reklama
kosik : Dzięki
Ja myślałam, że każdy powinien mieć lekarza prowadzącego
Czy lekarz powinien nam podać ile wynosi endometrium ??
Plusem zmiany lekarzy było to że jedna powiedziała mi, że śluz wygląda dobrze, a druga, że endometrium wygląda dobrze. Tylko tyle wiem.
Tak wiem 15% to mało
Ja jeszcze nie jestem gotowa na INV
sylha : Ta klinika z tego co przeczytałam jest jedną z lepszych w Warszawie, druga to invimed, ale oni też nie pracują w niedzielę/ skandal.
sony: biopsja wchodzi w grę, ale jak nam się te skończą, ponieważ one są przed chemioterapią/ więc zdrowsze. Pytaliśmy się lekarzy, lepiej robić z tych zamrożonych.
Ze wzwodem ma ok, ma przecięte nerwy i podobno wszystko trafia do pęcherza m. , albo jego organizm nie produkuję, jeszcze tego nie zbadał.
Pomysł z przeprowadzką jest dobry
Jeszcze będę próbować w NOVUM, nie dam się tak łatwo
W tym miesiącu miałam pierwszą stymulację hormonalną i niestety coś był nie tak, pęcherzyki nie chciały rosnąć, tylko jeden, ale to i tam mniej niż 2 mm na dobę. Nawet po dwóch zastrzykach na wzrost.
Możecie napisać jak wyglądała u was? Czy brałyście zastrzyki i przez jaki czas?
Ja myślałam, że każdy powinien mieć lekarza prowadzącego
Czy lekarz powinien nam podać ile wynosi endometrium ??
Plusem zmiany lekarzy było to że jedna powiedziała mi, że śluz wygląda dobrze, a druga, że endometrium wygląda dobrze. Tylko tyle wiem.
Tak wiem 15% to mało
Ja jeszcze nie jestem gotowa na INV
sylha : Ta klinika z tego co przeczytałam jest jedną z lepszych w Warszawie, druga to invimed, ale oni też nie pracują w niedzielę/ skandal.
sony: biopsja wchodzi w grę, ale jak nam się te skończą, ponieważ one są przed chemioterapią/ więc zdrowsze. Pytaliśmy się lekarzy, lepiej robić z tych zamrożonych.
Ze wzwodem ma ok, ma przecięte nerwy i podobno wszystko trafia do pęcherza m. , albo jego organizm nie produkuję, jeszcze tego nie zbadał.
Pomysł z przeprowadzką jest dobry
Jeszcze będę próbować w NOVUM, nie dam się tak łatwo
W tym miesiącu miałam pierwszą stymulację hormonalną i niestety coś był nie tak, pęcherzyki nie chciały rosnąć, tylko jeden, ale to i tam mniej niż 2 mm na dobę. Nawet po dwóch zastrzykach na wzrost.
Możecie napisać jak wyglądała u was? Czy brałyście zastrzyki i przez jaki czas?
Lindi77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2011
- Postów
- 950
Właściwie to nie wiem jaka jest jej wartość, bo wyniki przyszły z opóźnieniem i pewnie szybko chciała rzucić informację, żeby dzwonić do kolejnego pacjenta.
Ale fajne jest to że jak ja byłam na punkcji to była jedna kobietka na IUI i dziś ją znowu spotkałam -udało jej się :-)
No a co do mnie to teraz wam się przyznam że od ubiegłej środy 16.11.2011 robiłam testy dzień po dniu.
W środę kupiłam najtańszy test z firmy Pepino -taki cieniusienki paseczek , zroibiłam go wieczorem po przyjściu ze sklepu i wyszła bardzo blada druga kreska.
Była tak blada że przez chwilę miałam wrażenie że wyobraźnia mi płata figle.
W czwartek o 5:00 zrobiłam kolejny, kreseczka była minimalnie wyrażniejsza i tak przez wszystkie dni aż do dzisiaj.
Dziś kreska nr 2 była wyrażna, Usg potwierdziło ciążę i beta też ( chociaz nie wiem jaka jest jej wartość)
Nie wiem jak to powiedzieć mężowi, chyba mu powiem w sobotę przy kolacji albo coś w tym stylu.Na razie go trochę ściemniam i w pewnym momencie on stwierdził że jak ja nie chcę sikać na test to on nasika...:-)
Ale fajne jest to że jak ja byłam na punkcji to była jedna kobietka na IUI i dziś ją znowu spotkałam -udało jej się :-)
No a co do mnie to teraz wam się przyznam że od ubiegłej środy 16.11.2011 robiłam testy dzień po dniu.
W środę kupiłam najtańszy test z firmy Pepino -taki cieniusienki paseczek , zroibiłam go wieczorem po przyjściu ze sklepu i wyszła bardzo blada druga kreska.
Była tak blada że przez chwilę miałam wrażenie że wyobraźnia mi płata figle.
W czwartek o 5:00 zrobiłam kolejny, kreseczka była minimalnie wyrażniejsza i tak przez wszystkie dni aż do dzisiaj.
Dziś kreska nr 2 była wyrażna, Usg potwierdziło ciążę i beta też ( chociaz nie wiem jaka jest jej wartość)
Nie wiem jak to powiedzieć mężowi, chyba mu powiem w sobotę przy kolacji albo coś w tym stylu.Na razie go trochę ściemniam i w pewnym momencie on stwierdził że jak ja nie chcę sikać na test to on nasika...:-)
reklama
Podziel się: