niebajka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2014
- Postów
- 1 909
Dobra! Dokopałam się z tych krzakow
Aniko &&&&&&&&& za same dobre wieści i piekne widoczki Niech Krewetka pokazuje co tam ma w środku ^^ na pewno same idealne pięknosci! Ciotka tutaj szaleje od rana/nocy
Magdo, kciuków nie puszczam! Tak miło się czyta Twoje posty, kiedy emanujesz dobrą energią! Czuć to, jak nie wiem Niech to będzie piękny spadek po Zuzik
Zuzik Kochana! Gratulacje! Nic dziwnego, ze pod koniec tak kiepsko się czułaś! Adaśko kazał mamie dżwigać niezłego klocka o wrażeniach z cc pogadamy, jak już Stacy będzie po Napomkne tylko, że wiele (pomijając nasze warunki, stan zdrowia itd) zależy TEŻ od sprawnych rąk lekarza i niestety (bo nie powinno tak być) od szczęscia...
Nie zazdroszcze infekcji, ale wazne ze lekarze szybko wiedzieli co leczyć i jaki antybiotyk podać. widziałam matki, które czekały na posiewy, a terapia antybiotykiem była nieskuteczna, bo po paru dniach wychodziła bakteria odporna na ten podawany lek... i wszystko od nowa
Co do KP, latkacji itd. Emi zgodze się, pod warunkiem, ze dziecko jest ssakiem moja księzniczka to leniwiec nadzywczajny i gdyby nie lakator, rozbujac mleko byłoby naprawde ciezko..
Zuzik, jesli jest 20 ml będzie i więcej! Przystawiaj Synka, wspomagaj się laktatorem, PIJ! Jesli masz mleko, to spróbuj metody 7-7,5-5, 3-3, co 3 godziny. To naprawde działa) Mysli o butli staraj się porzucić! Ja do tej pory leniwca karmie na zmiane piersią i odciąganym pokarmem, bo mimo ze z biustu sie leje, jak z wodospadu, to łajza jest cięęęzkim przypadkiem Chyba mysli, że jak się do wszystkich usmiechnie, to jej odpuścimy ^^
U nas walka z systemem trwa.. kuźwa! wczoraj zawitalismy do kardiologa i okazało się, ze wizyte którą miałam umowioną przez szpital, na konkretną godzinę(!!!!) powinnam była jeszcze potwierdzić (nikt mi nie wspomniał słowem)! Ponadto skierowanie, które motałam na szybko (nadal nie miałam wizyty patronazowej u pediatry - CHORE) okazało się według pani z rejestracji NIEWAŻNE! <niebajka wali głową w mur> A stalam nad starszą panią doktor w przychodni poz i dyktowałam jej WSZYSTKO! i tak zle wypełniła! przekreciła date urodzenia, kod nfz sama musiałam jej znaleźć, bo przeciez nie do ogarnięcia. Nie dopilnowałam jednak podpisu, wyraźności pieczątki (N zadzwonił, ze małej za mało pokarmu zostawiłam, a w przychodni siedziałam ponad godzine, choć kazali przyjechac na 5 minut....) bo złapałam te skierowania w locie i pobieglam na prędkości do dziecka.. Jedno skierowanie do ortopedy mi przyjeli (moze sie nie dopatrzyli baboli), a tego juz nie...KINO!
Na szczescie udało mi sie kardiologa załatwić na jutro.. takze na cito kombinacje..
Dziewczyny ta walka nigdy sie juz nie skonczy Walka, walka, walka! I w szpitalu i po szpitalu! nastawiać się mocno i nie dawać hormonom, płaczliwości. Dupe trzeba spinać jak przed ciążą, a nawet bardziej. Zresztą motywacja przeogromna. Moje pokłady sił są nieskończone.
Zostałam przechrzczona ksywą Robocop (Aniko lałam, jak tez mnie tak nazwałasxD) i chyba faktycznie nim jestem. Rozmawiałam nawet z połozna o moim stanie i wszelkie sposoby zmuszenia mnie do snu zostały juz bezskutecznie wypróbowane. Wiecie ze wyszło, ze połowe swiat musze przygotowac? Rodzinka wyjechała i wracaja w sobote wieczoremxD Zurku z torebki jesc nie bede...dla siebie jednej gotowac glupio wiec...a wczesniej zamowili tez wypieki.. dzis nastawiam wiec zakwas
Ponieważ nie mam czasu latac po sklepach, a wszystkie ciuchy są na mnie za wielkie, umowilam się z kolezanka ktora handluje ciuchami, ze wpadne do niej na shopping jesli by miała coś mega małego. Święta niebawem itd.."Spoko, spoko, znajdzie sie coś". YHY. Zobaczyła mnie z mężem, i zwątpiła. "Ty jakąś operacje miałaś jeszcze po tej cesarce?" ...... nie mogli uwierzyć.
