reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Ja punkcję miałam w 14dc i miałam mieć transfer w 17dc ale miałam hiperke więc mi przełożyli na następny cykl ale i tak koniec końców transfer miałam dopiero po 3 cyklach od punkcji. Ale musisz brać pod uwagę że u każdego może to przebiegać inaczej.
Może teraz sobie odpocznij i na spokojnie podejdź w cyklu który będziesz mieć troszkę luźniejszy bo kilka wizyt przed punkcja będziesz mieć.
Dziewczyny a powiedzcie mi jak u Was wyglądało przygotowanie do in vitro.
Mam taką sytuację że w kwietniu nie mogę iść nawet na 1 dzień l4...
Więc nie wiem czy jakbym w tym miesiącu zaczęła procedury do in vitro to czy to w ogóle ma sens, po jakim czasie jest punkcja i transfer od 1 dnia miesiączki?
Z drugiej strony patrząc na mój skracający się cykl owulacja mi wychodzi na 99% w święta więc inseminacja też by pewnie nie wyszła...
Kurcze mam teraz takiego dola jak dawno nie miałam, wszystko widzę w czarnych kolorach [emoji24][emoji24][emoji24]
 
reklama
Już robiliśmy nie raz :( właśnie to też mnie tak bardzo drażni bo 1 wizytę u lekarza od niepłodności miałam we wrześniu 2020 miałam drożność potem od razu miały być inseminacje ale miałam z nimi różne przejścia a teraz jest marzec i dopiero 2 inseminacje miałam (ta druga już na szczęście w innej klinice u dobrego lekarza)
A no to faktycznie... Rozciąga się to mocno w czasie.. ale spokojnie bo stres nie pomaga. Ja jestem już po trzech iui. Teraz od nowa po laparo zaczynam od zera, starania naturalnie, następnie iui a o in vitro lekarz nawet nie chce rozmawiać w tym momencie.. też mam momentami dosyć ale nie mam na to wpływu, wszędzie małe dzieci i kobiety w ciąży co nie pomaga
 
Hej,
Wczoraj w nocy poszłam zrobić betę żeby uniknąć kolejek w tygodniu w Diagnostyce i znowu nie wyszło :( inseminacje miałam 09. 03 więc już by i tak coś już pokazało :(
Masakra miałam taka nadzieje ze się uda:(
Ładne jajeczka ładne endometrium ogólnie wszystko w porządku i nic :(
2 inseminacja, 3 cykl na stymulacji, 6 raz z ovitrelle i dupa... Już wątpię czy to w ogóle kiedyś się uda :(
Bardzo mi przykro 😔 Tulę mocno ...
 
Właśnie mam chwilę załamania ale nie mogę się poddac.. Ale nie wiem czy teraz in vitro bo nie mogę w kwietniu wziąć wolnego nawet 1 dnia i nie wiem jak to pogodzić. Popołudniu zadzwonię do kliniki i się dopytam o wszystko... Ale aktualnie teraz w tym momencie mam już dosyć tego wszystkie i brakuje mi sił :(
Wierze :( z tego co dziewczyny piszą tych wizyt podczas in vitro chyba jest jeszcze więcej niż przy inseminacji :( może jakieś L4?
 
A no to faktycznie... Rozciąga się to mocno w czasie.. ale spokojnie bo stres nie pomaga. Ja jestem już po trzech iui. Teraz od nowa po laparo zaczynam od zera, starania naturalnie, następnie iui a o in vitro lekarz nawet nie chce rozmawiać w tym momencie.. też mam momentami dosyć ale nie mam na to wpływu, wszędzie małe dzieci i kobiety w ciąży co nie pomaga
a dlaczego lekarz nie chce rozmawiać o in vitro? Przecież to Wasza decyzja a nie jego
 
Właśnie mam chwilę załamania ale nie mogę się poddac.. Ale nie wiem czy teraz in vitro bo nie mogę w kwietniu wziąć wolnego nawet 1 dnia i nie wiem jak to pogodzić. Popołudniu zadzwonię do kliniki i się dopytam o wszystko... Ale aktualnie teraz w tym momencie mam już dosyć tego wszystkie i brakuje mi sił :(
hej, bardzo mi przykro że się nie udało. Dokładnie znam ten stan załamania po sprawdzeniu bety . Jeśli myślicie o ivf to warto żebyś umówiła się na wizytę do kliniki i omówiła szczegóły bo przy długim protokole i tak masz miesiąc "przerwy" i przyjmujesz antykoncepcję hormonalna żeby wyciszyć organizm i jajniki ( a po kilku stymulacjach do iui pewnie się to przyda) i dopiero w kolejnym cyklu ruszasz ze stymulacja ;)
 
Właśnie ja tez rozważam jeśli 3 IUI się nie uda. Potrzebuje zeby ktoś zmienił moje nastawienie i nauczył mnie „żyć”, bo mam wrażenie ze od 1.5 roku jestem bo jestem... i zastanawiałam się czy to jest jakiś specjalista od niepłodności czy mogę iść do „zwykłego” psychologa 🤔
Wiesz co trochę ciężka sprawa...ja bym poszukała na jakichś forach żeby w razie potrzeby (choć mam nadzieję że nie będzie takiej) był to ktoś kto miał już takie pacjentki...
 
Wierze :( z tego co dziewczyny piszą tych wizyt podczas in vitro chyba jest jeszcze więcej niż przy inseminacji :( może jakieś L4?
Właśnie nie mogę na l4 iść..
Od ok 1.5 roku akurat tak niefortunnie mi się zdarzało być na l4 że byłam łącznie może z 7 dni ale średnio 1 dzień na ok 3 miesiące a że nasz system jest tak głupi to jeśli teraz pójdę na l4 (a gdybym zaszła w ciążę i musiała wcześniej iść na l4) to wypłatę bym miała w wysokości zarobków z 1,5 roku temu a bardzo się u mnie to zmieniło.
A ostatni raz byłam 1 dzień w styczniu więc teraz dopiero moge iść w maju ( po 3 pełnych miesiącach) żeby mi policzyli średnia wypłatę z ostatnich 12 miesięcy do wypłaty chorobowego (a nie średnia z 1,5 roku temu)
Niby to tylko pieniądze ale bardzo ciężko pracuje i pracowałam przez ostatni rok a też po zakupie mieszkania nie możemy sobie pozwolić na to żeby moje zarobki tak bardzo się zmniejszyły bo i in vitro jest bardzo drogie potem ewentualne wizyty gdyby się udało, kredyt i wszystko inne i byśmy nie dali rady więc muszę wytrzymać ten kwiecień jeszcze
 
reklama
hej, bardzo mi przykro że się nie udało. Dokładnie znam ten stan załamania po sprawdzeniu bety . Jeśli myślicie o ivf to warto żebyś umówiła się na wizytę do kliniki i omówiła szczegóły bo przy długim protokole i tak masz miesiąc "przerwy" i przyjmujesz antykoncepcję hormonalna żeby wyciszyć organizm i jajniki ( a po kilku stymulacjach do iui pewnie się to przyda) i dopiero w kolejnym cyklu ruszasz ze stymulacja ;)
Dziękuję,
O to właśnie muszę z lekarzem porozmawiać bo nie wiem jeszcze jak dokładnie wygląda ten proces.
popołudniu dopiero będę się umawiać, nawet lekarzowi jeszcze nie napisałam smsa że się nie udało
 
Do góry