reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
reklama
Oj przykro mi dziewczyny☹️... Ja jak się uda to może w niedzielę zrobię betę... Bo już nakręcam się na kolejną IUI i już mam wyliczone dni kiedy co i jak, i zależy mi na jak najszybszym odstawieniu tabletek.. Dodatkowo od dwóch dni walczę z angina.. Więc jak coś by było to już i tak organizm zwalczyl.. Dlatego zaangażowałam się już w kolejną próbę, a myślę że ta idzie na straty... Ja próbuję do 4 razy... Jak się nie uda to daje sobie przerwę i coraz częściej myślę o adopcji.. Po nowym roku wezmę temat na poważnie w obroty.. A wy myslalyscie o takiej możliwości?
 
Dla mnie to była pierwsza próba, niby nie nastawiałam się na sukces ale miałam nadzieję... Wszystko szlag trafił.. teraz dobra mina do złej gry, a w poduszkę płaczę.. jedyne i najważniejsze co mnie trzyma to mój mąż i rodzice bez których bym oszalała...
 
Oj przykro mi dziewczyny☹... Ja jak się uda to może w niedzielę zrobię betę... Bo już nakręcam się na kolejną IUI i już mam wyliczone dni kiedy co i jak, i zależy mi na jak najszybszym odstawieniu tabletek.. Dodatkowo od dwóch dni walczę z angina.. Więc jak coś by było to już i tak organizm zwalczyl.. Dlatego zaangażowałam się już w kolejną próbę, a myślę że ta idzie na straty... Ja próbuję do 4 razy... Jak się nie uda to daje sobie przerwę i coraz częściej myślę o adopcji.. Po nowym roku wezmę temat na poważnie w obroty.. A wy myslalyscie o takiej możliwości?
Zostaje jeszcze invitro.Ja niezdecyduje sie na adopcje.Niestety mam złe doświadczenie zawodowe w tej sprawie.Myśle że niebyłabym w stanie tak naprawde pokochać całkiem obcego dziecka.Uwielbiam np.swoich bratanków ale to jednak nie są obce dzieci.
 
Dziewczyny ja mam dość tego dnia. Rycze jak bóbr :( 😭😭😭
Współczuję ale musisz być silna. By walczyć dalej mimo że dziś jest Ci bardzo źle. Ściskam mocniutko... My też z mężem siedzieliśmy dziś i zastanawialiśmy się co będzie jeśli się nie uda. A jutro dopiero tydzień po naszej 3 i zarazem ostatniej iui.
 
Współczuję ale musisz być silna. By walczyć dalej mimo że dziś jest Ci bardzo źle. Ściskam mocniutko... My też z mężem siedzieliśmy dziś i zastanawialiśmy się co będzie jeśli się nie uda. A jutro dopiero tydzień po naszej 3 i zarazem ostatniej iui.
Dzięki kochana, trzymam mocno kciuki, oby Ci się udało
 
Zostaje jeszcze invitro.Ja niezdecyduje sie na adopcje.Niestety mam złe doświadczenie zawodowe w tej sprawie.Myśle że niebyłabym w stanie tak naprawde pokochać całkiem obcego dziecka.Uwielbiam np.swoich bratanków ale to jednak nie są obce dzieci.
Nie wiem dlaczego ale przeraża mnie invitro... Ta stymulacja... Punkcja... I tu chyba bym nie przeżyła niepowodzenia... Może do adopcji też się nie nadaje.. Ale to człowiek będzie wiedzieć po tych przygotowaniach... Straszne te dylematy... Szczesciary te które nie muszą przez chwilę się zastanawiać co zrobić żeby być mamą...
 
Bardzo mi przykro 😪 Noż Kur.... Mac Dlaczego Kobiety które by daly wszystko żeby zostać mamami nie mogą a inne zabija oddadzą do domu dziecka inne znów się znecaja Boże jakie to wszystko jest boleśnie niesprawiedliwe
Kochana mimo wszystko trzymaj się wiem że jest ciężko ja jednego Aniołka już mam także wiem co czujesz.
Też się często nad tym zastanawiam dlaczego tak jest .. trzeba rozpocząć kolejny cykl jak co miesiąc od wielu miesięcy to samo .. rozczarowanie.. nowa nadzieja ... Rozczarowanie.. nowa nadzieja .. dobrze mówią że nadzieja to matka głupich .. czekam znowu na @ by potem na płodne a potem na cud a potem znowu rozpacz .. tak bardzo bym chciała kupić spioszki takie ładne ostatnio widziałam pomyślałam wtedy że jak się uda to po nie wrócę a tu jakieś inne dziecko je zaloży.. nie moje.. dzieje się ze mną coś strasznego unikam znajomych z dziećmi, unikam ciężarnych koleżanek co rusz wymyślam wymówki aby tylko się spotkać teraz w święta będzie to trudne i już ćwiczę uśmiech... nienawidzę swojego ciała za to że nie może być normalne jak normalna kobieta nie mogę zajść w ciążę i urodzić dziecka... Najgorsze że żadna z nas nie wie ile to jeszcze potrwa ile jeszcze łez wylejemy nim się uda jeśli w ogóle się uda... Współczuję aniołka.
 
reklama
Dziewczyny przykro mi bardzo. Nawet nie wiem co napisać, wiem ze każde kolejne rozczarowanie boli bardziej, ze z każdym kolejnym nadzieje słabną. Nie powiem wam głowa do góry będzie lepiej bo jak mówią tak do mnie mam ochotę krzyczeć ze g...no wiedza[emoji17] ściskam i wspieram, trzymajcie się [emoji10]
Dokładnie dobrze to ujełaś.. łatwo jest gadać i pocieszać pustymi słowami.. a nic nie wiedzą..
 
Do góry