reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
SIERPIEŃ

8-10 - Buraq - wizyta u gina przed stymulacją
11 - Dream - beta hcg
13 - Dream - beta hcg
17 - ewikewik - beta hcg
18 - katharina - wizyta u gin przed crio

Anika - wizyta kontrolna u gin i wyznaczenie terminu przywitania z Polą
Katharina - transfer

WRZESIEŃ

02 - bertha - @ - ostatnia przed IUI

Beti - transfer
Bertha - IUI
Anika - przywitanie z Polą
 
reklama
Vadera - gratuluję córeczki :-)

Aniko - jak się cieszę że u Polenki wszystko dobrze. Moja Milenka też urodziła się drobna, bo tylko 2730g a teraz kawał dziewczynki :-) dziecko szybko nadrobi, byle była zdrowa.
 
Aniko a przypomnij mi proszę jak Pola się ułożyła bo nie mogę znaleźć a coś sobie ubzdrałam i nijak nie mogę połączyć ułożenia z cc już na tym etapie. Czysto z ciekawości.
Ja całym sercem mam nadzieję na poród naturalny. Jednak czy właśnie to serce mi planów nie pokrzyżuje okaże się pewnie w ciągu dwóch m-cy.

Beti się usprawiedliwiła. M26, Buraq, Lazu ???
 
Vadera, tak, jak pisze zuzik, Mała ustawiona posladkowo już od ponad 7tygodni, więc raczej małe szanse, że się przekręci. takie oto wskazanie do cesarki...

cieszę się, że i u Ciebie rośnie zdrowa dziewczynka:) tak trzymajcie:)
 
reklama
Kurcze tak mi się wydawało, że dobrze pamiętałam o pośladkowym ułożeniu. Tylko nie wzięłam pod uwagę, że to tak długo trwa. Bo normalnie przecież dziecko jeszcze ten przedostatni miesiąc wiruje sobie dookoła, prawda?

Ewik: jak Twoje samopoczucie? Wdech, wydech spokojnie czy na respiratorze?:)

Dreams: Płakanie zostawiamy sobie na ujemną betę. Teraz należy się cieszyć. W klinice na samym początku, nawet w zabiegowym, panie mówiły (już po 1 becie) , że spokojnie, jeszcze głośno się nie cieszyć. Jak zobaczy pani serduszko... Powiem wam (być może jeszcze raz) to samo co i paniom tam, i swojemu lekarzowi: niezależnie od tego czy teraz skaczę z radości , czy tłumiłabym emocje, tudzież zamartwiała się jeśli beta wyszłaby ujemnie: byłoby to dla mnie tragedią. Jeśli coś by się teraz mojemu pasożytowi stało i musiałybyśmy się pożegnać: nic nie zmniejszyłoby bólu. Stresu podczas całego "procesu" i potem (podczas wychowania) jest tyle, że starczyłoby na legion. Także czekające cieszyć się, wyobrażać sobie bo na smutek jeszcze nie raz czas przyjdzie. Takie jest moje zdanie, HOWGH!

A teraz przesyłam wam całą pozytywną moc, którą czuję MUUUUUUUUUUUUUUUUUAAAAA! I uciekam walczyć z małżem w tajemnym świecie :D
 
Do góry