reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Zuzik ja na to nie patrze jak na przegrywanie, tylko uwazam ze po prostu nie jestem w goracej wodzie kąpana. Ja juz czekam na ciaze prawie dwa lata i przez ten czas nauczylam sie cierpliwosci. Po co isc na bete juz 11 dni po owu skoro moze nie wyjsc? Dla mnie to jest klocie sie na darmo. Jesli ma byc ciaza to bedzie i nikt jej tego nie zabierze, czy sprawdzi hormon teraz czy kilka dni pozniej nie ma wplywu na dziecko. Nawet nie wiesz jaka przykrosc mi sprawilas kwestionujac moje pragnienie dziecka. Nie wiesz przez co przechodze. I ile juz bolesnych zabiegow i wyrzeczen zrobilam w tym celu. Przy tym "kłócie sie" to jest pestka! Moj instynkt macierzynski trwa juz 4 lata. 2 lata czekalam na chlopaka az sie zgodzi na dziecko a teraz nastepne dwa lata czekam az okres sie nie pojawi, w miedzy czasy patrzac na wszystkich znajomych jak zachodza, rodza, drugi raz zachodza i spelniaja sie im moje marzenia. Zastanow sie nastepnym razem bo to ze uwazam ze nie warto jak szalonym robic sikancow czy badac krew zamiast odczekac kilka dni to nie znaczy ze nie pragne dziecka jak niczego innego na swiecie... I jesli by mi to cos dalo to dalabym sobie noge obciac na zywca zeby tylko sie udalo... [emoji22][emoji22][emoji22]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Zuzik ja na to nie patrze jak na przegrywanie, tylko uwazam ze po prostu nie jestem w goracej wodzie kąpana. Ja juz czekam na ciaze prawie dwa lata i przez ten czas nauczylam sie cierpliwosci. Po co isc na bete juz 11 dni po owu skoro moze nie wyjsc? Dla mnie to jest klocie sie na darmo. Jesli ma byc ciaza to bedzie i nikt jej tego nie zabierze, czy sprawdzi hormon teraz czy kilka dni pozniej nie ma wplywu na dziecko. Nawet nie wiesz jaka przykrosc mi sprawilas kwestionujac moje pragnienie dziecka. Nie wiesz przez co przechodze. I ile juz bolesnych zabiegow i wyrzeczen zrobilam w tym celu. Przy tym "kłócie sie" to jest pestka! Moj instynkt macierzynski trwa juz 4 lata. 2 lata czekalam na chlopaka az sie zgodzi na dziecko a teraz nastepne dwa lata czekam az okres sie nie pojawi, w miedzy czasy patrzac na wszystkich znajomych jak zachodza, rodza, drugi raz zachodza i spelniaja sie im moje marzenia. Zastanow sie nastepnym razem bo to ze uwazam ze nie warto jak szalonym robic sikancow czy badac krew zamiast odczekac kilka dni to nie znaczy ze nie pragne dziecka jak niczego innego na swiecie... I jesli by mi to cos dalo to dalabym sobie noge obciac na zywca zeby tylko sie udalo... [emoji22][emoji22][emoji22]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Szkoda, że nie zauważyłaś w moim poście minki z przymrużonym okiem...

Właśnie, że się zastanowiłam i krew się we mnie zagotowała...
Bo ''nie lubienie'' kłucia nie jest wytłumaczeniem!!! Beta jak ma być pozytywna to i tak w tym dniu już będzie. A jak nie, to żebyś nie wiem ile czekała nic nie zmienisz.
Nie chciałam sprawić ci przykrości, chciałam ci tylko otworzyć oczy, bo chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kłUUUć cię czeka jak zajdziesz w ciążę...
 
Ostatnia edycja:
Zuzik jestem, ale czasem się gubię :-)

Cassiah - ja progesteron brałam zawsze do bety, chociaż wiem że są lekarze którzy mówią by brać 14 dni i odstawić.

M26 - który to tydzień u Ciebie?

Kath - jak wrażenia z detektorem?
 
Cześć wszystkim dziewczynom!
widzę, że sporo w tym miesiącu będzie robiło betę- trzymam kciuki za wszystkie!
Ściskam te, którym jeszcze się nie udało- dziewczyny w moim przypadku kluczem było nie wnikanie... Wiem łatwo mówić, 7 dni po iui zrobiłam sikanego i nic nie wykazał więc myślałam, że kolejny raz nic ... Ale potem okres zaczął się spóźniać i znów zrobiłam sikanego ale z takim podejściem: przecież i tak nic nie pokaże, zawsze masz długi cykl i nieregularne okresy... Ale wtedy po 2 min. Pokazał dwie kreski. Także nie traćcie nadziei!
Ja jestem po pierwszej wizycie. Groszek jest, malutki ale serduszko już bije, mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Następna wizyty kontrolna 23 grudnia.
Spokojnej nocki życzę! :)
 
Zuzik no ja mam nadzieje ze bede kiedys w ciazy i bede musiala sie kloc :)
Ja po prostu mam taki system ze zawsze czekam najpierw na @ bo mam bardzo regularne cykle. Jesli kiedys sie nie pojawi to od razu pojde na bete :) Dlatego nigdy nie zdazylam testowac bo zawsze @ przychodzi.


Postanowilam ze jutro rano jesli @ nie przyjdzie to zrobie bete bo i tak o 9 mam byc z przyjaciolka w szpitalu i z jej malym potowarzyszyc. I po poludniu z tym wynikiem skontaktuje sie z lekarzem i zapytam czy mam odstawic progesteron. Teraz czytalam jego wskazania to napisal ze mam brac do @, w sensie 1ego dnia odstawic, czyli uwaza ze bez wzgledu na suplementacje okres moge dostac...

Luczija super ze kropek rosnie! :)

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cassiah tu się nie ma co przykrzyć tylko nie używać niepoważnych argumentów. Zuzik uderzyła tylko do sformułowania "nie lubię się kłuć". Wymieniła już badania comiesięczne (w moim przypadu to często było kłucie i pobieranie krwi co 2 tyg. a jak trza było poprawic to więcej). To ja jeszcze dodam, że poza badaniami są jeszcze stymulacje polegające na zastrzykach w brzuch, które musisz zrobić sama. Po takim stwierdzeniu jakiego użyłaś ciężko nie pomyśleć, że jakby Ci (tfu tfu) przyszło do takiej stymulacji to powiesz: "a nie, to ja dziękuję nie lubię się kłuć". Zamiast się obrażać pomyśl, że na prawdę ostatnie do czego ktoś tu może dążyć to bezmyślne zrobienie przykrości.
Co do cierpliwości i czekania podziwiam :)
 
Dziewczyny, nie ma co sie tu czepiać słówek, przeciez można wyrazić zwyczajnie opinie ze sie czegoś nie lubi, ale to nie znaczy ze dla dobra sprawy sie tego nie bedzie robić.. Np dosyć normalnym jest ze pewnie większość z nas nie lubi wymiotować, co nie znaczy ze nie marzę o tym zeby byc w ciąży i żygać z uśmiechem na twarzy. Tak samo Cassiah moze nie przepadać za kluciem, a ze jest cierpliwa to czeka na zrobienie badania z krwi na odpowiedni moment. Nie szukałabym w tym stwierdzeniu niczego wiecej. Jest wiele rzeczy ktore robimy dla spełnienia naszego marzenia posiadania dziecka, ktore sa bardziej lub mniej przyjemne. Nie znaczy to ze musimy z maska na twarzy zachwalac każda z tych rzeczy. Nie wszystko musimy uwielbiać, co nie zmienia faktu ze i tak to wszystko robimy.
 
Zuzik ja na to nie patrze jak na przegrywanie, tylko uwazam ze po prostu nie jestem w goracej wodzie kąpana. Ja juz czekam na ciaze prawie dwa lata i przez ten czas nauczylam sie cierpliwosci. Po co isc na bete juz 11 dni po owu skoro moze nie wyjsc? Dla mnie to jest klocie sie na darmo. Jesli ma byc ciaza to bedzie i nikt jej tego nie zabierze, czy sprawdzi hormon teraz czy kilka dni pozniej nie ma wplywu na dziecko. Nawet nie wiesz jaka przykrosc mi sprawilas kwestionujac moje pragnienie dziecka. Nie wiesz przez co przechodze. I ile juz bolesnych zabiegow i wyrzeczen zrobilam w tym celu. Przy tym "kłócie sie" to jest pestka! Moj instynkt macierzynski trwa juz 4 lata. 2 lata czekalam na chlopaka az sie zgodzi na dziecko a teraz nastepne dwa lata czekam az okres sie nie pojawi, w miedzy czasy patrzac na wszystkich znajomych jak zachodza, rodza, drugi raz zachodza i spelniaja sie im moje marzenia. Zastanow sie nastepnym razem bo to ze uwazam ze nie warto jak szalonym robic sikancow czy badac krew zamiast odczekac kilka dni to nie znaczy ze nie pragne dziecka jak niczego innego na swiecie... I jesli by mi to cos dalo to dalabym sobie noge obciac na zywca zeby tylko sie udalo... [emoji22][emoji22][emoji22]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

Cassiah, a tu piszesz ze jesteś 11dpo? Pisałaś wczesniej ze jesteś 14 dni po IUI. Chyba ze cos pomieszałam.
 
reklama
Jak sobie wspomne te zastrzyki w brzuch a bylo ich minimum 150 to napewno a jeszcze sa...zastrzyk na bete co 2 dni przez 2 tyg...wenflon w szpitalu...teraz morfologia...to tylko mysle o tym ze wlasnie te cholerstwa sprawily ze mam w sobie dziecko...
Odnosnie detektora to powiem szczerze ze zaluje ze nie kupilam go wczesniej...codziennie meczylam meza na misji pytaniami czy nasze dziecko zyje. Teraz sama sprawdzilam. Zrobilam raz i sie uspokoilam i narazie nie mam musu sprawdzac tetna. Oczywiscie najpierw znalazlam swoje bo 62 a potem dzueciaczka bo 132 i taki gluche w odlali pukanie :)
 
Do góry