reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
słyszałyście?
Prezydent Częstochowy chce przeznaczyć na razie 110tys. zł na invitro!!!!!Ma być to w najbliższym czasie zatwierdzone, bo on sam rozumie jak w dzisiejszych czasach niepłodność stanowi problem. Takie Famme fatale: prezydent Częstochowy daje taką propozycję i stóp Jasnej Góry :-), ciekawe co Ci z Jasnej Góry na to, no oczywiście Pisiory są temu przeciwne!!!!!
 
reklama
Hej Dziewczynki :-)

Lotinda - a ile masz tych pęcherzyków? Ja też miałam dużo. Zaglądasz może na wątek Kto po in vitro, bo rozumiem, że jesteś w trakcie stymulacji?

em36406 - wszystkie Twoje wiadomości do mnie doszły :tak: Ja mam lekarza prowadzącego tylko muszę nieraz z paniami w rejestracji troszkę powojować, żeby zapisać się z dnia na dzień. Ale teraz już nie mam z tym raczej problemu (na początku było gorzej, jak się mniej upierałam). Jeżeli są szanse przy inseminacji, to trzeba z nich korzystać. Nie ma co od razu zaczynać od in vitro, bo to jednak obciążenie dla organizmu. W novum robią minimum 3 a maximum 6 inseminacji, potem proponują in vitro, chyba że para zadecyduje inaczej. Tak jak pisałam wcześniej miałam 4 IUI. Przy trzech inseminacjach brałam na wzrost pęcherzyków clostilbegyt 0,5 tabletki od 1 do 5 dc (przy drugiej i trzeciej dwa z tych pięciu dni brałam po całej tabletce). Rosły mi dwa ładne pęcherzyki. Pierwsza była na pękniętym i źle zrobiliśmy, że daliśmy się na nią namówić. Druga i trzecia była na niepękniętym. Oczywiście przy wszystkich brałam we wskazanym okresie zastrzyk na pęknięcie (pregnyl, tak na wszelki wypadek). Przed trzecią IUI dostałam jeszcze ACC 600 (lek na choroby płuc, rozrzedza wydzieliny w organizmie - przy IUI stosowany w celu rozrzedzenia śluzu), a clo brałam inaczej, tj. od 4 do 8dc. Też klapa. Potem zmieniłam lekarza, u którego zrobiliśmy czwartą IUI - 2-6 dc clo, 3, 5, 7, 8 i 9 dc fostimon 75 jednostek (zastrzyki dają ponoć pęcherzyki lepszej jakości niż przy clostibegyt). Miałam 3 pęcherzyki, zastrzyk ovitrelle na pęknięcie. W dniu umówionej IUI jeden niedawno pękł, a dwa jeszcze były - czyli de facto była jednocześnie zrobiona na pękniętym i dwóch nie pękniętych.
Dobrze zrobiliście, że nie zgodziliście się drugi raz na pękniętym. Podobno komórka jajowa żyje ok 24 godzin, ale zdolna do zapłodnienia jest (według różnych źródeł) od 6 do 12 godzin. Przy IUI na pewno trzeba mieć dużo szczęścia, bo nawet przy dokładnym monitoringu można mieć kolejny cykl inny i trudno przewidzieć w 100%, kiedy będzie owulacja. Na szczęście niektórym parom ta metoda pomaga.
Życzę Tobie, żeby się udało następnym razem :tak: i oczywiście wszystkim pozostałym :tak:
Em o lekarzach napiszę Tobie na priva, żeby nie męczyć pozostałych.

lindi77 - ale super hiper i w ogóle :-):-) Teraz musisz nas pozarażać tą swoją dolegliwością :laugh2:

ala80 - dzięki :tak:nowy rok musi być dla Ciebie lepszy niż ten dotychczasowy
 
och....ależ jestem zła...małż wrócił od urologa, myślałam że będzie dla nas nadzieja (mamy problem z upłynnianiem)...a tu dooopa. Zalecił proxeed plus- za 200zł na miesiąc (profilaktycznie) żeby wzmocnić armię...ale po co wzmacniać jak nie mogą się wydostać z "galaretki" ?? no syropek na kaszel można łykać ale nie ma udowodnionej skuteczności...po co on to mówił??:angry:
 
Przesyłam WAM pozytywne fluidy &&&&&&&&&&&&&&&& mam nadzieję że pomogą. czekam na dobre wieści i niech jak najszybciej któraś do mnie dołączy :-)
 
Hera- długi czas znaczy ile? Mój też miał długi czas uplynnienia coś 180min i na dodatek lepkość ++++. IUI jest przy takich parametrach dobrym rozwiazaniem.

Lindi- ciągniemy te dobre fluidy:)
 
Lindi super!!!!!! Gratulacje!!!!! Fluidki łapię, poki Sony wszystkich nie zabrała ;) moj M ma 4- 8 mln, skoro invitro dopiero w lipcu, tommoze sie jakos uda poprawic parametry. Coz tonący brzytwy się chwyta:) a propos dzis na gw tez artykuł ze wrocław tez mysli o dofinansowaniu ivf, ale pewnie nic z tego nie będzie
 
Witam raniutko :-)

Ja myślę, że nawet jeżeli będzie to możliwe w całej PL refundacja invitro, to i tak na końcu będą takie schody i takie warunki ciężkie do przeskoczenia, a o samej papierkologii już nie wspomnę- to takie polskie!!!!
 
Linda gratulacje super wiesci ;) życze szczesliwych 9 miesięcy

Hera mój mąż treż ma problem z armią i z tym ze armia nie moze wydostac sie z galaretki..... łyka witaminki które kupuje w aptece mniej wiecej za max 100 zł mieisecznie... czasem jest to 50 czasem 100 czasem 20 i lekarz powiedział ze pomagają ;)

dziewczyny ja dzisiaj o 17.20 mam HSG. prywatnie wiec pod narkozą.... z badan robiłam tylko morfologie i CRP- to jest na ilosc białek we krwi... to badanie pokazuje czy nie ma zadnego stanu zapalnego w ograniźmie. wszytkie wyniki wyszły ok ;) zdaje sobie sprawe z tego ze szanse na naturalne zajscie w ciąże są u nas znikome ale jakaś nadzieja wraca ;) no i mąż rzucił palenie więc licze ze to też przyczyni się do poprawienia jakości armii ;)
 
reklama
Młody plemnik pyta się starszego o to jak dochodzi do zapłodnienia. Starszy wyjaśnia mu, że najpierw musi przepłynąć kawał drogi, a jak dopłynie do drzwi musi zapukać i ładnie się
przedstawić: "Dzień dobry jestem plemnik". Z za drzwi usłyszy " Dzień dobry jestem jajeczko", drzwi się otworzą, on wpłynie do środka i dojdzie do zapłodnienia. Po jakimś czasie doszło do wytrysku i młody plemnik płynie, tak jak mu starszy kolega kazał. Gdy dopłynął do drzwi zapukał i ładnie się przedstawił: "Dzień dobry jestem plemnik!"
Ale w odpowiedzi usłyszał: "Dzień dobry jestem migdałek".
 
Do góry