No niestety ludzie są okropni,moje koleżanki,które wiedzą wszystko baaaardzo mnie wspierają. Ludzie,którzy pieprzą zaraz dostają ode mnie kontre,ja się podenerwuje,wygadam się mamci przez tel jak to ludzie są nienormalni, mam satysfakcje że dogryzłam komuś i na przyszłość milczą. Mojego męża babcia kiedyś też ciągle gadała i gadała więc jej powiedziałam wprost,żeby się zajęła innymi rzeczami,a jak na nas przyjdzie czas to i dziecko będzie (a przed świętami w grudniu dowiedziałam się,że ona może się z kimś założyć że będziemy chłopca mieli....niech się założy ile ona pożyje jeszcze). Ostatnio przyszła do mnie jedna osoba i zaczęła mi opowiadać historię koleżanki córki,że lekarze mówili że nie będzie miała dzieci,a trafiła na super lekarza i ma teraz dwójke dzieci i że namiar mi może dać więc ja jak to ja zaczęłam się śmiać jej w twarz i mówie,że my w naszej sytuacji wiemy gdzie jest problem, a z resztą mamy większe problemy na głowie niż myślenie jak zajść w ciąże !! He he i jeszcze, że może nasze łóżko źle stoi, no jak to usłyszałam to prawie oplułam ze śmiechu drugą osobe,a z tego szoku że gada do mnie takie rzeczy w naszej sytuacji nie pomyślałam bo bym powiedziała,że w takim razie w każdym innym mieście,państwie też łóżka źle stały, a z resztą może nie robimy tego w łóżku. A też była sytuacja,że rozmawiałam z osobą i mówiłam,że psychicznie dobija mnie widok brzucha,że po prostu psychicznie to boli,a kilka dni później ta sama osoba !!! mówi mi,że ładnie brzuszek wygląda(akurat z pośpiechu nie założyłam mojego duuużego polara i miałam bluzke dopasowaną). Usłyszałam to,zrobiłam mine i wyszłam.
Mimo wszystko trzeba mieć twardy tyłek bo wiadomo,że problemy z płodnością również za sobą ciągną nie raz przykre sytuacje. Ja tam zawsze dogryzam ludziom i przynajmniej potem mam spokój. Nigdy nie pozwolę sobie,żeby ktoś nasze lata łez,poświęceń i starań zniszczył i dobijał nas jeszcze przez głupie teksty i swoją głupote. Komu chcę to mówię w jakies sytuacji jesteśmy i ile nas kosztowało dotarcie do ciąży i obecne przejścia,a reszta plotkarzy niech się domyśla i zastanawia (a trochę tych osób jest). Jak to moja mama mówi,ze mną lepiej nie zadzierać i coś w tym jest
ale namieszałam,ale zaraz telefon mi padnie i chcę,żeby moje wypociny się wysłały.
KOCHANE TRZEBA SIĘ TRZYMAĆ I NIE DAĆ SOĘ TYM GŁUPIM LUDZIOM,TO NASZE ŻYCIA,NASZE CIERPIENIA,NASZE ŁZY I TO MY JESTEŚMY NAJWAŻNIEJSZE W TYCH WALKACH WIĘC MUSIMY MYŚLEĆ PRZEDE WSZYSTKIM O SOBIE!!!!