No trudno w takim razie muszę przecierpieć... choć boli mnie strasznie i kurcze nie mogę aż głową pochylać bo mnie aż mroczy. Czytałam na necie gdzieś, że jednak lepiej żeby ta prolaktyna była niska i że nawet jak zejdzie poniżej normy to nie ma co się przejmować. Podobnież lepiej tak dla starań o dzidzie. Mój gin też mi mówił, że niskich norm prolaktyny mam się nie bać. Bromergon też brałam na początku ale w ogóle na mnie nie działał. No cóż jakoś muszę wytrzymać
