reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
A czy Wasi M biorą jakieś suplementy, witaminki? Mój ma osłabioną ruchliwość ~ i bierze AndrovitPlus 2x1.Macie jakieś inne propozycje?
 
Jak w czerwcu podchodziłam po raz pierwszy prywatnie to gdyby owulacja przypadła w weekend to wiem że jest taka możliwość. A teraz pójdę do szpitala na NFZ i pani dr przez tel. tylko wspomniała że przez weekend nic nie zdziałamy. Więc mam nadzieję że u mnie do piątku urośnie jakiś pęcherzyk bo to by był 12 d.c.

U mnie w szpitalu na NFZ w weekend tez robią IUI
 
Mój brał jakiś suplement, zapytam przy okazji o nazwę. Do tego miał przepisany cynk.

A ja znów po poradę. Tak jak pisałam wcześniej będę się starała jutro wyjść bo wsio jest/było ok. Ktg dwa razy dziennie, skurczy nigdy. I tak już zaczęłam żyć tym wyjściem jak złapał mnie wcale nie lekki ból. Brzuch mi się czasem stawia. Ból przeszedł po prysznicu. Pasożyt buszuje jak zwykle... Dziewczyny przede mną w kolejce opowiadały o bólach. Skoro pasożyt teraz ekspresowo rośnie to może być to a nie od razu coś złego prawda? Rano jeszcze mi zrobią ktg, niezależnie czy wychodzę czy nie. Gdyby coś to wykaże? Nie bagatelizuję bezpieczeństwa pasożyta, ale raz, że dostaję tu korby (oczywiście to najmniejszy problem) a dwa są inne powody dla których powinnam być teraz przez tydzień w domu, o których nie chcę truć. Ratujcie wolną myślą.
 
Vadera ja też mam bóle, momentami tak silne że nie mogę zrobić kroku. zaczęło się w 32tc. od tamtej pory jest różnie cały dzień nic, albo tak jak wczoraj od rana ból duży nasilający się przy każdym przeciągnięciu się malucha po obiedzie drzemka przeszło, nawet na spacer poszliśmy, a pod wieczór zaczęło się na nowo.
jeśli chcesz znać moje zdanie to ja siedziałabym w szpitalu niezależnie od wszystkiego dopóki sami by mnie nie wypisali. ale to JA.
 
Vadera 3 razy lezalam w szpitalu. 2 jak nie bylam w ciazu i wypisywalam sie na wlasne zyczenie. 1 juz w ciazy i wtedy sie balam wypisać...lezalam ile mi kazali. Ale rozumiem cie. Lezy sie i nic z toba nie robia a rodzinka w domu. W szpitalu niewygoda nudy i okropne zarcie. Pamietaj ze to twoje cialo i twoja decyzja. Kazdy ja uszanuje.
Zaraz przesle moja kolacje ze szpitala. Mielonka margaryna...chleb tez byl ale w talerzu z woda wiec caly zamokl...mam nadzieje ze chociaz ciebie lepiej karmia...
 
reklama
20161018_171406.jpg
 

Załączniki

  • 20161018_171406.jpg
    20161018_171406.jpg
    935 KB · Wyświetleń: 402
Do góry