reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Błonka te Kukuruku to były wafelki podobne do Prince polo, na opakowaniu chyba zielonym był kogut a w środku zawsze była taka dość duża naklejka, zbierałam w taki specjalny album do tego przeznaczony, ha jeszcze mi sie cos przypomnialo taka mała glupotka z dziecinstwa, czy Wy tez zbieralyscie opakowania po czekoladach, jak sie mialo podwojne to sie wymienialo miedzy soba a jak ktos mial z czekoaldy z zagranicy to bylo cos haha
 
reklama
nie nie.. u nas dzieciaki zbieraly "karteczki" byly w koszulkach w segregatorach i sie wymienialo.. np z kubusia puchatka.. albo zespolu just5 albo jakies inne...
 
Błonka karteczki też pamiętam i historyjki z Donaldów, tyle tego było i gdzies sie mi podziało hmm ciekawe ile byłoby to teraz warte :confused:
 
Ale się zrobiło sentymentalnie :-) Pamiętam gumy Donald i soczki w woreczkach. Pamiętam też, że po tych soczkach zawsze bolał mnie brzuch, ale co tam piło się ile wlezie. Papierki zbierane po czekoladach też były fajne. Chłopcy zbierali puszki po piwach i układali je na półkach - to był dopiero lans :-D
A pamiętacie gumy Turbo?
 
Były też Turbo a o puszkach po piwie zapomniałam, faktycznie gdzie by się nie poszlo to każdy puchy ustawiał na pólkach hehe to były dopiero czasy. Co do Lego to mam też cosik ale nie za dużo, ale Lego to już był rarytas. Teraz już takiego dziadostwa jak np. nic nie warte opakowania po czekoladach widze nikt wsrod malych dziewczynek nie zbiera:dry:
 
bo dzieci teraz musza miec ful wypas roboty jakies albo lalki sikajace....
nie ma teraz takich rzeczy jak zbieranie kapsli z pokemonow albo jakichs innych talonow z laysow :confused:
 
reklama
Oj pamiętam, pamiętam:tak::tak::tak:, jeszcze szaleństwa plakatowe:-D, wpisywanie się do tzw. "Złotych myśli", czyli im głupsze pytanie tym śmieszniejsza odpowiedź. Ja całe życie mieszkam na wsi i jak się grało w podchody, na obszarze chyba 5km, w chowanego po całej wsi (ok 500mieszkańców- czyli nie taka malutka zaś), albo u sąsiadów w "dechę" dzieciaki z połowy wsi się zbierały i bawiły się razem- teraz tego w ogóle nie ma- dzieci siedzą prze kompem, albo tak jak dzieci znajomych, jeszcze porządnie obsłużyć nie potrafią, ale już play station z tym co przed TV latasz mają!!!!(4 i 6 lat mają)....
 
Do góry