reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń."


PAŹDZIERNIK

04 - jolancik - monitoring cyklu
12 - gos1512 - histeroskopia
16 - zuzik85 - wizyta w klinice i plan na IUI

sroka - betowanie po drugiej inseminacji
justynaszatanka - czeka na @ (oby nie przylazła :) )
Candygirl - monitoring cyklu
Candygirl - IUI
Joaszka - IUI

LISTOPAD

Jolancik - laparoskopia i chromoturbulacja
Evelevel - wizyta wstępna po skierowania na badania wirusowe przed IVF
zuzik85 - być może IUI

Nigdy się nie poddawaj. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy!!!

Dziewczyny, kalendarz się kurczy...kto, co, kiedy?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam, chciałabym się podzielić z Wami moją historią i prosić was o rady.

Staramy się z Mężem od 4 lat o dziecko. Od 3 lat chodzimy po lekarzach. Początkowo Opole GMW ale później zmieniliśmy na Gyncetrum Katowice.

Mąż ma bardzo słabe parametry. Lekarze radzili inseminacje nasieniem dawcy lub in vitro.

U mnie tarczyca (niedoczynność) ale teraz jest opanowana i jest w normie.

Drożność jajowodów u mnie jest ok, badania immunologiczne wyszły ok, histeroskopia wyszło wszystko ok.

Dawce do inseminacji zmienialiśmy i kierowaliśmy się dobrymi parametrami i ciążami, które już posiadali na swoim koncie. Ogólnie było ich 4. A inseminacji 6.

Inseminacje były stymulowane. Pierwsza była clo a kolejne lamette od 3 dnia przez 5 dni.

Piąta inseminacja była też z podaniem kroplówki intralipid ale się nie udało.

Później lekarz zalecił tą histeroskopie gdzie wyszło wszystko ok. i kazał kolejny cykl spróbować ostatni raz AID. Zgodziliśmy się.

Od 2 dnia cyklu zalecił mi dodatkowo encorton (steryd- 5mg). Od 3 dc przez 5 dni brałam lamette.

W 10 dc (czwartek) miałam USG – okazało się że w lewym jajniku są dwa pęcherzyki. W sobotę miałam przyjchać na USG i prawdopodobnie w poniedziałek miała odbyć się inseminacja.

W sobotę dyżur pełnił inny lekarz i Pani doktor stwierdziła że pęcherzyki bardzo urosły (czułam już bój jajnika lewego) i do poniedziałku mogło by być za późno na AID bo jeden z pęcherzyków już nabierał takiego kształtu „sflaczowatego”

Zaleciła bym w sobotę w klinice zrobiła zastrzyk ovitralle, podali mi kroplówkę intralipid i podeszła po południu do inseminacji. Tak też zrobiliśmy. W sobotę 12dc. Odbyła się szósta inseminacja.

W wtorek (wczoraj) 15 dc miałam wstawić się na usg sprawdzić czy pęcherzyki pekły.

Okazało się, że pęcherzyki nie pekły, zrobiła się cysta (torbiel) i lekarz kazał odstawić encorton i zażywać duphaston do dni spodziewanej miesiączki (jeśli miesiączka nie przyjdzie - zrobi test ciążowy)

Dziewczyny, proszę o pomoc., porady z waszej autopsji. Czy w takiej sytuacji inseminacja się na pewno już nie uda? Czy może jednak jest szansa że się przyjmnie i uda zajść się teraz w ciązy mimo tej cysty która się pojawiła.

Nie chcemy tracić nadziei. Czy któraś z was tak miała, ze po inseminacji pojawił się torbiel a mimo to zaszła w ciąże?

Jakie jest inne wyjście, nie bardzo chcemy korzystać z invitro bo to i wydatek i tak na serio nie ma gwarancji że się uda. Jakie są jeszcze metody, adopcja???

Pozdrawiam!
Ja po iui mialam torbiel i niestety iui sie nie udala. Ja powiem osobie...myslelismy o adopcji ale dopiero po tym jak wykorzystamy szanse na nasze dziecko...u nas in vitroudalo sie za pierwszym razem...czeka na nas jeszcze 5 mrozakow...i juz mysle kiedy po nastepnego wroce...
 
Ja po iui mialam torbiel i niestety iui sie nie udala. Ja powiem osobie...myslelismy o adopcji ale dopiero po tym jak wykorzystamy szanse na nasze dziecko...u nas in vitroudalo sie za pierwszym razem...czeka na nas jeszcze 5 mrozakow...i juz mysle kiedy po nastepnego wroce...

Łoł, 5, sporo. Ile mieliście komórek, ile zapładnialiście, ile się zapłodniło,ile się rozwijało, ile wszczepialiście? Zaczynam ogarniać temat i jestem strasznie ciekawa wszystkiego.
 
A wiesz może coś, lub ktoś inny, na temat mrożenia komórek? Nie chcę zamrażać zarodków, może jeden. Myślałam by mrozić komórki.
 
A wiesz może coś, lub ktoś inny, na temat mrożenia komórek? Nie chcę zamrażać zarodków, może jeden. Myślałam by mrozić komórki.
Ja np miałam 16 komórek 6 poszło do zapłodnienia ustawowo. Z czego mam 2blastocysty, 1 zamrożona. 1 rośnie we mnie :-) :) zamroziłam 6 komórek, a 4 zniszczono. Za mrożenie 6 komórem w Gamecie Gdynia zapłaciłam 1100zł
 
Dziewczyny jest tu któraś z Kielc albo okolic? Dofinansowanie ivf będzie w Kielcach. Cikulinka Ty jesteś z Radomia, masz kogoś w Kielcach? A tak na marginesie ja mam męża z Radomia i jesteśmy tam raz na miesiąc [emoji12]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja np miałam 16 komórek 6 poszło do zapłodnienia ustawowo. Z czego mam 2blastocysty, 1 zamrożona. 1 rośnie we mnie :-) :) zamroziłam 6 komórek, a 4 zniszczono. Za mrożenie 6 komórem w Gamecie Gdynia zapłaciłam 1100zł

O taka opcja właśnie by mnie interesowała. 6 poszło ustawowo? Tego nie wiedziałam, czyli minimum tyle chcą zapładniać, nie można np. 4?
 
reklama
Witam, chciałabym się podzielić z Wami moją historią i prosić was o rady.

Staramy się z Mężem od 4 lat o dziecko. Od 3 lat chodzimy po lekarzach. Początkowo Opole GMW ale później zmieniliśmy na Gyncetrum Katowice.

Mąż ma bardzo słabe parametry. Lekarze radzili inseminacje nasieniem dawcy lub in vitro.

U mnie tarczyca (niedoczynność) ale teraz jest opanowana i jest w normie.

Drożność jajowodów u mnie jest ok, badania immunologiczne wyszły ok, histeroskopia wyszło wszystko ok.

Dawce do inseminacji zmienialiśmy i kierowaliśmy się dobrymi parametrami i ciążami, które już posiadali na swoim koncie. Ogólnie było ich 4. A inseminacji 6.

Inseminacje były stymulowane. Pierwsza była clo a kolejne lamette od 3 dnia przez 5 dni.

Piąta inseminacja była też z podaniem kroplówki intralipid ale się nie udało.

Później lekarz zalecił tą histeroskopie gdzie wyszło wszystko ok. i kazał kolejny cykl spróbować ostatni raz AID. Zgodziliśmy się.

Od 2 dnia cyklu zalecił mi dodatkowo encorton (steryd- 5mg). Od 3 dc przez 5 dni brałam lamette.

W 10 dc (czwartek) miałam USG – okazało się że w lewym jajniku są dwa pęcherzyki. W sobotę miałam przyjchać na USG i prawdopodobnie w poniedziałek miała odbyć się inseminacja.

W sobotę dyżur pełnił inny lekarz i Pani doktor stwierdziła że pęcherzyki bardzo urosły (czułam już bój jajnika lewego) i do poniedziałku mogło by być za późno na AID bo jeden z pęcherzyków już nabierał takiego kształtu „sflaczowatego”

Zaleciła bym w sobotę w klinice zrobiła zastrzyk ovitralle, podali mi kroplówkę intralipid i podeszła po południu do inseminacji. Tak też zrobiliśmy. W sobotę 12dc. Odbyła się szósta inseminacja.

W wtorek (wczoraj) 15 dc miałam wstawić się na usg sprawdzić czy pęcherzyki pekły.

Okazało się, że pęcherzyki nie pekły, zrobiła się cysta (torbiel) i lekarz kazał odstawić encorton i zażywać duphaston do dni spodziewanej miesiączki (jeśli miesiączka nie przyjdzie - zrobi test ciążowy)

Dziewczyny, proszę o pomoc., porady z waszej autopsji. Czy w takiej sytuacji inseminacja się na pewno już nie uda? Czy może jednak jest szansa że się przyjmnie i uda zajść się teraz w ciązy mimo tej cysty która się pojawiła.

Nie chcemy tracić nadziei. Czy któraś z was tak miała, ze po inseminacji pojawił się torbiel a mimo to zaszła w ciąże?

Jakie jest inne wyjście, nie bardzo chcemy korzystać z invitro bo to i wydatek i tak na serio nie ma gwarancji że się uda. Jakie są jeszcze metody, adopcja???

Pozdrawiam!
Ja tez chodze do gyncentrum :) do kogo chodzisz? Ja teraz ide na histeroskopie i mam mieszane uczucia. Jak czytalam Twoja historie to czulam sie jakbym swoja historie czytala :)

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry