Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[JK♥️♥️]

Mi też przetrzymali jednen o dobę dłużej, zobaczymy czy da ciążę. Trzymam za Ciebie kciuki. Transfer masz odroczony ?

Tak odroczony. Mialam mieć po pick up ale zbyt dużo pęcherzyków było i uznali ze moze to się zle dla mnie skończyć. Wiec czekam teraz na @ i zaczynam przygotowania. Jestem na lamettcie. A jak u Ciebie ? Ile ich było? Jakiej klasy ? Kiedy transfer ?

 

[JK♥️♥️]

To dziwne że ci nie sprawdzili na USG czy pękł bo jak ja podchodziłam na naturalnym to kazali mi chodzić na monitoring i sprawdzać wielkość pęcherzyka bo na bazie dnia kiedy on pęknie czyli tzw dzień "0" obliczali kiedy zrobić transfer. Moim zdaniem to bardzo ważne przy transferach bo musi być odpowiedni moment na podanie zarodka tzw trafienie w okno implantacyjne.
Co prawda u mnie do transferu na naturalnym cyklu nie doszło bo pęcherzyk mi nie urósł tylko stanol w miejscu i przeprowadzili mi transfer na cyklu sztucznym ale twoja sytuacja mnie trochę zastanawia bo niewiem na jakiej podstawie wiedzieli w którym dniu zrobić transfer. Wiadomo że w dniu transferu badania USG nie robią ale te 3-5 dni wcześniej powinno być USG bo tyle ile ma dni zarodek tyle dni po dniu "0" robi się transfer[emoji848]

Tez tak mi tłumaczono

 

[JK♥️♥️]

No chyba że na podstawie testów owu to ok zgadzam się[emoji846] mi nigdy wiarygodne nie wychodziły dlatego chodziłam na monitoring[emoji6]

Moje testy owu i bez owu wychodziły pozytywne a jak było owu to negatywne masakra z nimi. Ale ja robiłam paskowe.

 

[Mimi89]

Kochana a co ty byś chciała poczuć? Ducha Świętego? Życie to nie serial że ledwo po stosunku wyjdą z łóżka i już robią podchody o ciąży typu " ojej jakoś mi słabo i niedobrze"
Ja też nic nie czułam

Ha ha dobre sobie. Jak mowię w pierwsza ciaze to nawet nie wiedziałam ze zaszłam po prostu fajnie by było szybciej wiedzieć. A tu nawet pół cycka nie boli

 

[Be_More_Happy]

Ha ha dobre sobie. Jak mowię w pierwsza ciaze to nawet nie wiedziałam ze zaszłam po prostu fajnie by było szybciej wiedzieć. A tu nawet pół cycka nie boli

Haha no to by było dobrze jakby te objawy szybciej były ale spokojnie jeszcze zdążysz ponarzekać na nudności, zawroty głowy itd. Oczywiście o ile będziesz miała takie objawy bo domyślam się, że nie raz są kobiety co takich objaw nie mają

 

[kolor nadzieji]

Ja robiłam paskowe takie najzwyklejsze i pozytywne mi wychodziły czasem ale nie pokrywały się z monitoringiem.

Moje testy owu i bez owu wychodziły pozytywne [emoji23][emoji23][emoji23] a jak było owu to negatywne masakra z nimi. Ale ja robiłam paskowe.

 

[kolor nadzieji]

A ty będziesz mieć transfer na naturalnym czy sztucznym cyklu?

Tez tak mi tłumaczono [emoji6]

 

[kolor nadzieji]

Ja jak zaszłam w ciążę też nic nie czułam tzn czułam się jak co miesiąc przed okresem i moim jedynym wyznacznikiem była szyjka której wcześniej też sobie nie badalam i nie wiedziałam że po niej można poznać czy doszło do zapłodnienia czy nie.
A pierwsze bóle czy nabrzmiały biust miałam może od 6tc[emoji848]

Ha ha dobre sobie. Jak mowię w pierwsza ciaze to nawet nie wiedziałam ze zaszłam [emoji23] po prostu fajnie by było szybciej wiedzieć. A tu nawet pół cycka nie boli[emoji23][emoji2368]

 

[Be_More_Happy]

Ja jak zaszłam w ciążę też nic nie czułam tzn czułam się jak co miesiąc przed okresem i moim jedynym wyznacznikiem była szyjka której wcześniej też sobie nie badalam i nie wiedziałam że po niej można poznać czy doszło do zapłodnienia czy nie.
A pierwsze bóle czy nabrzmiały biust miałam może od 6tc[emoji848]

A jaka wtedy powinna być szyjka ?

 

[JK♥️♥️]

A ty będziesz mieć transfer na naturalnym czy sztucznym cyklu?

Kazde IUI miałam na naturalnym cyklu. Teraz transfer wszystko zależy co się okaże po 1 usg. Założenie jest naturalny