reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Czesc dziewczyny! Przychodze po male wsparcie. Jestem aktualnie po 4 inseminacji. Przy pierwszej nasienia nie bylo wystarczajaco. Przy 2 i 3 bylo rowno 8 mln w 1ml. Dodam ze staralismy sie 2 lata naturalnie. Niby sie wiedzialo ze wyniki sa slabe ale ta nadzieje gdzies zawsze byla. Ostatnia iui mialam w niedziele, przy odbiorze nasienia zerknelam na papierek z info o nasieniu i az mi sie nogi ugiely. Z 8mln/ml wyniki podskoczyly do 25mln/ml. Trzymajcie na nas kciuki :)
 
reklama
Czesc dziewczyny! Przychodze po male wsparcie. Jestem aktualnie po 4 inseminacji. Przy pierwszej nasienia nie bylo wystarczajaco. Przy 2 i 3 bylo rowno 8 mln w 1ml. Dodam ze staralismy sie 2 lata naturalnie. Niby sie wiedzialo ze wyniki sa slabe ale ta nadzieje gdzies zawsze byla. Ostatnia iui mialam w niedziele, przy odbiorze nasienia zerknelam na papierek z info o nasieniu i az mi sie nogi ugiely. Z 8mln/ml wyniki podskoczyly do 25mln/ml. Trzymajcie na nas kciuki :)
Trzymam kciuki!! 😊😊
 
Dziekuje :) Jesli dla kogo kolwiek bylo to pomocne, to maz bierze gametix od 4 miesiacy, a z miesiac temu mielisby oboje kuracje wit.D. 3 ampulki po 100.000 ie, jedna ampulka co tydzien, Wierze ze byc moze to wit.D tak wplynela na skok ilosci nasienia.
My z mężem bierzemy Wit. D3, K2, B12, Omegę 3. I przez pół roku byliśmy na dieta keto. Żołnierzyki były bardzo słabe... A po braniu witamin i diecie są w normie! Tak mało się mówi o witaminach....
 
Czesc dziewczyny! Przychodze po male wsparcie. Jestem aktualnie po 4 inseminacji. Przy pierwszej nasienia nie bylo wystarczajaco. Przy 2 i 3 bylo rowno 8 mln w 1ml. Dodam ze staralismy sie 2 lata naturalnie. Niby sie wiedzialo ze wyniki sa slabe ale ta nadzieje gdzies zawsze byla. Ostatnia iui mialam w niedziele, przy odbiorze nasienia zerknelam na papierek z info o nasieniu i az mi sie nogi ugiely. Z 8mln/ml wyniki podskoczyly do 25mln/ml. Trzymajcie na nas kciuki :)
Trzymam kciuki:) daj znać jaki będzie wynik ;-)
ps. czy mąż coś brał na poprawę nasienia albo zmienił tryb życia/dietę?
 
Napisze jeszcze ze mieszkamy w Holandii i tutaj sie leczymy. Przed iui wykonali nam podtawowe badania, nie bylo nawet droznosci. Po 3 nieudanym iui lekarz zdecydowal ze zrobi hsg ale bylo juz za pozno. Wiec jesli w tym cyklu sie nie uda to bierzemy sobie miesiac wolnego od staran i zrobimy tylko droznosc. Jestem juz strasznie zmeczona zastrzykami, oczekiwaniem. i wizytami.
 
Napisze jeszcze ze mieszkamy w Holandii i tutaj sie leczymy. Przed iui wykonali nam podtawowe badania, nie bylo nawet droznosci. Po 3 nieudanym iui lekarz zdecydowal ze zrobi hsg ale bylo juz za pozno. Wiec jesli w tym cyklu sie nie uda to bierzemy sobie miesiac wolnego od staran i zrobimy tylko droznosc. Jestem juz strasznie zmeczona zastrzykami, oczekiwaniem. i wizytami.
My z mężem w Niemczech mieszkamy. Nie jesteś sama Kobietko, wizyty, zastrzyki, tabletki... I potem 2tyg czekania na wynik...
Nikt nie mówił, że będzie łatwo... Ale też nikt nie ostrzegł, że ciężko... 😔 Na forum jest tyle fajnych osóbek, które wspierają! Także trzymam kciuki o uszy do góry 😊
 
reklama
My z mężem w Niemczech mieszkamy. Nie jesteś sama Kobietko, wizyty, zastrzyki, tabletki... I potem 2tyg czekania na wynik...
Nikt nie mówił, że będzie łatwo... Ale też nikt nie ostrzegł, że ciężko... 😔 Na forum jest tyle fajnych osóbek, które wspierają! Także trzymam kciuki o uszy do góry 😊
<3 Trzymam kciuki za nas wszystkie aby sie w koncu udalo
 
Do góry