Robiłam to badanie. faktycznie podstawa. Jak masz niedroznosc to szkoda iui zanim nie udrozni
A jak to badanie? Strasznie boli? Człowiek się naczyta głupot w necie i później myśli.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Robiłam to badanie. faktycznie podstawa. Jak masz niedroznosc to szkoda iui zanim nie udrozni
Badanie nie jest tak straszne jak to opisują Internety ;-) podobnie jak na zwykłym badaniu cytologii. Wkłada wziernik (to najmniej mile ze wszystkiego bo może udrapac ) wprowadza piankę rurka i na monitorze widzisz jak pływa po macicy i jak wypływa z jajowodu. Jak jest przytkany to czuć rozpieranie. Do przeżycia. Nie brałam żadnych znieczulen, pół godziny przed badaniem wzięłam mocny przeciwbólowy. Potem lekkie krwawienie.A jak to badanie? Strasznie boli? Człowiek się naczyta głupot w necie i później myśli.
Badanie nie jest tak straszne jak to opisują Internety ;-) podobnie jak na zwykłym badaniu cytologii. Wkłada wziernik (to najmniej mile ze wszystkiego bo może udrapac ) wprowadza piankę rurka i na monitorze widzisz jak pływa po macicy i jak wypływa z jajowodu. Jak jest przytkany to czuć rozpieranie. Do przeżycia. Nie brałam żadnych znieczulen, pół godziny przed badaniem wzięłam mocny przeciwbólowy. Potem lekkie krwawienie.
Moja przyjaciółka miała i to baaaardzo dużego mięśniaka. Usunęła go ok 9 - 10 msc temu i teraz podchodzą do in vitro. (mieli iui ale się nie udało) Błagam nie czytaj internetów, to najgorsze zło, zła. Czy ustaliliście z lekarzem jakiś plan co z tym zrobić?Dziewczyny, miała któraś z Was problemy z miesniakami? Na dzisiejszej wizycie lekarz stwierdził, że owe paskudztwo pojawiło się w mojej macicy. Nic więcej nie powiedział. Poczytalam trochę na ten temat w necie i rycze juz od południa[emoji24]
Moja przyjaciółka miała i to baaaardzo dużego mięśniaka. Usunęła go ok 9 - 10 msc temu i teraz podchodzą do in vitro. (mieli iui ale się nie udało) Błagam nie czytaj internetów, to najgorsze zło, zła. Czy ustaliliście z lekarzem jakiś plan co z tym zrobić?
Z tego co pamiętam jej odwołali iui jak okazło się ze ma tego mięśniaka. Ale to pewnie też ze względu na wielkość. Może skonsultuj się z innym lekarzem? Czasem warto, zasięgnąć informacji z innego źródła.No właśnie nic. Tylko mnie o tym fakcie poinformował[emoji17] w środę mam kolejny monitoring do iui to zapytam co z tym robić, czy w ogóle jest sens przystępować do inseminacji.
Dziękuje. Muszę czekać do środy, płacz mi w niczym nie pomoże wiec muszę się wziąć w garść. Zobacze co mi powie lekarz. [emoji5]Z tego co pamiętam jej odwołali iui jak okazło się ze ma tego mięśniaka. Ale to pewnie też ze względu na wielkość. Może skonsultuj się z innym lekarzem? Czasem warto, zasięgnąć informacji z innego źródła.
Ale po usunięciu już podchodziła do iui- tylko że się nie udało, wiec zdecydowali się na in vitro.
Będzie dobrze, głowa do góry ja już ok 2 lata staram się z mężem o dziecko i zawsze coś nie tak, albo właśnie jakiś lekarz kiepski i wodę leję tylko żeby naciągnąć na koszta
Będę sie dziś z nią widziała, to podpytam jak u niej było i napiszę ! 3maj sięDziękuje. Muszę czekać do środy, płacz mi w niczym nie pomoże wiec muszę się wziąć w garść. Zobacze co mi powie lekarz. [emoji5]