Jestem po wizycie.
Gin pochwalil wyniki meza, i mowil ze w sumie to teraz zaczelismy starania na nowo, zeby myslec teraz o tych dobrych wynikach, a nie o tamtych bezowocnych cyklach ze slabym nasieniem. Mowil abysmy dali sobie jeszcze czas, ze mam przyjść dopiero za 3-4 cykle, jezeli nie bedzie ciąży i wtedy dopiero zrobimy drożność.
Aktualnie mam 14dc, robil mi usg i mowil ze owulacja byla na 100% z lewego jajnika, i bardzo chwalil moje endometrium, mówił ze jest pięknie rozbudowane typowo pod ciążę, mialo 13,29mm. Kazal zrobić test w terminie okresu, bo może coś jest na rzeczy. Ale mówił tez aby się nie napalać.
I tyle. Jestem trochę zawiedziona tym ze teraz nie zrobi mi tej drożności. Mam czekać 4 cykle...[emoji19] zaraz sie z tego zrobi pol roku, i nadal nic nie będzie? Cholera go wie co mam teraz zrobić.
Wzięłam na własną rękę luteine bo mialam w domu i zobaczymy. Bede testować za ok 10 dni.
Zapewne podejrzewa ze wyniki meza byly przyczyna. W koncu jest lekarzem i jakies swoje doswiadczenie ma...
Popatrz na to tak ze Was nie naciaga i np nie proponuje od razu z grubej rury zabiegow za kupe kasy... bo moze wszystko jest ok i tylko trzeba czasu[emoji4] postaraj sie ten czas Wam poswiecic i wrocicie za jakis czas.
Plan jest bardzo dobry[emoji4] sluchaj Pana doktora [emoji3] a kto wie moze zadne zabiegi nie beda Wam potrzebne
I tego Wam zycze!
Czyli za 10-12 dni robisz test??[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
Ostatnia edycja: