reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Redferrari to normalne:) ja kupilam podsluch i moja Alicje podsluchiwalam:) a jaki to byl uspokajacz hehe dokladnie tak jak Evelevel pisze:))
Zuzik szalejesz ale jeszcze troche i z trojeczka juz bedzie trudniej pewnie tak dogadzac:)
Mnir rozlozyla wiec leze z goraczka. Ale tez mi slinka leci na mysl o fasolce zwlaszcza z dzialki rodzicow.
 
reklama
Ratunku! Najadłam się grzanek z masłem czosnkowym (podobno teraz dzieci gromadzą tłuszczyk więc im dogadzam) i chyba pęknę! A jeszcze zupa kalafiorowa i fasolka szparagowa... [emoji12]

Uściski dla zaglądających na wątek ;)
Ach ładnie ładnie [emoji4] ja wczoraj robiłam samosy takie tureckie jakby pity, tylko w moim wydaniu troszkę zdrowsze bo nie smażone na głębokim tłuszczu a w piekarniku [emoji6] zjadłam dwie i pół paczki paluszków słonych a rano pochlonelam pudełko śledzi z cebulką [emoji23][emoji23] wiem co czujesz [emoji4]

Muszę się Wam wyżalić troszkę. Wczoraj tak strasznie pozarlam się ze swoim M, że do tej pory się nie odzywam do niego. Poszlo o jakąś bzdurę a przerodziło się w tornado że spaniem oddzielnie.
Z jednej strony bym się już z nim pogodziła a z drugiej mam jeszcze do niego żal i wyrzuty. Dobrze, że jest w pracy, bo pewnie dalej bym się złościła, a tak przynajmniej się uspokoje.
 
Nie wariatka, mam to samo. Ja sobie kupiłam detektor tętna i zaczęłam mała słuchać gdzieś od ok 16 tyg. Teraz nawet jak buszuje w brzuchu też jak się stęsknieni za serduszkiem to podsłuchuje [emoji6] czasami nawet słychać jak się porusza [emoji16] rzadziej to robię niż wcześniej, ale też teraz fajna frajda dla mojego M, bo on nie zawsze może poczuć kopniaki więc sobie przy ajmniej posłucha [emoji6]
Oo wlasnie, tez myslimy, mowisz warto? Jaki masz model?
 
Ach ładnie ładnie [emoji4] ja wczoraj robiłam samosy takie tureckie jakby pity, tylko w moim wydaniu troszkę zdrowsze bo nie smażone na głębokim tłuszczu a w piekarniku [emoji6] zjadłam dwie i pół paczki paluszków słonych a rano pochlonelam pudełko śledzi z cebulką [emoji23][emoji23] wiem co czujesz [emoji4]

Muszę się Wam wyżalić troszkę. Wczoraj tak strasznie pozarlam się ze swoim M, że do tej pory się nie odzywam do niego. Poszlo o jakąś bzdurę a przerodziło się w tornado że spaniem oddzielnie.
Z jednej strony bym się już z nim pogodziła a z drugiej mam jeszcze do niego żal i wyrzuty. Dobrze, że jest w pracy, bo pewnie dalej bym się złościła, a tak przynajmniej się uspokoje.
Eh... ja też tak mam. Zaczyna się od bzdury, a kończy "rozwodem".
Ale ktoś kiedyś powiedział, żeby pomimo kłótni nie kłaść się spać w złości, bo jak w nocy jedno umrze, to drugiego będą gryzly wyrzuty sumienia...
Wierzę, że wyjasnicie sobie wszystko dzisiaj. Jasno i czytelnie przedstawicie swoje zdanie a na końcu pogodzicie sie.
:)
 
Eh... ja też tak mam. Zaczyna się od bzdury, a kończy "rozwodem".
Ale ktoś kiedyś powiedział, żeby pomimo kłótni nie kłaść się spać w złości, bo jak w nocy jedno umrze, to drugiego będą gryzly wyrzuty sumienia...
Wierzę, że wyjasnicie sobie wszystko dzisiaj. Jasno i czytelnie przedstawicie swoje zdanie a na końcu pogodzicie sie.
:)
Na pewno tak będzie. Ale dwie dumne osoby w domu i tak się właśnie kończy. Ja spałam w łóżku, mój M uniósł się honorem i spał na kanapie w salonie [emoji16]
Echh tylko dwie osoby potrafię mnie doprowadzić do białej gorączki mój M i mój ojciec [emoji16][emoji16]
 
Na pewno tak będzie. Ale dwie dumne osoby w domu i tak się właśnie kończy. Ja spałam w łóżku, mój M uniósł się honorem i spał na kanapie w salonie [emoji16]
Echh tylko dwie osoby potrafię mnie doprowadzić do białej gorączki mój M i mój ojciec [emoji16][emoji16]
Dwie najważniejsze osoby, tak to jest, że im bardziej kogoś kochamy tym bardziej się denerwujemy w relacjach - ja Ci powiem, że mogę się pogryźć na maksa, ale spać to musi mój Emek ze mną chociażby nie wiem co! Jak on na kanapę to ja do niego i już! W końcu wymięka i przenosi się ze mną na łózko - nie gadam tylko się przytulam i tyle. Jak mówi, żebym odeszła to mu mówię, że ja teraz potrzebuje się przytulić... zawsze zmięka a potem jest już miła rzeczowa rozmowa o problemie :D Ale to jestem ja - człowiek stworzony do przytulania i ja się wogóle ciągle przytulam, więc mój Emek wie, że przytulanie jest dla mnie jak oddychanie i muszę i już... i mi nie odmawia :)
 
reklama
Do góry