reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Też mam problem z rwą kulszową, przez starania ani porządnej diagnostyki, ani zastrzyków, ani tabletek przeciwbólowych - ciągle się człowiek męczy w imię starań... Ja i mąż się już nawet nie kąpiemy, tylko pod bieżącą wodą prysznic bo jądra i plemniki wrażliwe na temperaturę... Ludzie na nic nie zaważają i mają dzieci a człowiek sobie wmawia różne rzeczy, schizuje: tego nie wolno, tamtego nie wolno a dzieciaka nie ma. Podły los...
 
reklama
melduję się po weekendzie


poczytałam Was i muszę przyznać, że straszne są te nasze dylematy. jeszcze państwo ma nas gdzieś. ludzi w klinikach tyle, że ręce opadają dostać się na wizytę.
mam wielką nadzieję, że każda z Was odnajdzie swoją drogę do szczęścia...

lumio bardzo współczuję bólu, miałam rwę wiec co to znaczy.
 
Jeju lumia jak ja znam ten bol... to od kregoslupa pewno. Nie masz od kogo pozyczyc pasa ortopedycznego na kregoslup? Mi on mega pomaga. No i tramal ale to mocne cholerstwo wiec jakbys miala byc w ciazy to lepiej nie:-( kurde musisz isc do lekarza

Albo niech Ci m gdzies ten pas zalatwi albo fo sklepu rehabilitacyjnego niech podejdzie i kupi ok 200zl albo refundacje zalatwi na niego bo podobno mozna
 
No wlasnie dzwonie do mojego gin, bo nie wiem co robic.i to w takim momencie. Chyba owu byla wczoraj bo dzis juz mleczny sluz....kurde ryczec mi sie chce, bo nie wiem co to? Boj e sie rtg, a pewnie na sorze zrobia. No nic czekam na tel od gina, tum bardziej, ze jutro mialam jechac na podglad, a ja nie wiem czy dam rade sie rozebrac i polozyc sie do monitoringu...ehhhh zalamana jestem :-(
Kredko dziekuje za rady :-*
 
Lumia bardzo Ci wspolczuje... a robili Ci kiedys rtg kregoslupa? Bo u mnie wyszlo ze mam za blisko kregi tzn ta poduszeczka miedzy nimi za mala czy jakos tak. Moj tata mial operacje kregoslupa i ma implanty itd wiec my to rodzinnie mamy i raczej mnie to tez czeka w przyszlosci...
 
Dziewczyny jak tak Was dłużej czytam to sama nie wiem co mam myśleć i robić... Po pierwsze nie stać mnie na in vitro i będę musiała jak każda z Was zbierać, choć to jest mniejszym problemem niż mój M, który o in vitro słyszeć nie chce... :( także na razie póki zgodził się na iui to będę jej próbowała... bo tylko to mi pozostało...
Mam pytanie do Was, a raczej do tych, które korzystały z dostinexu- od kilku dni a w zasadzie od momentu gdy wzięłam drugi raz zwiększoną dawkę dostinexu wg zaleceń lekarza strasznie boli mnie głowa.... Czy może to mieć jakiś związek? Kurcze nigdy nie miałam problemów z bólami głowy... a teraz to tak potrafi mnie boleć, że nie mogę się schylić.
Lumia ja mam poważne problemy z kręgosłupem :( kiedyś pewnie czeka mnie jakiś zabieg... ale nie o to chodzi. Jeśli nie chcesz robić badań to udaj się do fizjoterapeuty (tylko dobrego) być może on ci pomoże- mój M jest i czasem jak coś mnie złapie to mi odblokowuje. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale wizyta u dobrego fizjo waha się od 70 do 150 zł.
 
Nouvelle a czy Twoj m tak dokladnie krok po kroku wie jak wyglada procedura? Moze dlatego nie chce sie zgodzic bo po prostu nie jest obeznany w temacie i ma jakies bledne info?
 
Nouvelle mój też dziwnie podchodził do ivf. Był ze mną w klinice i lekarz wszystko nam wyjaśnił i M przyjal to spokojnie. Tylko potrzebował czasu. Ja już od dawna wiedziałam że będziemy mieć ivf i kasę odkladalam. Mężczyźni muszą dojrzeć do tego.

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja mu dziś powiedziałam, że może jednak powinniśmy wypytać ile co kosztuje i jak to wygląda u nas w klinice... ale niestety usłyszałam, że on o nic się dowiadywał i pytał nie będzie! :( o adopcji nie chce słyszeć o in vitro też nie.... masakra normalnie a ja nie wiem czy będę mieć siłę psychicznie podchodzić do kolejnych iui... Zwłaszcza, że nie wiem czemu się nie udaje... :( i to jest najgorsze. Bo w zasadzie to lekarz powiedział, że z takimi wynikami M to naturalnie też powinno się udać... A tu trzeci rok nic... A ze mną to jest jedna wielka niewiadoma... :(
 
Do góry