reklama
Pyreczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2015
- Postów
- 1 151
Jak w czerwcu podchodziłam po raz pierwszy prywatnie to gdyby owulacja przypadła w weekend to wiem że jest taka możliwość. A teraz pójdę do szpitala na NFZ i pani dr przez tel. tylko wspomniała że przez weekend nic nie zdziałamy. Więc mam nadzieję że u mnie do piątku urośnie jakiś pęcherzyk bo to by był 12 d.c.
U mnie w szpitalu na NFZ w weekend tez robią IUI
bertha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2015
- Postów
- 7 662
A czy Wasi M biorą jakieś suplementy, witaminki? Mój ma osłabioną ruchliwość ~ i bierze AndrovitPlus 2x1.Macie jakieś inne propozycje?
Moj bierze Profertil, tak moj gin polecił, ze niby ten suplement najlepszy. Tez ma słaba ruchliwosc
jolancik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2016
- Postów
- 1 088
A w jakim mieście jeśli można zapytać? Bo ja w PoznaniuU mnie w szpitalu na NFZ w weekend tez robią IUI
vadera
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 1 130
Mój brał jakiś suplement, zapytam przy okazji o nazwę. Do tego miał przepisany cynk.
A ja znów po poradę. Tak jak pisałam wcześniej będę się starała jutro wyjść bo wsio jest/było ok. Ktg dwa razy dziennie, skurczy nigdy. I tak już zaczęłam żyć tym wyjściem jak złapał mnie wcale nie lekki ból. Brzuch mi się czasem stawia. Ból przeszedł po prysznicu. Pasożyt buszuje jak zwykle... Dziewczyny przede mną w kolejce opowiadały o bólach. Skoro pasożyt teraz ekspresowo rośnie to może być to a nie od razu coś złego prawda? Rano jeszcze mi zrobią ktg, niezależnie czy wychodzę czy nie. Gdyby coś to wykaże? Nie bagatelizuję bezpieczeństwa pasożyta, ale raz, że dostaję tu korby (oczywiście to najmniejszy problem) a dwa są inne powody dla których powinnam być teraz przez tydzień w domu, o których nie chcę truć. Ratujcie wolną myślą.
A ja znów po poradę. Tak jak pisałam wcześniej będę się starała jutro wyjść bo wsio jest/było ok. Ktg dwa razy dziennie, skurczy nigdy. I tak już zaczęłam żyć tym wyjściem jak złapał mnie wcale nie lekki ból. Brzuch mi się czasem stawia. Ból przeszedł po prysznicu. Pasożyt buszuje jak zwykle... Dziewczyny przede mną w kolejce opowiadały o bólach. Skoro pasożyt teraz ekspresowo rośnie to może być to a nie od razu coś złego prawda? Rano jeszcze mi zrobią ktg, niezależnie czy wychodzę czy nie. Gdyby coś to wykaże? Nie bagatelizuję bezpieczeństwa pasożyta, ale raz, że dostaję tu korby (oczywiście to najmniejszy problem) a dwa są inne powody dla których powinnam być teraz przez tydzień w domu, o których nie chcę truć. Ratujcie wolną myślą.
MagdaM33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2013
- Postów
- 3 958
Vadera ja też mam bóle, momentami tak silne że nie mogę zrobić kroku. zaczęło się w 32tc. od tamtej pory jest różnie cały dzień nic, albo tak jak wczoraj od rana ból duży nasilający się przy każdym przeciągnięciu się malucha po obiedzie drzemka przeszło, nawet na spacer poszliśmy, a pod wieczór zaczęło się na nowo.
jeśli chcesz znać moje zdanie to ja siedziałabym w szpitalu niezależnie od wszystkiego dopóki sami by mnie nie wypisali. ale to JA.
jeśli chcesz znać moje zdanie to ja siedziałabym w szpitalu niezależnie od wszystkiego dopóki sami by mnie nie wypisali. ale to JA.
katharina203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2016
- Postów
- 7 491
Vadera 3 razy lezalam w szpitalu. 2 jak nie bylam w ciazu i wypisywalam sie na wlasne zyczenie. 1 juz w ciazy i wtedy sie balam wypisać...lezalam ile mi kazali. Ale rozumiem cie. Lezy sie i nic z toba nie robia a rodzinka w domu. W szpitalu niewygoda nudy i okropne zarcie. Pamietaj ze to twoje cialo i twoja decyzja. Kazdy ja uszanuje.
Zaraz przesle moja kolacje ze szpitala. Mielonka margaryna...chleb tez byl ale w talerzu z woda wiec caly zamokl...mam nadzieje ze chociaz ciebie lepiej karmia...
Zaraz przesle moja kolacje ze szpitala. Mielonka margaryna...chleb tez byl ale w talerzu z woda wiec caly zamokl...mam nadzieje ze chociaz ciebie lepiej karmia...
reklama
katharina203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2016
- Postów
- 7 491
Podziel się: