reklama
Hej, ja przyszłam się pożegnać. Wszystkim którym się udało gratuluję Z całego serca tym które czekają na testy bądź są po transferze, życzę aby wszystko się ułożyło po waszej myśli i żebyście już więcej nie cierpiały a tym które zaczynaja starania życzę dużo cierpliwości i nadzieji
Ja muszę odpocząć psychicznie, muszę się odciąć i przestać się zadręczać co prawda do właściwego testowania 3 dni jeszcze ale nie robię sobie nadzieji i czuje ze to nie to... Na wiosnę wracam ze zdwojoną siłą i będziemy na nowo rozpoczynać starania... A kto wie, może po drodze zdarzy się cud
Jesteście wspaniałymi kobietami i dałyście mi wiele wiary, nadzieji i sporo wiedzy i za to wam dziękuję
Na ten moment wysiadam psychicznie, codziennie śni mi się że robię test i są 2 kreski... To jest ponad moje siły
Trzymajcie się i za jakiś czas mam nadzieję że spotkamy się na mamusiowym forum
Wszystkiego dobrego!!!
Paa
Ja muszę odpocząć psychicznie, muszę się odciąć i przestać się zadręczać co prawda do właściwego testowania 3 dni jeszcze ale nie robię sobie nadzieji i czuje ze to nie to... Na wiosnę wracam ze zdwojoną siłą i będziemy na nowo rozpoczynać starania... A kto wie, może po drodze zdarzy się cud
Jesteście wspaniałymi kobietami i dałyście mi wiele wiary, nadzieji i sporo wiedzy i za to wam dziękuję
Na ten moment wysiadam psychicznie, codziennie śni mi się że robię test i są 2 kreski... To jest ponad moje siły
Trzymajcie się i za jakiś czas mam nadzieję że spotkamy się na mamusiowym forum
Wszystkiego dobrego!!!
Paa
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Czasami tak jest że trzeba dać sobie trochę czasu i odpuścić na jakis czas... Życzę żebyś szybko doszła do siebie i żeby wszystko ułożyło się tak jak sobie wymarzyłasHej, ja przyszłam się pożegnać. Wszystkim którym się udało gratuluję Z całego serca tym które czekają na testy bądź są po transferze, życzę aby wszystko się ułożyło po waszej myśli i żebyście już więcej nie cierpiały a tym które zaczynaja starania życzę dużo cierpliwości i nadzieji
Ja muszę odpocząć psychicznie, muszę się odciąć i przestać się zadręczać co prawda do właściwego testowania 3 dni jeszcze ale nie robię sobie nadzieji i czuje ze to nie to... Na wiosnę wracam ze zdwojoną siłą i będziemy na nowo rozpoczynać starania... A kto wie, może po drodze zdarzy się cud
Jesteście wspaniałymi kobietami i dałyście mi wiele wiary, nadzieji i sporo wiedzy i za to wam dziękuję
Na ten moment wysiadam psychicznie, codziennie śni mi się że robię test i są 2 kreski... To jest ponad moje siły
Trzymajcie się i za jakiś czas mam nadzieję że spotkamy się na mamusiowym forum
Wszystkiego dobrego!!!
Paa
U mnie było do 3 x sztuka głowa do góry3 IuI pewnie za około tydzień ale nie mam jakoś wogle nadzieji na sukces... Wiem że niektórzy starają się nawet po 10 lat, i przy moich 3 latach może nie powinnam tak pisać ale naprawdę moja nadzieja i jakiekolwiek chęci zniknęły po 2 nieudanej inseminacji...
