W piątek o 15.30 miałam wizytę pęcherzyk 20mm, a godzinę później czułam kłucie jak zawsze na owulacje i już myślałam że stracone, ale w sobotę rano okazało się że pęcherzyk jeszcze jest 21mm. Od tego czasu żadnych objawów.
Pamiętam Cię z tego forum z zeszlego roku i jeszcze @kolor nadzieji
Trzymam kciuki za testowanie
Pamiętam Cię z tego forum z zeszlego roku i jeszcze @kolor nadzieji
Trzymam kciuki za testowanie
Ja juz też nie wslychuje się w organizm, bo różnie bywało. Kiedy juz myślałam dzień przed IUI że właśnie jest owulacja typowe odczucia jak na mnie rwanie jajnikow, bol głowy. Jechalam do kliniki zeby usłyszeć że lipa i już po wszystkim, na monitorze piękne pecherzyki na skeaju pęknięcia. Także chyba nie ma reguly.
Ostatnia edycja: