reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Jak się czujecie? Jak malutki Jasio i jak poszło kangurowanie? [emoji5]
Jasiek dziś jakiś marudny od rana, krzywi się i płacze przy każdym dotknięciu, chyba cała ekipa już go tu nazywa niedotykalski.. Ale co mu się dziwić, jak dotyk kojarzy pewnie głównie z bólem przy badaniach, pobraniach krwi itp... Serce się ściska.. Ale to dla jego dobra... Uspokaja się jak kładę mu rękę na czole, albo daję palec do ściskania. No i oczywiście przy kangurowaniu jest zupełnie inny, od razu się uspokaja i wtedy błogie leżenie przez godzinę, ruszy jedynie delikatnie rączka czy nóżką, widać jak potrzebuje tej bliskości.. A dla mnie jako mamy uczucie bezcenne kiedy mi go położyli na piersi, endorfiny niesamowite [emoji7]
 
Jasiek dziś jakiś marudny od rana, krzywi się i płacze przy każdym dotknięciu, chyba cała ekipa już go tu nazywa niedotykalski.. Ale co mu się dziwić, jak dotyk kojarzy pewnie głównie z bólem przy badaniach, pobraniach krwi itp... Serce się ściska.. Ale to dla jego dobra... Uspokaja się jak kładę mu rękę na czole, albo daję palec do ściskania. No i oczywiście przy kangurowaniu jest zupełnie inny, od razu się uspokaja i wtedy błogie leżenie przez godzinę, ruszy jedynie delikatnie rączka czy nóżką, widać jak potrzebuje tej bliskości.. A dla mnie jako mamy uczucie bezcenne kiedy mi go położyli na piersi, endorfiny niesamowite [emoji7]
cudownie - przytulaj jak najczęściej - niech czuje się bezpieczny :)
 
Jasiek dziś jakiś marudny od rana, krzywi się i płacze przy każdym dotknięciu, chyba cała ekipa już go tu nazywa niedotykalski.. Ale co mu się dziwić, jak dotyk kojarzy pewnie głównie z bólem przy badaniach, pobraniach krwi itp... Serce się ściska.. Ale to dla jego dobra... Uspokaja się jak kładę mu rękę na czole, albo daję palec do ściskania. No i oczywiście przy kangurowaniu jest zupełnie inny, od razu się uspokaja i wtedy błogie leżenie przez godzinę, ruszy jedynie delikatnie rączka czy nóżką, widać jak potrzebuje tej bliskości.. A dla mnie jako mamy uczucie bezcenne kiedy mi go położyli na piersi, endorfiny niesamowite [emoji7]

Napewno to uczucie jest nie do opisania :)
Najważniejsze że już mu lepiej i przy mamusi się uspokaja zdrówka wam życzę;)
 
Jasiek dziś jakiś marudny od rana, krzywi się i płacze przy każdym dotknięciu, chyba cała ekipa już go tu nazywa niedotykalski.. Ale co mu się dziwić, jak dotyk kojarzy pewnie głównie z bólem przy badaniach, pobraniach krwi itp... Serce się ściska.. Ale to dla jego dobra... Uspokaja się jak kładę mu rękę na czole, albo daję palec do ściskania. No i oczywiście przy kangurowaniu jest zupełnie inny, od razu się uspokaja i wtedy błogie leżenie przez godzinę, ruszy jedynie delikatnie rączka czy nóżką, widać jak potrzebuje tej bliskości.. A dla mnie jako mamy uczucie bezcenne kiedy mi go położyli na piersi, endorfiny niesamowite [emoji7]

Gratulacje[emoji7][emoji7][emoji7] mamusinych uczuc...
Az sie wzruszylam czytajac o tym kangurowaniu...;)
Oby jak najwiecej przytulania w takim razie[emoji3]
 
reklama
Do góry