dziewczyny słuchajcie
oczom nie wierze jak kiedys z ledwością miałam 2 pecherzyki zdarzyło się to raz
to teraz mam 3 sztuki
jeden już pekajacy i dwa nie peknie te
22,22,18
dziś sie mamy starać no i jutrio też i pojutrze bo może którys inny załapać
póżniej
aczkowielk pani mnie ostzregła przed ciążą mnoga.....
kurcze ale bym sie cieszyła
tylko ten mój cięzki facet......ciężki przypadek z niego
dziś to już nawet powiedziała ze on nie chce dziecka.....jestem zła zobaczymy czy wogóle zechce spróbować
pozdrawiam was kochane
Cikulinka przechodziłam to samo ze swoim po roku starań naturalnych, masakra już była, dochodziło nawet do tego, ze przestaliśmy się przytulać, rozmawiać itp. A jak przychodził moment na próby to nawet mu nie mówiłam, ze mam owulacje, ze byłam na monitoringu i strasznie się z tym czułam, ze go wykorzystuje, ze go oszukuje. W końcu usiadłam i szczerze porozmawialiśmy, zapytałam czy chcemy tego samego, ze nie można tak żyć, uśmiech mechaniczny, sex mechaniczny itp. Poszliśmy oboje do psychologa na dwie sesje i okazało się ze mój M czuł się jak robot do rozplodu i wcale się mu nie dziwie [emoji6]może w takiej sytuacji powinniście pójść i porozmawiać z kimś? Trudne będzie przekonanie faceta do tego, bo przecież on nie jest psychicznie chory ale może się uda [emoji6]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom