Dzięki, kciuki się przydadzą
po rozmowie z neurologiem i moja ukochaną endo wszyscy twierdzą że jeśli chodzi o ciąże to nie powinno być przeciwskazań zwłaszcza że nie staramy się naturalnie, ja się tylko obawiam tego że jeśli mnie w czasie ciąży dopadnie ból głowy ( a one są naprawdę napadowe) to nie będę w stanie wytrzymać bez przeciwbólowych. Teraz jest w miarę ok, zelżały od kiedy to sie wszystko zaczęło ale w ciąży hormony generalnie wariują i może być różnie. Wydaje mi się, na własnym przykładzie, że przyczyn niepłodności / problemów z zajściem trzeba naprawdę szukać wszędzie i diagnozować nie tylko u gina ale endo, immunolog no i jak sie okazuje neurolog też się może przydać...
Mój gin jest bardzo w porządku ale mam trochę żal że sama sobie muszę w sumie diagnostykę robić bo ogólne podejście jest takie że w pewnym wieku to już ciężko zajść i tylko wspomagać można. Jasne z problemami mojego męża nie mamy szansy na naturalne poczęcie ale może te AID by wyszły gdybym była szerzej zdiagnozowana. Neurolog mi powiedziała że u wielu kobiet w wieku 25-40 pojawia się zespół pustego siodła, aż sama była w szoku że tak często.
Nie wiadomo czego się spodziewać . Mam wrażenie ze zaraz eksploduje
szczerze to przestałam już na to aż tak bardzo zwracać uwagę i się tym stresować. Widocznie to jest skutek uboczny terapii hormonalnej, dopóki lekarz nie widzi zmian na gorsze w wynikach to jestem względnie spokojna 
dziś miałam wizytę gdzie miałam dostać zastrzyk przed jutrzejszą IUI 
jednak wizyta potoczyła się inaczej. Okazało sie że pecherzyk już jest taki że za chwilę pęknie 
zastrzyk nie potrzebny I dziś wykonujemy zabieg. Więc melduję jestem po 2 IUI 
