reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Smerfeta chętnie bym utopiła smutki w alkoholu ale przy lekach boję się ryzykować, jak odstawię to na bank pęknie butelka wina :zawstydzona/y: Nie mogę płakać, w pracy już niewiele brakowało a teraz w domu nie potrafię. Zresztą mnie płacz nie oczyszcza, wręcz przeciwnie, rozklejam się wówczas na długie godziny a tak zajmę się czymś i jakoś żyję.
 
reklama
kasik,smerfeta-baaaaarrrrdzo mi przykro ściskam was mocno

nie pisałam dawno ale czytam was codziennie :)
u mnie na razie zawieszenie bo czekam na @ i dopiero wizyta w klinice
ale powiem wam szczerze,że tak po cichu sobie marzę,że może @ nie przyjdzie bo udało się naturalnie:confused: (ale to tylko marzenie)

Pozdrawiam i ściskam wszystkie staraczki :-)
 
Dziewczyny!!!! Trzeba wziąć się w garść. Najbardziej wkurza mnie ta ankieta co się otwiera jak wchodzę na forum!!! Musimy ją w końcu przełamać!!!!!!! 0% to przecież masakra!!!!!
To jest wyzwanie dla nas!!!
Od najbliższego testowania i starań umieszczamy że się udało!!!!!
innej opcji nie zakładam!!!!!!!
Glowa do góry! Jajniki do pracy! Żołnierzyki do roboty!!!
W-I-E-R-Z-Ę W WAS!!!!!!
a Kasik i Smerfeta mają nam jako pierwsze pokazać jak to sie robi!!!!!!!!!:-D:-D
 
hej dziewczynki, widzę że wszystkim udzielił się smutny nastrój... bo tak naprawdę wszystkie znamy ten ból... smak rozczarowania i wielu niepowodzeń... Smerfeta, Kasik... jesteśmy z Wami:tak:

A jak już rozmawiamy o tych tekstach to muszę Wam opowiedzieć o feralnym roczku chrześnicy mojego M- która odbyła się 2.11. Otóż na imprezie był taki wujek ( którego nie znałam wcześniej) jakiś taki po 60-tce i zapytał się mojego męża jak długo jesteśmy po ślubie, mąż odpowiedział, że ponad 3 lata a on na to tekst: " jak baba facetowi dziecka nie da na czas, to on ją kiedy w tyłek kopnie" i zaczął się śmiać- niestety jego ciętych dowcipów nikt nie potraktował poważnie a ja siedziałam cicho, bo pomyślałam, że odezwanie się nie miało sensu. Ale najlepsi byli nasi znajomi... luźna rozmowa... gadamy w kilka osób o tym jak to człowiek zmęczony po pracy wraca, na co jeden ze znajomych mówi "a co wy macie takiego ważnego do roboty po pracy, nie wiecie jak to jest- bo dzieci nie macie"...
czasem zastanawiam się czy to nie jest tak, że ja bardziej zwracam uwagę na te przytyki o dzieciach... może jestem wyczulona... ale jestem człowiekiem i mam uczucia...
w sobotę jest u Nas impreza z okazji urodzin mojego M... a ja mam jedną myśl w głowie... oby @ nie przyszła!!!! oby tym razem się udało...!!! Przyjdzie dużo znajomych i znajomych z dziećmi i znajome w ciąży i znowu będę świadkiem "tych rozmów", o których z założenia ( bo nie mam dzieci) nie mogę mieć zielonego pojęcia. Ale wiecie co... właśnie na roczku chrześnicy mojego M znalazłam sposób na te wszystkie rozmowy... gdy ktoś gada, dogaduje lub rzuca jakieś teksty o tym, że nie mam pojęcia jak to jest bo nie mam dzieci- nic nie mówię, tylko sobie myślę o Was :) o forum:) o tym, że jesteście i że potrafimy się zrozumieć:)

