@AsiaaaK @Motylkowo co u Was?
reklama
To daj znać kochanaU mnie 29 dzień cyklu w piątek robiłam betę ujemna czekam na telefon z Łodzi w sprawie wizyty u Pasnika
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Właśnie kończę badania ostatnie i jade. Niestety muszę czekac na @ ponieważ tamte straciły juz ważność myślę że na początku czerwca zawitam w kliniceCo tam u Was? @Brakujemiwiary kiedy masz wizytę w Klinice bo mówiłaś że już Twoja otwali?
Trzymam kciukidawaj znać co u CiebieWłaśnie kończę badania ostatnie i jade. Niestety muszę czekac na @ ponieważ tamte straciły juz ważność myślę że na początku czerwca zawitam w klinice
Super trzymam kciukiCześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było Co u Was?
My dzisiaj zostaliśmy zakwalifikowani do pierwszej inseminacji za tydzień pierwszy monitoring, jestem strasznie szczęśliwa, że w końcu możemy ruszyć ze wszystkim
Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa.
Jestem mamą 4 letniej dziewczynki. Od czasu gdy skończyła rok staramy się o rodzeństwo bez skutku.. o naszą córeczkę staraliśmy się pół roku.
W ubiegłym roku zgłosiliśmy się do kliniki w celu wykonania badań. Okazało się że mąż ma wysoką fragmentacja DNA plemnika i jego wyniki nie są najlepsze.
Zdecydowaliśmy się na IUI. Pierwsze mieliśmy 10 kwietnia, pechezryk nie był pęknięty miał 20mm. Niestety nie udała się..
W sobotę byłam na USG pęcherzyk miał 16mm był po prawej stronie, natomiast wyniki lh wskazywały że owulacja miała pojawić się wczoraj. (miałam kłocie jajników) IUI odbyło się dzisiaj. Jestem trochę załamana i rozczarowana.. po przyjściu do gabinetu lekarz nawet nie wykonał mi USG i nie wiem co z pecherzykiem. Kazał starać się dodatkowo własnymi siłami dzisiaj i jutro. Gdy dojechałam do domu zauważyłam na bieliźnie plamienia i kłocie lewego jajnika.. Czy to normalne? Do kliniki chce dzwonić jutro z rana...
Jestem mamą 4 letniej dziewczynki. Od czasu gdy skończyła rok staramy się o rodzeństwo bez skutku.. o naszą córeczkę staraliśmy się pół roku.
W ubiegłym roku zgłosiliśmy się do kliniki w celu wykonania badań. Okazało się że mąż ma wysoką fragmentacja DNA plemnika i jego wyniki nie są najlepsze.
Zdecydowaliśmy się na IUI. Pierwsze mieliśmy 10 kwietnia, pechezryk nie był pęknięty miał 20mm. Niestety nie udała się..
W sobotę byłam na USG pęcherzyk miał 16mm był po prawej stronie, natomiast wyniki lh wskazywały że owulacja miała pojawić się wczoraj. (miałam kłocie jajników) IUI odbyło się dzisiaj. Jestem trochę załamana i rozczarowana.. po przyjściu do gabinetu lekarz nawet nie wykonał mi USG i nie wiem co z pecherzykiem. Kazał starać się dodatkowo własnymi siłami dzisiaj i jutro. Gdy dojechałam do domu zauważyłam na bieliźnie plamienia i kłocie lewego jajnika.. Czy to normalne? Do kliniki chce dzwonić jutro z rana...
Witaj. Rozumiem że drożnosc przed inseminacja sprawdzona była? A usg kontrolne po 2 dniach? Plamienie czasem po inseminacji się zdarza może uszkodził Ci ściankę.Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa.
Jestem mamą 4 letniej dziewczynki. Od czasu gdy skończyła rok staramy się o rodzeństwo bez skutku.. o naszą córeczkę staraliśmy się pół roku.
W ubiegłym roku zgłosiliśmy się do kliniki w celu wykonania badań. Okazało się że mąż ma wysoką fragmentacja DNA plemnika i jego wyniki nie są najlepsze.
Zdecydowaliśmy się na IUI. Pierwsze mieliśmy 10 kwietnia, pechezryk nie był pęknięty miał 20mm. Niestety nie udała się..
W sobotę byłam na USG pęcherzyk miał 16mm był po prawej stronie, natomiast wyniki lh wskazywały że owulacja miała pojawić się wczoraj. (miałam kłocie jajników) IUI odbyło się dzisiaj. Jestem trochę załamana i rozczarowana.. po przyjściu do gabinetu lekarz nawet nie wykonał mi USG i nie wiem co z pecherzykiem. Kazał starać się dodatkowo własnymi siłami dzisiaj i jutro. Gdy dojechałam do domu zauważyłam na bieliźnie plamienia i kłocie lewego jajnika.. Czy to normalne? Do kliniki chce dzwonić jutro z rana...
reklama
Cześć, pewnie drapnal Cię i stąd krwawienie. U mnie przy 3 też było. Nie przejmuj się.Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa.
Jestem mamą 4 letniej dziewczynki. Od czasu gdy skończyła rok staramy się o rodzeństwo bez skutku.. o naszą córeczkę staraliśmy się pół roku.
W ubiegłym roku zgłosiliśmy się do kliniki w celu wykonania badań. Okazało się że mąż ma wysoką fragmentacja DNA plemnika i jego wyniki nie są najlepsze.
Zdecydowaliśmy się na IUI. Pierwsze mieliśmy 10 kwietnia, pechezryk nie był pęknięty miał 20mm. Niestety nie udała się..
W sobotę byłam na USG pęcherzyk miał 16mm był po prawej stronie, natomiast wyniki lh wskazywały że owulacja miała pojawić się wczoraj. (miałam kłocie jajników) IUI odbyło się dzisiaj. Jestem trochę załamana i rozczarowana.. po przyjściu do gabinetu lekarz nawet nie wykonał mi USG i nie wiem co z pecherzykiem. Kazał starać się dodatkowo własnymi siłami dzisiaj i jutro. Gdy dojechałam do domu zauważyłam na bieliźnie plamienia i kłocie lewego jajnika.. Czy to normalne? Do kliniki chce dzwonić jutro z rana...
Mój mąż też miał słabe wyniki ale witaminy i dieta dała radę. A test HBA też miał robiony ?
Podziel się: