redferrari
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2018
- Postów
- 3 098
badania genetyczne warto zrobić, ale jeśli chodzi o podział, to badania nic nie dają podział jest losowy, i niektóre komórki nie są zdolne do przeżycia u każdego z nas, są mutacje genetyczne, u rodziców, które utrudniają zajście np: powodują, że nie wchłania się kwas foliowy, albo krew jest gęsta i zarodek się nie zagnieżdża warto to zbadać dla pewności... poza tym jak się ma psoc lub endometriozę to jakość komórek jest częściej słaba - ja mam pcos i z 7 pęcherzyków było 6 komórek tylko 2 niedojrzałe niezdolne do zapłodnienia, jedna się nie zapłodniła 2 zatrzymały w rozwoju więc gdybyśmy normalnie próbowali zajść to by to trwało 7 miesięcy, bo był tylko jeden pęcherzyk z dojrzałą zdolną do zapłodnienia i dzielenia się komórką... a czasem jest jeden z 20 który przetrwa...Ale przez rok czasu nic ?! Kurde no niemożliwe, co jest nie tak ? Jutro mam wizytę. I nie wiem o co mam pytać.
Czy dobrze rozumuje teraz czekają mnie gonady ? Co raz bardziej zastanawiam się nad zmiana kliniki leczenia niepłodności na poradnie genetyczną. Tylko ja nie poroniłam więc nie wiem czy jest sens .... tak wiem wytrwałość...