Hej kobietki,
niebajko oby takie akcje bezdechu już się nie powtarzały....całusy dla Saruni, zdjęcie kolejne piękne Malutkiej
jak Wam mijają dni ?
Magda no to wspaniałe wieści mieliście na wizycie i oby tak dalej, mocno nadal trzymam kciuki i ciepło myślę o WAS
Mdłościami się ciesz bo to dobry znak
Zuzik, Adaś przystojniaczek mały
no po wielu odwiedzinach Adaś biedaczek zmęczony był i musiał pokazać swoje małe foszki
całusy dla Adasia
marzen nie denerwuj się, kobietki napisały Ci, że nie ma się co bać
trzymam kciuki i życzę spokoju !! &&&&
Aniko no takie mdłości to warto przeżyć
Jeszcze troszkę i miną, a skoro brzusio coś tam rośnie to dobrze - Maleństwo potrzebuje miejsca
M to leż dalej i pachnij
tak ma być
widzę, że kusi Cię zrobienie już w czwartek bety
hmmmm nie wiem co podpowiedzieć w tej sprawie
gdybym była na siłach to byśmy się w tej Gdyni na kawce albo rybce spotkały
Niestety od kilku dni strasznie osłabiona chodzę i ociężała....
katharina, zostałaś u swojej pani doktor czy może pokazaliście się komuś innemu...? Mimo wszystko życzę zmiany nastawienia do sytuacji, troszkę bardziej pozytywnego nastawienia bo takie dołowanie nic nie daje.....wiem coś o tym (patrz moja sytuacja). Dzwoniłaś do invicty dowiedzieć się czegoś o mrożeniu i w ogóle ?
Beti Kochana kilogramami się nie przejmuj, a to tylko 4, dasz radę, jak nie szybciej to później !!!! Do lata się ogarniesz !!
nouvelle witaj, no to już możesz testować, ja 13 dni po IUI miałam mało widoczną kreskę na teście (z porannego moczu), a 14 dni po beta była pozytywna, życzę Tobie pozytywnych wyników (w pierwszej ciąży dwa razy robiłam popołudniu test ciążowy i nie wyszły, a byłam w ciąży więc póki co głowa do góry jeszcze) !!!! ja IUI miałam na niepękniętym pęcherzyku i się udała. Dobrze trafiłaś, tu zawsze możesz się wypłakać, poradzić i wszystkie podtrzymamy na duchu, także rozgość się
Tynka witaj, jeśli chodzi o wyniki nasienia ja nie pomogę bo mój mąż ma prawidłowe, ale kobietki widzę, że już ładnie podpowiadają, życzę samych sukcesów !!!! Tynka jesteście młodzi więc spokojnie,wiem, że chcielibyście mieć potomstwo jak najszybciej, ale że tak powiem macie czas, więc działajcie krok po kroku !
kredko tulę mocno i wiesz, że nikt nie uważa, że ktoś smęci prawda ?! ja już praktycznie za każdym razem smęcę, a jakoś nikt mnie jeszcze nie wyzwał
Rety ten nasz kalendarz naprawdę wyszczuplał...nieźle. A ja walczę z zaparciami, do tego strasznie czuję się ciężka, wielka i w ogóle.....brzucho coraz częściej się wybija, a bez tych diabelskich wód płodowych jest to straszne uczucie....ehhh, no ale cóż, buziaki dla wszystkich :*