Szczerze to wczoraj na wizycie nawet nie zapytałam co widać, bardzo bez emocji do tego podeszlam. Trochę to zaczyna być mechaniczne i schematyczne - okres wizyta gonal kolejna wizyta gonal kolejna wizyta ovitrelle zabieg i dwa tyg czekania i od początku. Wcale teraz starania o ciaze nie czuje.
Myślę, że przechodzisz naturalne etapy... Tym bardziej, że początek miałaś taki obiecujący... Dobrze, że wyłaś, dobrze z siebie czasem wszystko wyrzucić. To chyba normalne w naszej sytuacji. Trzeba chyba jakoś oczyścić głowę i podejść do tego na spokojnie. A coś dziś było widać na USG?
Ja z kolei ostatnio wypieram myśl o ciąży, a raczej znów jest to dla mnie abstrakcją. Niby planuję IUI ale jakoś nie wierzę... Ale w końcu zaczęłam planować swoje życie bo ostatnie dwa lata wszystko odkładałam bo "na pewno będę w ciąży"...