reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Czasem życie pisze dziwne scenariusze. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Miesiąc szybko minie. Wszystkie przeżycie nauczyły mnie nieplanowania. Nawet ostatnio mialam nauczkę. Przed sonovaginografia bylam pewna że in vitro w maju/czerwcu. A tu wielkie gie... Maz ma urlop dopiero w sierpniu. A mnie po sono dr kazala ze względu na endomende zrobić pol roku diety przeciwzapalnej, starac się naturalnie, konsultacja i decyzja czy będzie operacja czy nie. I tyle z planów... ;-)
 
reklama
a dlaczego lekarz nie chce rozmawiać o in vitro? Przecież to Wasza decyzja a nie jego
Stwierdził że jestem za młoda, moja płodność nie zmieni się w przeciągu roku i na pewno uda się w inny sposób zajść w ciążę. Z jednej strony nie jestem zadowolona ale z drugiej strony widzę jego zaangażowanie i może ma rację że uda się w naturalny sposób. W zasadzie gdyby nie on, nie wiedziałabym o mojej endometriozie a może ona właśnie była przyczyną.. zobaczymy ;) działamy pierwszy cykl ;)
 
Cześć dziewczyny, przychodzę do Was z paroma pytaniami, mam nadzieję że będziecie wstanie mi pomóc 😉 ogólnie staramy się z mężem 9 cykli niestety bezskutecznie, mam 26 lat i długą listę chorób mój mąż jest zdrowy jak ryba a plemniki ma idealne wręcz 😁 chciałabym się dowiedzieć po jakim czasie wy zdecydowałyście na inseminacje? Jak wygląda proces takiej inseminacji? Ile kosztuje? I czy w ogóle warto? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź ☺️
 
Cześć dziewczyny, przychodzę do Was z paroma pytaniami, mam nadzieję że będziecie wstanie mi pomóc 😉 ogólnie staramy się z mężem 9 cykli niestety bezskutecznie, mam 26 lat i długą listę chorób mój mąż jest zdrowy jak ryba a plemniki ma idealne wręcz 😁 chciałabym się dowiedzieć po jakim czasie wy zdecydowałyście na inseminacje? Jak wygląda proces takiej inseminacji? Ile kosztuje? I czy w ogóle warto? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź ☺️
.
 
Ostatnia edycja:
Hej to zależy jakie są choroby to musiałby lekarz zdecydować czy przy tych chorobach jak napisałaś , że masz długą listę chorób czy inseminacja się powiedzie ale warto próbować tym bardziej , że Twój mąż ma bardzo dobre plemniki. A to kto po jakim czasie się zdecydował na inseminację to pewnie u każdego inaczej wychodzi jest to indywidualna sprawa bo każdy pewnie przed inseminacją robił jakieś badania bądź starał się naturalnie. Nam udało się podejść do inseminacji po 2 latach starań tak późno bo wcześniej mój narzeczony długo się leczył itd. udało się nam za 1 razem ale czy faktycznie tak na 100% się udało dowiem się w czwartek ponieważ tydzień temu jeszcze nie było widać zarodka. Życzę Ci powodzenia ☺️
Choroby typowe dla kobiet walczących z niepłodnością czyli niedoczynność tarczycy, hashimoto, insulinooporność i dodatkowo wada serca, moja ginekolog i mój endokrynolog standardowo mówią że mamy czas i dopiero po roku można zacząć się martwić, ale nie wiem jak długo moja psychika wytrzyma kolejne nieudane cykle...
 
Cześć dziewczyny, przychodzę do Was z paroma pytaniami, mam nadzieję że będziecie wstanie mi pomóc 😉 ogólnie staramy się z mężem 9 cykli niestety bezskutecznie, mam 26 lat i długą listę chorób mój mąż jest zdrowy jak ryba a plemniki ma idealne wręcz 😁 chciałabym się dowiedzieć po jakim czasie wy zdecydowałyście na inseminacje? Jak wygląda proces takiej inseminacji? Ile kosztuje? I czy w ogóle warto? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź ☺️
.
 
Ostatnia edycja:
A jeszcze pytałaś o koszty . My akurat podchodziliśmy z nasieniem dawcy do inseminacji to za sam zabieg inseminacji płaciliśmy 2350 zł lecz z nasieniem partnera wychodzi pewnie taniej . Możesz sobie zobaczyć cennik kliniki do której myślałaś żeby się udać . W tym jeszcze badania jeżeli nie macie to też będzie trzeba zrobić . Przed inseminacją trzeba wykonać drożność jajowodów . Przed inseminacją lekarz rozpisuje leki jakie masz brać w jakich dniach cyklu po tym czasie jedziesz na USG sprawdzić jak pęcherzyki lub pęcherzyk rośnie i wyznacza Tobie termin inseminacji . Wcześniej też przepisuje zazwyczaj zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka który trzeba wykonać np. 36h przed inseminacją ☺️
Dziękuję bardzo za odpowiedź!
 
Choroby typowe dla kobiet walczących z niepłodnością czyli niedoczynność tarczycy, hashimoto, insulinooporność i dodatkowo wada serca, moja ginekolog i mój endokrynolog standardowo mówią że mamy czas i dopiero po roku można zacząć się martwić, ale nie wiem jak długo moja psychika wytrzyma kolejne nieudane cykle...
Rozumiem Cię psychika w walce z niepłodnością potrafi nieźle siąść bo chcemy żeby jak najszybciej się udało . A leki przyjmujesz ? To zależy od Was jeżeli czujesz , że chciałabyś spróbować właśnie inseminacji może wtedy warto się udać do kliniki nie zaszkodzi żeby udać się na wizytę . Zawsze ktoś inny spojrzy na Waszą sytuację . A mam pytanie jeśli mogę spytać na jakim poziie jest Twoje TSH ? Ja też teraz jestem na tabletkach Euthyrox 50 bo gdy zaszłam w ciążę moje TSH skoczyło do 4,6 potem spadło na 3,1 strasznie mi się wacha i muszę brać tabletki .
 
reklama
Rozumiem Cię psychika w walce z niepłodnością potrafi nieźle siąść bo chcemy żeby jak najszybciej się udało . A leki przyjmujesz ? To zależy od Was jeżeli czujesz , że chciałabyś spróbować właśnie inseminacji może wtedy warto się udać do kliniki nie zaszkodzi żeby udać się na wizytę . Zawsze ktoś inny spojrzy na Waszą sytuację . A mam pytanie jeśli mogę spytać na jakim poziie jest Twoje TSH ? Ja też teraz jestem na tabletkach Euthyrox 50 bo gdy zaszłam w ciążę moje TSH skoczyło do 4,6 potem spadło na 3,1 strasznie mi się wacha i muszę brać tabletki .
Tak przyjmuję, jestem po stałą kontrolą endokrynologa, właśnie w marcu byłam na kontroli i niestety TSH wyszło 5,86 a w grudniu było takie ładne 1,68 idealne na starania 😉 wtedy brałam Euthyrox 50, teraz biorę 75 i za miesiąc do kontroli, tak to już jest z tą tarczycą cały czas trzeba być czujnym 😉
 
Do góry