Chwyciłam za leginsy - bo to przeciez elastyczne itd, i lezały na mnie, jak dresy czy pumpy xD spodni nawet nie miałam co mierzyć.. po jednej parze sie poddałysmy. Kolezanke coś tkneło i dała mi jakiś dziecięcy komplet, były tam spodnie, w ktore nikt sie nie mogł zmieścić. Jak wcisnełam tylko łydke, to kumpela juz klaskała z zachwytu, ze nikomu do tej pory sie to nie udało.. Takze mam jedne spodnie, bardziej do biegania niz wyjsciowe, ale zawsze to coś!
Sarenke zaczeły niestety męczyć kolki. Żarłok okropny, butelka antykolkowa nie daje rady, odbijam ją po wielokroć w trakcie karmienia. Z soboty na niedziele było pierwsze starcie, ryk histeria niesamowite.
Moge od razu polecić okłady z podgrzanych pestki wiśni.. Ja oczywiście kolek u swojego dziecka nie przewidywałam, ale dobrze, ze je jednak kupiłam. (Po części dzięki Tobie Emi;* )
Ewikewik z tymi staraniami po hsg, jest roznie Argumentem na NIE, jest promieniowanie rtg na wzrastające juz pęcherzyki. Natomiast wiele ciąż jest w cyklach tuz po hsg, bo jajowody elegancko przepchane i nasienie pędzi jak szalone, gdzie trzeba O jakimś chorym dziecku z takiej ciąży nie słyszałam Zalezy tez jak się kobita czuje po hsg. Ja przez ponad tydzien chodziłam okrakiem i lało mi się dołem, wiec o przytulankach nawet nie myslałam.. Inne czują się ok Ja np bym szalała jesli bym mogła
Pyreczko super plan! Laparo wiele wyjasni Bardzo się ciesze!
Beti, kocham Karpacz W sezonie letnim potrafiłam byc tam kilka razy
M26, marzen, widze ze lecicie z koksem Wspniale &&&&&&
Kamisiu jak sie masz? jak pongo? nie jest czasem zywy jak ping pong?
Katharino torbiel przezwyciezona na dobre?
Wybaczcie jak zadaje jskies glupie pytania..
Lumio, ogarnelas te mutacje? jak sie czujesz?
Aniko, ale dzisiaj swieto podwojne! potrojne nawet! Wszystkiego co najlepsze dla Twojego M;***
powiedz mu, ze z tym brzydnieciem to bzdury;D i pokaz rozowy pompon nad stroną łozka mojego M;D to wlasnie go czeka podeslac?
Dziewczyny bylysmy na sesji, nie chce Was zarzucac Sarną na grupie. Mam 2 foto, takie probki,, chcecie popatrzec?
Aniko &&&&&&&&& za same dobre wieści i piekne widoczki Niech Krewetka pokazuje co tam ma w środku ^^ na pewno same idealne pięknosci! Ciotka tutaj szaleje od rana/nocy
Magdo, kciuków nie puszczam! Tak miło się czyta Twoje posty, kiedy emanujesz dobrą energią! Czuć to, jak nie wiem Niech to będzie piękny spadek po Zuzik
Zuzik Kochana! Gratulacje! Nic dziwnego, ze pod koniec tak kiepsko się czułaś! Adaśko kazał mamie dżwigać niezłego klocka o wrażeniach z cc pogadamy, jak już Stacy będzie po Napomkne tylko, że wiele (pomijając nasze warunki, stan zdrowia itd) zależy TEŻ od sprawnych rąk lekarza i niestety (bo nie powinno tak być) od szczęscia...
Nie zazdroszcze infekcji, ale wazne ze lekarze szybko wiedzieli co leczyć i jaki antybiotyk podać. widziałam matki, które czekały na posiewy, a terapia antybiotykiem była nieskuteczna, bo po paru dniach wychodziła bakteria odporna na ten podawany lek... i wszystko od nowa
Co do KP, latkacji itd. Emi zgodze się, pod warunkiem, ze dziecko jest ssakiem moja księzniczka to leniwiec nadzywczajny i gdyby nie lakator, rozbujac mleko byłoby naprawde ciezko..
Zuzik, jesli jest 20 ml będzie i więcej! Przystawiaj Synka, wspomagaj się laktatorem, PIJ! Jesli masz mleko, to spróbuj metody 7-7,5-5, 3-3, co 3 godziny. To naprawde działa) Mysli o butli staraj się porzucić! Ja do tej pory leniwca karmie na zmiane piersią i odciąganym pokarmem, bo mimo ze z biustu sie leje, jak z wodospadu, to łajza jest cięęęzkim przypadkiem Chyba mysli, że jak się do wszystkich usmiechnie, to jej odpuścimy ^^
U nas walka z systemem trwa.. kuźwa! wczoraj zawitalismy do kardiologa i okazało się, ze wizyte którą miałam umowioną przez szpital, na konkretną godzinę(!!!!) powinnam była jeszcze potwierdzić (nikt mi nie wspomniał słowem)! Ponadto skierowanie, które motałam na szybko (nadal nie miałam wizyty patronazowej u pediatry - CHORE) okazało się według pani z rejestracji NIEWAŻNE! <niebajka wali głową w mur> A stalam nad starszą panią doktor w przychodni poz i dyktowałam jej WSZYSTKO! i tak zle wypełniła! przekreciła date urodzenia, kod nfz sama musiałam jej znaleźć, bo przeciez nie do ogarnięcia. Nie dopilnowałam jednak podpisu, wyraźności pieczątki (N zadzwonił, ze małej za mało pokarmu zostawiłam, a w przychodni siedziałam ponad godzine, choć kazali przyjechac na 5 minut....) bo złapałam te skierowania w locie i pobieglam na prędkości do dziecka.. Jedno skierowanie do ortopedy mi przyjeli (moze sie nie dopatrzyli baboli), a tego juz nie...KINO!
