Szczerze mówiąc, nie chce wiedzieć... swoje wypłakałam, ale idę do przodu. Tłumacze sobie to tak, ze może to nasienie było słabe, zarodek nieprawidłowy no i tyle. Natura wie co robi. Lepiej w ta stronę niż potem mieć jakieś komplikacje i wady... albo ten progesteron tak jak mówisz - Zbyt mała dawka. Myślałam, ze trzeba odczekać jeden cykl, ale lekarz powiedział ze nie ma potrzeby, idziemy do przodu. Jestem w sumie zadowolona z tej kliniki, tłumacza nam wszystko po kolei co i jak. A gdyby rzeczywiście chcieli ściągnąć kasę to od razu by mi powiedzieli in vitro - już to kiedys usłyszałam od innego pana profesorka u którego się leczyłam. Powiedział ze nie mamy szans na naturalne zajście, plemniki mojego męża to w ogóle skreślił [emoji39]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom