reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Katherina to idziemy podobnym tropem.. ja juz myslalam ze przeniose sie do macierzynstwa w krakowie ale niestety tam nie maja banku dawcow i mozliwe tylko sprowadzanie zza granicy wiec to dodatkowy wydatek i odpuszczam. Rozpatruje gyncentrum w katowicach ale musze jeszcze poczytac. Opinie w necie nie sa do konca adekwatne bo ludzie je czesto pisza pod wplywem emocji... wiec to ciezki temat:-( musze sie zebrac i napisac na watku in vitro bo tam duzo dziewczyn wiec pewnie kliniki maja w miare obcykane..
Wogole to przepraszam Was ze tak bombarduje Was postami tylko o sobie ale nie moge sie jakos skupic ostatnio bo musze podjac jakies decyzje a nie wiem jakie...
 
reklama
Kredka, napisz na "po in vitro" - sporo tam dziewczyn z całej Polski, wiec na pewno coś podpowiedzą. Ale tak, jak piszesz, opinie podyktowane są emocjami i też pewnie rezultatem.
 
Dziewczyny, w krzaczorach to ja chciałabym być, uwierzcie że to wygląda bardziej tak, jakby ktoś mi ciągle ręce związywał,gdy łapałam się za telefon do odp.. na komputer wejść to mam dopiero teraz chwile..
Najbardziej ciągneło mnie do Ciebie Kamisiu, strasznie mi przykro, ze dopiero teraz mogę dac Ci znać, że byłam z Tobą sercem i myślami, i cały czas jestem.. Nie mam słów na Twoją miłość, mądrość i dojrzałość.. jesteś cudowną kobietą i za takich ludzi wokół siebie dałabym się pociąć. Jak zwykle życzę Ci duzo sił abyscie przetrwali ten trudny czas i wszystkiego co tylko może wam pomóc!

Co u mnie na szybko? Walka z karmieniem piersią wygrana! po miesiącu udało się! Jestem bardzo szczesliwa.
Z kolkami już tez sie uporałam, nie mamy ich;) dopadło mnie za to coś gorszego.. tzw kryzys 5ego tygodnia. Skok rozwojowy. Dlatego mnie wessało w czarną dziurę... Sarenka okazała się byc bardzo wrazliwą dziewczynką i ambitnie podeszła do wszelkich objawow... miała wszystkie z mozliwych. Na szczescie byłam przygotowana, i wiedziałam co dziecku dolega.. inaczej bym zwariowała z rozpaczy. Zuzik, Stacy, oby Wasze malenstwa zniosły to lepiej;) trzymam kciuki.

Wpadne do Was wieczorem;*

Kciuki i dobre mysli nieustannie!
Tesknie za Wami bardzo! Chciałabym moc pisac, a nie tylko czytac:p
 
Katharina - byłam w Novum, tam miałam 4 IUI. do in vitro tam nie podeszłam, bo chciałam spróbować jeszcze IUI gdzie indziej. Niestety i tak bezskutecznie. Novum ma dobre opinie i skuteczność. Poczytaj o Bocianie w Białymstoku. Wiele osób uważa tą klinikę za ostatnią deskę ratunku.

My niestety walczymy z kolkami, trudnością zrobienia kupki. Mam nadzieję że uda nam się szybko z tym uporać. Bo aż żal serce ściska jak ona płacze a ja nie wiem jak jej pomóc.
 
Cześć dziewczyny, cały czas Was podczytuje chyba w jakieś uzależnienie wpadłam, ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby coś napisać. Czekam jak na zbawienie do tego 28 kwietnia liczę, że gin zgodzi się na kolejną iui. Choć jak czytam Wasze posty to zaczynam coraz bardziej powątpiewać w jej skuteczność... :( Biorę te wszystkie witaminki i mam nadzieję, że wyniki się poprawią. Pracuje nad sobą, żeby nie myśleć o dziecku... ale łatwo nie jest. Bo w sumie czuje, że nie jestem szczęśliwa mimo, że mam "wszystko"- super M, fajne mieszkanie, pracę itd... i co z tego jak brakuje tych małych stópek dla, których życie będzie miało sens... :(
Ewikewik widziałam, że pytałaś o koszt leków przy iui- powiem tak wydaje mi się, że zależy od tego co Ci lekarz przepiszę. U mnie najpierw była lametta + ovitrelle a potem duphaston, luteina dopochwowa i estradiol- żel do wcierania, sama iui kosztowała 600,00zł a z lekami zamknęliśmy się w 1300,00zł przy czym musieliśmy kupić jeszcze dostinex, który był najdroższy. Za ovitrelle zapłaciliśmy 70 zł ale można też 120zł zależy gdzie kupujesz, i tak samo z pozostałymi lekami wszystko zależy od apteki.
alreadyhome witaj też jestem nowa na forum :) dołączyłam przy mojej pierwszej iui, którą miałam w marcu- też nie udana. U nas M ma za słabe nasienie a ze mną to w sumie nie wiadomo.
 
@ewikewik dzięki! TSH zbijam od wielu wielu lat, ale strasznie mi skacze... w tym momencie mam akurat 1,7, więc jest ok, ale w ciągu ostatniego roku miałam już i TSH 3 i 0,01... przy takiej samej dawce. cholerna tarczyca :/

@nouvelle przykro mi, że się pierwszy raz nie udało :(

Tak czytam Was sobie czytam i powiem Wam, że się zupełnie nie orientuję w polskich realiach leczenia niepłodności (mieszkam i leczę się w Holandii) ... czym stymulujecie cykle do IUI? ile pęcherzyków max u Was dopuszczają do IUI?
Ja przy pierwszym IUI w grudniu brałam Gonal F 75, ale niestety urosło mi tylko jedno jajko, a chcą widzieć 2 (max 3), więc teraz będę brała dawkę 82,5.

I przykro mi bardzo bardzo, że w Polsce te wszystkie zabiegi tyle kosztują :/ W Holandii mam wszystkie IUI (moja lekarka chce, żebym miała 4) i 3x IVF za darmo... niesprawiedliwość :( Myślimy czasami z mężem o wyprowadzce do USA, ale śmiejemy się, że dopiero jak urodzę dziecko, bo tam IVF to w ogóle jakieś kosmiczne ceny!
 
alreadyhome zazdroszczę Ci, zresztą podejrzewam, że nie tylko ja... w Polsce obecnie leczenie niepłodności polega na zamknięciu rządowego programu in vitro i rozdawaniu 500 zł na każde dziecko :/ Rząd chce w ten sposób przyrostu naturalnego. A starającym a nie mogącym jako alternatywę polecają Naprotechnologię- czyli dla mnie sranie w banie bo i skoro M ma za słabe nasienie to choćbym nie wiem jak siebie oglądała co miesiąc to w ciąże naturalnie nie zajdziemy.... Szkoda gadać... Korzystaj ze wszystkich dobrodziejstw w Holandii bo tu to dużo kosztuje nie tylko pieniędzy ale też nerwów...
 
Alreadyhome no to na prawde fajnie tam macie ( my kiedys mielismy pomysl zeby sie do holandii przeprowadzic ale ja sie nie bede uczyc holenderskiego:-) wiec zostaja tylko anglojezyczne kraje;-) ) ale jakie to jest niesprawiedliwe ze jedne kraje tak, drugie innaczej... a ceny co u niektorych jak u mnie to oni chyba z kosmosu wzieli! Ze wszyscy jezdza za granice na in vitro bo tu 10tys euro... porypani
 
reklama
masakra :( nie dość, że w ogóle fakt, że nie możesz zajśc w ciążę to już straszny stres, to jeszcze trzeba się martwić o kasę... a koszt dla mnie jest szokujący (zresztą podobnie jak ceny czegokolwiek innego w PL)... tutaj np. jak chcesz czwarte IVF to z własnej kieszeni, za max 2x średniej klasy miesięczne zarobki, a nie x10...

zresztą, to nie jedyna dziwna rzecz, która się teraz w Polsce dzieje :/

@katharina203 oo no proszę, gdzie?
 
Do góry