KarolaJ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2019
- Postów
- 1 518
To opowiem krótko moja historię. W czerwcu zaczęłam swoją pierwszą w życiu stymulacje i od razu było podejście do 1 IUI. Nawet był jakiś cień cienia, ale okres przyszedł. Druga IUI nie ruszyło nic, a do 3 nawet nie doszło, bo pęcherzyki nie chciały rosnąć. Moim jedynym znanym problemem jest niskie Amh, wszystkie pozostałe wyniki dobre. Dlatego poszłam na konsultację do kliniki i lekarz od razu zaproponował in vitro, co mi bardzo pasowało, bo już miałam dość nieudanych prób. Parę dni później we wrześniu zaczęłam stymulacje, tydzień później punkcja. Pobrali mi tylko 4 komórki, 3 się zapłodniły, jeden a podano mi po 3 dniach, a 2 pozostałe zostały d ok obserwacji do 5 doby. Niestety tylko jedna przetrwała i mam tylko jednego mrozaka. Moja klinika robi pierwsza weryfikację bety i hormonow po 4 dniach. Beta była już wtedy lekko powyżej 5 ale to jeszcze mogły być resztki pregnylu. Po 8 dniach beta 11.14, więc już się trochę cieszę, bo jednak coś ruszyło. Następna betę mam we wtorek i szczerze powiem, że się już nieźle boję co tam wyjdzie[emoji85] robiłam wczoraj o dzisiaj sikacze i wychodzą pozytywne, ale czy przyrost będzie dobry.. Zobaczę we wtorek. W każdym razie pierwszy raz w moim życiu doszłam do takiego etapu i wierzę, że z in vitro może się udać. Dobrze, że nie traciłam kasy, czasu i nerwów na kolejne inseminacje. Jeśli masz jakieś pytania to pisz!
Dziewczyny @ nie ma ale nie robię sobie nadziei bo wydaje mi się że owulacja się jednak przesunęła więc miesiączka też pewnie się przesunie. 1 test 1 kreska, drugi w ogóle nie wyszedł. Jeśli @ nie pojawi się przez kilka następnych dni to zrobię betę. Natomiast mam pytanie do tych które starają się o ciążę przez in vitro (bo do 4 inseminacji raczej nie będziemy podchodzić, więc zostaje in vitro lub adopcja zarodka) - czy mogłybyście się podzielić swoimi doświadczeniami? Oczywiście będę to omawiać z gin ale to jednak co innego niż własne doświadczenia...
Trzymam mocno kciuki, żeby beta pięknie rosłaTo opowiem krótko moja historię. W czerwcu zaczęłam swoją pierwszą w życiu stymulacje i od razu było podejście do 1 IUI. Nawet był jakiś cień cienia, ale okres przyszedł. Druga IUI nie ruszyło nic, a do 3 nawet nie doszło, bo pęcherzyki nie chciały rosnąć. Moim jedynym znanym problemem jest niskie Amh, wszystkie pozostałe wyniki dobre. Dlatego poszłam na konsultację do kliniki i lekarz od razu zaproponował in vitro, co mi bardzo pasowało, bo już miałam dość nieudanych prób. Parę dni później we wrześniu zaczęłam stymulacje, tydzień później punkcja. Pobrali mi tylko 4 komórki, 3 się zapłodniły, jeden a podano mi po 3 dniach, a 2 pozostałe zostały d ok obserwacji do 5 doby. Niestety tylko jedna przetrwała i mam tylko jednego mrozaka. Moja klinika robi pierwsza weryfikację bety i hormonow po 4 dniach. Beta była już wtedy lekko powyżej 5 ale to jeszcze mogły być resztki pregnylu. Po 8 dniach beta 11.14, więc już się trochę cieszę, bo jednak coś ruszyło. Następna betę mam we wtorek i szczerze powiem, że się już nieźle boję co tam wyjdzie[emoji85] robiłam wczoraj o dzisiaj sikacze i wychodzą pozytywne, ale czy przyrost będzie dobry.. Zobaczę we wtorek. W każdym razie pierwszy raz w moim życiu doszłam do takiego etapu i wierzę, że z in vitro może się udać. Dobrze, że nie traciłam kasy, czasu i nerwów na kolejne inseminacje. Jeśli masz jakieś pytania to pisz!
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Ja 33Dziewczyny a w jakim wieku jesteście? Ja mam 29 lat.
Ja 34Dziewczyny a w jakim wieku jesteście? Ja mam 29 lat.
reklama
AnnMaDykes
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2020
- Postów
- 318
30
Podziel się: