AnnaŻet
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Wrzesień 2019
- Postów
- 272
Dzięki za odpowiedźChyba minimum 12-14 dni od zastrzyku
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzięki za odpowiedźChyba minimum 12-14 dni od zastrzyku
Hej, rozumiem to uczucie. Przeżyłam kiedyś taka chwilę. Siostra zaszła w 3 ciążę bez żadnych starań i jeszcze marudzila że tak szybko. No myślałam że ją zagryze. Byłam zrozpaczona. Może warto to wyryczec... Może z czasem będzie łatwiej zaakceptowac ich szczescie...nie wiemDawno mnie to nie było ale az musze sie z wami tym podzielić zadać wam pytanie, nie wiem poszukać pocieszenia serce pękło mi na pół, dosłownie wczoraj się dowiedziałam ze moj brat będzie miał 4 dziecko, oczywiście jest to powód do radości, ale dlaczego los jest taki niesprawiedliwy ja nawet jednego nie mogę mieć nie mogę sobie miejsca znaleźć ten bol jest okropny pod koniec maja, na początku czerwca zaczynam przygodę z in vitro ale boję sie jak cholera boje się ze i to sie nie uda. Od momentu jak sie dowiedzialam ciagle płaczę, tak bardzo chciala bym być mama Nie potrafię cieszyć sie ich szczęściem jestem po 2 nieudanych inseminacjach a im sie tak od razu trafiło To boli, bardzo.... Chwilami odechciewa mi sie juz żyć to wszystko nie ma sensu
To nasz dzien wygladal podobnie ;-) robota w ogrodzie. Ucze sie tego od mistrza ...tesc jest w tym temacie guru ;-) nadal czekam na psiaka. Nie moge doczekać się takiego malusiego slodziaka. Chciałabym jeszcze dużego psa jak mój ulubiony komisarz AlexDzis na pracach w ogrodzie koszenie trawki małe plewienie chwascikow nawożenie ogólnie nie przepadam za tym ale motywuje mnie później ładny ogród i wkoncu mojego psiaczka zaprowadziłam do strzyżenia bo zarósł mi strasznie a kleszcze się już jakiś czas temu zaczęły więc bałam się że mu się gdzie wczepi i nie zauwaze.
Nie wiem czy będzie łatwiej, na ta chwile nie widzę tego nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie cieszyć sie ich szczęściem chodź bardzo bym chciała ale po tym co przeszłam, po tych wszystkich rozczarowaniach, po diagnozie męża, po prostu nie potrafię. Ja naprawdę nie potrzebuje wiele, chciała bym jedną małą kruszynkę nosić pod sercem, patrzeć jak rośnie... Usłyszeć kiedyś slowo Mama czy to tak wiele? Nie umiem sie pozbieraćHej, rozumiem to uczucie. Przeżyłam kiedyś taka chwilę. Siostra zaszła w 3 ciążę bez żadnych starań i jeszcze marudzila że tak szybko. No myślałam że ją zagryze. Byłam zrozpaczona. Może warto to wyryczec... Może z czasem będzie łatwiej zaakceptowac ich szczescie...nie wiem
Każda z nas pragnie tego samego. Nie jesteś w tym sama... tez czesto zadaje to pytanie. Nie ma madrej odpowiedzi. A co jest przyczyna niepowodzen ? U mnie na dobra sprawe nie wiadomo .Nie wiem czy będzie łatwiej, na ta chwile nie widzę tego nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie cieszyć sie ich szczęściem chodź bardzo bym chciała ale po tym co przeszłam, po tych wszystkich rozczarowaniach, po diagnozie męża, po prostu nie potrafię. Ja naprawdę nie potrzebuje wiele, chciała bym jedną małą kruszynkę nosić pod sercem, patrzeć jak rośnie... Usłyszeć kiedyś slowo Mama czy to tak wiele? Nie umiem sie pozbierać
Dawno mnie to nie było ale az musze sie z wami tym podzielić [emoji17] zadać wam pytanie, nie wiem poszukać pocieszenia [emoji24][emoji24] serce pękło mi na pół, dosłownie [emoji24][emoji24] wczoraj się dowiedziałam ze moj brat będzie miał 4 dziecko, oczywiście jest to powód do radości, ale dlaczego los jest taki niesprawiedliwy [emoji24][emoji24] ja nawet jednego nie mogę mieć [emoji24][emoji24] nie mogę sobie miejsca znaleźć [emoji24] ten bol jest okropny [emoji24][emoji24] pod koniec maja, na początku czerwca zaczynam przygodę z in vitro ale boję sie jak cholera [emoji24][emoji24] boje się ze i to sie nie uda. Od momentu jak sie dowiedzialam ciagle płaczę, tak bardzo chciala bym być mama [emoji24][emoji24][emoji24] Nie potrafię cieszyć sie ich szczęściem [emoji24][emoji24] jestem po 2 nieudanych inseminacjach a im sie tak od razu trafiło [emoji24][emoji24][emoji24] To boli, bardzo.... Chwilami odechciewa mi sie juz żyć [emoji24] to wszystko nie ma sensu [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Moja przyjaciółka mówi że trzeba robić wizualizację i wmawiać sobie codziennie że będę mama. Przekonać sama siebie ...To dopiero wyzwanie. Jeśli ktoś w to wcale nie wierzy w powodzenie. Podobno podświadomość to nasza potęga. Ciekawe. Muszę w końcu posłuchać tej radyPrzykro mi bardzo kochana ale nie możesz się poddawać musisz walczyć. Wiem co czujesz mi też jest ciężko przez te wszystkie lata walczyć i wytrzymywać sukcesy innych. Moja siostra też ma dwójkę jeszcze małych dzieci i jak się dowiadywałam o jej ciążach to też mi było bardzo przykro i w środku czułam wielki ból i złość dlaczego jej się udało odrazu a mi tyle lat i nic a przecież geny mamy te same. Życie jest niesprawiedliwe i każda z nas o tym doskonale wie bo przechodzi to samo. Więc głowa do góry nie załamuj się tak szybko za chwilę będzie maj-czerwiec i przystąpisz do in vitro i myśl o nim jak o czymś pozytywnym i napewno się uda ja w to wierzę i dziewczyny tutaj też to potwierdza. Nie zamykaj się na emocje bo trzeba je okazywać ale nie zapominaj co jest w tym najważniejsze TY I WALKA O TWOJE MARZENIE i nikomu nie pozwól tego zepsuć. Ściskam cię mocno[emoji847][emoji8][emoji3590]
To nasz dzien wygladal podobnie ;-) robota w ogrodzie. Ucze sie tego od mistrza ...tesc jest w tym temacie guru ;-) nadal czekam na psiaka. Nie moge doczekać się takiego malusiego slodziaka. Chciałabym jeszcze dużego psa jak mój ulubiony komisarz Alex