Na szczescie udało mi sie kardiologa załatwić na jutro.. takze na cito kombinacje..
Dziewczyny ta walka nigdy sie juz nie skonczy Walka, walka, walka! I w szpitalu i po szpitalu! nastawiać się mocno i nie dawać hormonom, płaczliwości. Dupe trzeba spinać jak przed ciążą, a nawet bardziej. Zresztą motywacja przeogromna. Moje pokłady sił są nieskończone.
Zostałam przechrzczona ksywą Robocop (Aniko lałam, jak tez mnie tak nazwałasxD) i chyba faktycznie nim jestem. Rozmawiałam nawet z połozna o moim stanie i wszelkie sposoby zmuszenia mnie do snu zostały juz bezskutecznie wypróbowane. Wiecie ze wyszło, ze połowe swiat musze przygotowac? Rodzinka wyjechała i wracaja w sobote wieczoremxD Zurku z torebki jesc nie bede...dla siebie jednej gotowac glupio wiec...a wczesniej zamowili tez wypieki.. dzis nastawiam wiec zakwas
Ponieważ nie mam czasu latac po sklepach, a wszystkie ciuchy są na mnie za wielkie, umowilam się z kolezanka ktora handluje ciuchami, ze wpadne do niej na shopping jesli by miała coś mega małego. Święta niebawem itd.."Spoko, spoko, znajdzie sie coś". YHY. Zobaczyła mnie z mężem, i zwątpiła. "Ty jakąś operacje miałaś jeszcze po tej cesarce?" ...... nie mogli uwierzyć.
Chwyciłam za leginsy - bo to przeciez elastyczne itd, i lezały na mnie, jak dresy czy pumpy xD spodni nawet nie miałam co mierzyć.. po jednej parze sie poddałysmy. Kolezanke coś tkneło i dała mi jakiś dziecięcy komplet, były tam spodnie, w ktore nikt sie nie mogł zmieścić. Jak wcisnełam tylko łydke, to kumpela juz klaskała z zachwytu, ze nikomu do tej pory sie to nie udało.. Takze mam jedne spodnie, bardziej do biegania niz wyjsciowe, ale zawsze to coś!
Sarenke zaczeły niestety męczyć kolki. Żarłok okropny, butelka antykolkowa nie daje rady, odbijam ją po wielokroć w trakcie karmienia. Z soboty na niedziele było pierwsze starcie, ryk histeria niesamowite.
Moge od razu polecić okłady z podgrzanych pestki wiśni.. Ja oczywiście kolek u swojego dziecka nie przewidywałam, ale dobrze, ze je jednak kupiłam. (Po części dzięki Tobie Emi;* )
Ewikewik z tymi staraniami po hsg, jest roznie Argumentem na NIE, jest promieniowanie rtg na wzrastające juz pęcherzyki. Natomiast wiele ciąż jest w cyklach tuz po hsg, bo jajowody elegancko przepchane i nasienie pędzi jak szalone, gdzie trzeba O jakimś chorym dziecku z takiej ciąży nie słyszałam Zalezy tez jak się kobita czuje po hsg. Ja przez ponad tydzien chodziłam okrakiem i lało mi się dołem, wiec o przytulankach nawet nie myslałam.. Inne czują się ok Ja np bym szalała jesli bym mogła
Pyreczko super plan! Laparo wiele wyjasni Bardzo się ciesze!
Beti, kocham Karpacz W sezonie letnim potrafiłam byc tam kilka razy
M26, marzen, widze ze lecicie z koksem Wspniale &&&&&&
Kamisiu jak sie masz? jak pongo? nie jest czasem zywy jak ping pong?
Katharino torbiel przezwyciezona na dobre?
Wybaczcie jak zadaje jskies glupie pytania..
Lumio, ogarnelas te mutacje? jak sie czujesz?
Aniko, ale dzisiaj swieto podwojne! potrojne nawet! Wszystkiego co najlepsze dla Twojego M;***
powiedz mu, ze z tym brzydnieciem to bzdury;D i pokaz rozowy pompon nad stroną łozka mojego M;D to wlasnie go czeka podeslac?
Dziewczyny bylysmy na sesji, nie chce Was zarzucac Sarną na grupie. Mam 2 foto, takie probki,, chcecie popatrzec?
Ostatnia edycja: