reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
IUI miałam na cyklu naturalnym, ja mam pcos, niedoczynność tarczycy, problemy z cukrem, mój maż słabe parametry nasienia, leczymy się w Katowicach
Hej, witamy. Przy PCO i problemach z cukrem to masz szczęście, że na cyklu naturalnym. Ja te samy problemy i niestety IUI tylko na stymulowanych. Niestety teraz już tylko in vitro mi zostało.
 
Anett96 : Musi się w końcu udać i tego masz się trzymać!

My żyjemy. Czas nam strasznie leci. No dobra, mi leci. Jeszcze przed chwilą z zazdrością patrzyłam na koleżanki tutaj, że już po porodzie, dzidie zdrowe koniec drugiego etapu stresu... A tu już OO 3 m-ce na świecie! Szok, serio.
Cikulinka: przykro mi ale nie łam jeszcze karku przed porażką!
Tak sobie kolejny raz myślę, że czasem faktycznie trzeba się poddać aby nie zwariować bo są przypadki beznadzejne. Ale to ostateczność po wykorzystaniu wszelkich szans.

Z tym oszczedzaniem na ivf to powiem wam z własnego doświadczenia: my wzięliśmy kredyt na same procedury. To plus wszystkie badania, leki, wizyty ciążowe (zostaliśmy przy tym samym lekarzu) wygenerowało koszty z księżyca. Cały czas się zastanawiamy skąd myśmy wzięi te pieniądze... Ano da się. Tu rezygnujesz z tego, tam zmieniasz coś na o połowę tańsze. W zasadzie po co wychodzić gdziekolwiek... Film można obejrzeć w domu zamiast w kinie (przynajmiej nic nie tracisz lecąc do talety) a i kawy dobrej się napić:) Da się. Trzeba przebrnąć tylko przez przerażenie.

A i jeszcze jedno: wsperamy się tu wzajenie, doradzamy. Ja bym tylko poza standardowym wsparciem do rytuału dodała: NO STRESS! Ja wiem, że to się łatwo mówi, ale we łbie leży duża część naszych szans. A wiecie jak jest: im częściej się coś powtarza tym szybciej się w to wierzy:)

Także kciukasy i NO STRESS!
 
Hej, witamy. Przy PCO i problemach z cukrem to masz szczęście, że na cyklu naturalnym. Ja te samy problemy i niestety IUI tylko na stymulowanych. Niestety teraz już tylko in vitro mi zostało.

Ja też jestem stymulowana, ale tym razem, przepadła mi wizyta, bo się rozchorowałam, poszłam na wizytę, po leki, i okazało się, że pęcherzyk ładnie dorósł i na drugi dzień miałam IUI, w następnym cyklu pewno będę stymulowana, daję sobie max 3 inseminację, później też bym chciała podejść do invitro
 
reklama
Do góry