Do testowania 6 dni, @- obyś nie nadeszła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Dziewczyny!!!! Trzeba wziąć się w garść. Najbardziej wkurza mnie ta ankieta co się otwiera jak wchodzę na forum!!! Musimy ją w końcu przełamać!!!!!!! 0% to przecież masakra!!!!!
To jest wyzwanie dla nas!!!
Od najbliższego testowania i starań umieszczamy że się udało!!!!!
innej opcji nie zakładam!!!!!!!
Glowa do góry! Jajniki do pracy! Żołnierzyki do roboty!!!
W-I-E-R-Z-Ę W WAS!!!!!!
a Kasik i Smerfeta mają nam jako pierwsze pokazać jak to sie robi!!!!!!!!!:-D:-D

zgadzam się, ta ankieta jakoś przytłacza... a generalnie jej wyniki...
 
Merlin rozumiem Cię, nic nie można poradzić na głupotę ludzką. Ten kto tego nie przeżył nigdy nie będzie potrafił nas zrozumieć. Trzeba się uodpornić tylko jak to zrobić :sorry: Kciukasy za to, żeby @ dłuuuuuuuuugo nie przyszła:tak::-):tak:
 
Merlin @ niech nie przychodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale wiem o czym mówicie, mimo ze mam 1 dziecko. Moje ostatnie ponad 2,5 lat polega na sprawdzanie co 25 dni tej nieistniejącej II kreski... z tysiącem wytlumaczeń dlaczego jeszcze sie nie wybarwia... bo za wcześnie ... Bo test stary.... lub stężenie HCG za niskie... bo złe oswietlenie w łazience.....
tyle razy sobie obiecuje ze nie będę sprawdzać, ze mi nie zależy ... Ale to tylko okłamywanie samej siebie....
z totalnym brakiem zrozumienia kogokolwiek. Jest totalnie sama w tej walce. Nawet M patrzy na mnie z przymrużeniem oka.
A ja tak od zawsze marzyłam o domu pełnym dzieci. Min. 4......
czasem jest mi smutno jak kobiety mówią o antykoncepcji żeby nie mieć... ja sie czuje jak na pernametnej antykoncepcji!!!!! Bez wyboru!!! Najgorszy jest ten brak wyboru! Nam nikt nie daje wyboru mieć czy nie mieć!
I wiem mam synka ale czuje sie taka pusta w środku mimo wszystko!!!!

tak tez jest ze stratami ciąży na początku nikt nie uważa ze miałaś ta ciąże. To sie dla nikogo nie liczy. A mńie to czasem tak boli.

Dlatego KOBITKI musimy złamać ten los!!!
kazdej z osobna to życzę z całego serca!!!
 
Dziewczynki to ja dodam coś dla pocieszenia jakieś dwa dni temu śniły mi się PIĘCIORACZKI :szok: aż się przestraszyłam mówię (w śnie) nie no ja marzyłam o jednym, fajnie by było jak by były bliźniaki a później miałam na rękach chłopczyka :-D, takżę nie pamiętam teraz ile jest testujących ale myślę że to wasze II kreseczki i miejmy nadzieje mój chłopczyk w kolejnym cyklu :-)
 
reklama
... odnośnie testów to powiem szczerze, że mnie zdarzało się nawet wyciągać test z kosza na śmieci... bo miałam nadzieję, że źle spojrzałam... że za szybko odczytałam, że może coś się zmieniło... i nawet kiedyś miałam taką sytuację, że patrząc na test po 2 godz. widziałam taką lekką II kreskę- ale szybko weszłam na forum i przekonałam się, że po takim długim czasie ta II kreska może się pokazać- ale nie jest świadectwem ciąży. Wiem, że gdybym powiedziała to komuś innemu- pomyślałby, że mam paranoje... ale wiem, że właśnie Wy takie rzeczy rozumiecie jak nikt inny a o niejednej z Nas można by napisać książkę...
Uwielbiam wchodzić na forum i czytać, że Wam też przydarzają się takie, bądź inne historie, że to normalne i że też tak czujecie... bo w pewnej chwili zastanawiałam się, czy ja przypadkiem nie sfiksowałam z tego wszystkiego.
 
Do góry