Redferrari właśnie byłam dzisiaj w bocianie i ... odbyłam dluga rozmowę... ale teraz wiem ze po in vitro tez może być ciąża biochemiczna. Jestem w kropce i nie wiem co dalej. Kończy mi się cierpliwość... wszystko chciałabym na już, teraz, zaraz. Ja wiem, ze kobiety się starają długie lata, u mnie tak na prawdę prawie 3... o mutacji nic nie powiedział. Sam zlecił to badania a i tak nam to nic nie powiedziało bo 60% kobiet ma ta mutacje. No to po co to badanie??? Nie zarobiliśmy tez za jednym zamachem zespołu kardiolipi.... itd, dlaczego? Mogliśmy to zrobić od razu z tamtymi badaniami. Ciagle coś.. trochę się o to wkurzyłam. Pokazałam mu cała listę badań co wyczytałam co może trzeba zrobić i jest ważne, to na większość powiedział ze takie rzeczy bardzo rzadko wychodzą . No to mówię jaki kolejny krok? Co robić?? Odpowiedz: procedura in vitro. Da nam to odpowiedz na jakim etapie występuje nieprawidłowość. Jesli przed transferem na poziomie podziału komórek no to bedzie jakaś jasność. A co jeśli będzie ok, zrobią transfer i znów będzie biochemiczna? Pytań i odpowiedzi jest pełno. Ja mam mętlik w głowie i nie wiem co robić.
Sosenka, nie znam Twojego lekarza, ale u mnie bez badań genetycznych kariotypy i podstawowe mutacje odpowiedzialne za poronienia zarówno moje jak i męża nie można w ogóle było podejść do ivf.- koszt wszystkiego prywatnie około 1500 zł przy koszcie ivf to kropla, a jeśli ma Cię ustrzec od porażki i straty 7-10 tyś to uważam, że warto. Mój gin bardzo szanuje moje pieniądze. Część masz już zrobioną więc nawet prywatnie będzie szybciej, jeśli chcesz to odgrzebię i napiszę Ci co robiłam za badania. A jakie Ty zdążyłaś zrobić? Napisz zobaczymy czego brakuje.
Oczywiście , że wiele kobiet ma tę mutację co Ty, ale większość jednak w heterozygocie, co powoduje, że ten od pary gen przejmuje funkcje i nie powoduje obciążenia w organizmie. Sprawdź sobie homocysteinę będziesz wiedziała czy Twój organizm sobie radzi. Heparynę i tak bym zapodała profilaktycznie.
Jeśli z heparyną i ewnetualnie metylami nie osiągniesz sukcesu to bym się zastanawiała nad immunologią koszty wizyt i badań to max 2 tyś może trochę więcej.
Droga ivf moim zdaniem nie odpowie Ci na żadne pytanie, oczywiście lekarzem nie jestem, ale obserwować to oni sobie mogą zarodek do 5 doby, a Twoje się zagnieżdżają skoro beta rośnie, zagnieżdżenie wypada gdzieś w okolicy od 6 doby do 10 - poło 11 zaczyna być produkowana beta - Ty ten etap zaliczasz, a w środku to oni nic nie zaobserwują.
Przed 5 dobą mogą zrobić diagnostykę genetyczną zarodków to jest oczywiście dobry pomysł, tylko bardzo kosztowny i najpierw bym chyba spróbowała bez niej bo jeśli Twoje jajeczka raczej się zapładniają - to diagnoza 6 zarodków będzie kosztowała ponad 10 tyś + procedura około 10 tyś - jeśli masz tyle pieniędzy to super. Pamiętać trzeba, że oni badają tylko najczęstsze genetyczne zaburzenia więc i tak 100% pewności nie dają.
Mam nadzieję, że uporządkowałam trochę a nie namieszałam więcej.
Trzymam kciuki za Ciebie