reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Witajcie [emoji4] długo nie pisałam bo nic się u mnie nie działo, ale cały czas podczytywalam wątek ( hahahahah podczytywalam tez wątek o in vitro i przez omylke cześć mojej wiadomości wrzucilam w tamtym wątku [emoji4]) ale do rzeczy... wracam do gry kochane [emoji4] właśnie dostałam miesiączkę - tydzień przed czasem... na srode zapisze się na wizytę i dowiem się czy w tym miesiącu mogę podejść do 3 iui [emoji4]
 
reklama
Cześć ja jestem po IV iui w tym na Polnej miałam II, III i IV - niestety ostatnia też nieudana. Słyszałam, że jak kiedyś iui były w szpitalu na oddziale leżało się 3 dni było lepiej i więcej się udawało niż jest to teraz w poradni. No ale mam nadzieję, że może Tobie uda się podnieść te statystyki ;)
Jolancik a teraz jak odbywa się iui na polnej ?? Chodzi mi o taka na nfz. Mi lekarz mówił ze pozmienialy się procedury ze trzeba spełniać warunki i odczekać na swoją kolej... co dla mnie jest nie możliwe przecież nie zatrzymam owulacji aż moja kolej przyjdzie ...
 
Jolancik a teraz jak odbywa się iui na polnej ?? Chodzi mi o taka na nfz. Mi lekarz mówił ze pozmienialy się procedury ze trzeba spełniać warunki i odczekać na swoją kolej... co dla mnie jest nie możliwe przecież nie zatrzymam owulacji aż moja kolej przyjdzie ...

Różnica jest taka ze wcześniej IUI była przeprowadzana na oddziale leczenia niepłodności i była całkowicie bezpłatna a teraz jest w poradni andrologii i opłata jest 450 zł. Spełniać warunki trzeba było zawsze żeby dostać skierowanie od lekarza na IUI. Ze skierowaniem zgłaszasz się na Polna na ocenę cyklu i tam decydują kiedy IUI.
 
Ja tez podczytuje oba fora
Witajcie [emoji4] długo nie pisałam bo nic się u mnie nie działo, ale cały czas podczytywalam wątek ( hahahahah podczytywalam tez wątek o in vitro i przez omylke cześć mojej wiadomości wrzucilam w tamtym wątku [emoji4]) ale do rzeczy... wracam do gry kochane [emoji4] właśnie dostałam miesiączkę - tydzień przed czasem... na srode zapisze się na wizytę i dowiem się czy w tym miesiącu mogę podejść do 3 iui [emoji4]
Ja tez podczytuje oba I przez chwile sie zgubilam jak zobaczylam,ze piszesz:D
 
Cześć ja jestem po IV iui w tym na Polnej miałam II, III i IV - niestety ostatnia też nieudana. Słyszałam, że jak kiedyś iui były w szpitalu na oddziale leżało się 3 dni było lepiej i więcej się udawało niż jest to teraz w poradni. No ale mam nadzieję, że może Tobie uda się podnieść te statystyki ;)
cześć też tak słyszałam że dobrze jest w ogóle chwilę poleżeć po iui a tu szło taśmowo aż się zdziwiłam ale jak przyszłam moja kolej to się okazało że jestem ostatnia i że mogę chwileczkę poleżeć zakładając nogę na nogę i tak że wyszłam z gabinetu po 15 minutach :)
 
cześć też tak słyszałam że dobrze jest w ogóle chwilę poleżeć po iui a tu szło taśmowo aż się zdziwiłam ale jak przyszłam moja kolej to się okazało że jestem ostatnia i że mogę chwileczkę poleżeć zakładając nogę na nogę i tak że wyszłam z gabinetu po 15 minutach :)
U nas "obowiązkowo" leży się ok 15 minut, żeby nasienie od razu nie wypłynęło. A obowiązkowo, bo cały czas jest wziernik założony. Po 15 minutach przychodzi pielęgniarka, wyciąga wziernik, pozwala się ubrać, wręcza dokumenty dotyczące oddanego nasienia i całego zabiegu i na tym koniec. No jeszcze trzeba zapłacić, ale to już w recepcji :D
 
cześć też tak słyszałam że dobrze jest w ogóle chwilę poleżeć po iui a tu szło taśmowo aż się zdziwiłam ale jak przyszłam moja kolej to się okazało że jestem ostatnia i że mogę chwileczkę poleżeć zakładając nogę na nogę i tak że wyszłam z gabinetu po 15 minutach :)
Ja po iui w gabinecie leżałam ok 15 min a potem zostałam przeniesiona do innej sali i tam spedziłam jeszcze godzinę.
 
U nas "obowiązkowo" leży się ok 15 minut, żeby nasienie od razu nie wypłynęło. A obowiązkowo, bo cały czas jest wziernik założony. Po 15 minutach przychodzi pielęgniarka, wyciąga wziernik, pozwala się ubrać, wręcza dokumenty dotyczące oddanego nasienia i całego zabiegu i na tym koniec. No jeszcze trzeba zapłacić, ale to już w recepcji :D
a w Poznaniu to wygląda tak że idziesz no ocenę pęcherzyków i lekarz stwierdza czy przystępujesz do iui jeśli tak to trzeba zapłacić dokumenty itp. no i partner działa a później się czeka 1,5 -2,5 godziny na nasienie i po kolei do gabinetu i tak jak wcześniej pisałam taśmowo lecą na dwie kabiny
 
reklama
Ja po iui w gabinecie leżałam ok 15 min a potem zostałam przeniesiona do innej sali i tam spedziłam jeszcze godzinę.
ale chyba dopłacałaś coś za to że leżałaś na sali co??bo w Poznaniu niby czytałam że można ale oni tego nie uważają lekarz po za bardzo mi nawet nie dał wytycznych co i jak tylko że mam za dwa tygodnie betę zrobić
 
Do góry