuacji jakiej sie znajdziemy.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, absolutnie nie chce wywoływać tu jakichś kłótni, ale napiszę tylko co ja myślę na ten temat :)
Wiara wiarą... ale jeżeli ktoś decyduje się na inseminację a wzbrania się rękami i nogami przed in vitro to nie wiem kogo bardziej chce oszukać, siebie czy Boga?
In vitro złe...
A inseminacja? Przecież kościół katolicki zabrania masturbacji. A do IUI jak oddaje się nasienie?
Kościół akceptuje tylko naturalne poczęcie, z metod antykoncepcji tylko kalendarzyk małżeński. Wogóle seks przed ślubem?? Absolutnie!
Stosunek przerywany? Zło!
I teraz niech każdy z nas się zastanowi ile razy naciągał wiarę na swoją stronę?
Ile razy po każdym współżyciu z prezerwatywą szło się do konfesjonału z tego wyspowiadać?
A trzeba! Jeżeli jest się wierzącym to trzeba to zrobić!
Więc jeżeli kierujemy się wiarą, to bądźmy uczciwi wobec Boga. I nie naciągajmy pod siebie...

Już raz tutaj to pisałam, ale napiszę jeszcze raz.
Skoro Bóg dał ludziom (naukowcom) talent do wynalezienia takiej metody jak in vitro, to chyba nie po to, by z niej nie korzystać?

Idąc tym tropem...zaprzestańmy leczyć chorych na nowotwory...nie ratujmy dzieci urodzonych przed terminem...nie korzystajmy z nowych leków...

Nie musicie się zgadzać z moim zdaniem. Napisałam to, bo tego potrzebowałam.
Po części się z Tobą zgodzę[emoji6]
Ja akurat nie mam problemu w tej kwestii bo nie wierzę.
Wierzę w medycynę i lekarzy.

Ale zawsze mnie zastanawia jak osoby wierzace godzą to z pochodzeniem do ivf...


Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, absolutnie nie chce wywoływać tu jakichś kłótni, ale napiszę tylko co ja myślę na ten temat :)
Wiara wiarą... ale jeżeli ktoś decyduje się na inseminację a wzbrania się rękami i nogami przed in vitro to nie wiem kogo bardziej chce oszukać, siebie czy Boga?
In vitro złe...
A inseminacja? Przecież kościół katolicki zabrania masturbacji. A do IUI jak oddaje się nasienie?
Kościół akceptuje tylko naturalne poczęcie, z metod antykoncepcji tylko kalendarzyk małżeński. Wogóle seks przed ślubem?? Absolutnie!
Stosunek przerywany? Zło!
I teraz niech każdy z nas się zastanowi ile razy naciągał wiarę na swoją stronę?
Ile razy po każdym współżyciu z prezerwatywą szło się do konfesjonału z tego wyspowiadać?
A trzeba! Jeżeli jest się wierzącym to trzeba to zrobić!
Więc jeżeli kierujemy się wiarą, to bądźmy uczciwi wobec Boga. I nie naciągajmy pod siebie...

Już raz tutaj to pisałam, ale napiszę jeszcze raz.
Skoro Bóg dał ludziom (naukowcom) talent do wynalezienia takiej metody jak in vitro, to chyba nie po to, by z niej nie korzystać?

Idąc tym tropem...zaprzestańmy leczyć chorych na nowotwory...nie ratujmy dzieci urodzonych przed terminem...nie korzystajmy z nowych leków...

Nie musicie się zgadzać z moim zdaniem. Napisałam to, bo tego potrzebowałam.
Musze cos otwarcie napisac...jestes bardzo madra kobieta...
 
reklama
Do góry