Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[ala80]

Witajcie
no wiec ja juz po wizycie, na szczescie poki co na dzien dzisiejszy wszystko w porzadku ale musze jeszcze zrobic badania: antygen Hbs, HCV, CMV Igm, WR i HIV (z moim szczesciem okaze sie ze cos bedzie nie tak), moze orientujecie sie ktore mozna zrobic na NFZ? Mi powiedziala pielegniarka ze prawdopodobnie wszystko zrobie oprocz HIV i to od zwyklego ogolnego lekarza wystarczy skierowanie wiec musze szybko biec zaraz w poniedzialek bo w srode znowu jade na USG. Niestety w tym miesiacu nici z inseminacji, jestem zla na caly swiat. Okazalo sie ze powinnam wczesniej zamowic nasienie i ze nie zdarza w tym cyklu, wiec kolejny n miesiac w plecy i podejscie dopiero w grudniu.. Zla tez jestem troche na lekarza bo kazal mi brac w tym miesiacu tabletki (ktore kosztuja fortune) po to zeby jak on to ujal pobudzic do dzialania jajniki.. wydaje mi sie ze moglabym brac je od nastepnego cyklu no ale coz musze robic co mowi. Mam pytanie czy ktoras brala tabletki Femara? Pozdrawiam

 

[SonySony]

Ala8- jak to zamówić nasienie? Ja robiłam z mrozaków i dzień wcześniej im dałam znać. Dlaczego ty masz jakoś zamawiać?

 

[Lindi77]

Może w grę wchodzi dawca i pewnie wtedy trzeba zamawiać. Ale nie wiem to na 100% tak mi się tylko wydaje.

 

[SonySony]

Może i tak, ale po co faszerował ją lekarz lekami a nie poinformował o wcześniejszym zamówieniu nasienia. Tak się kobieta szykowała i tylko przez brak informacji ze strony lekarza, który wszystko zaprzepaścił. Ja bym go chyba zabiła.

 

[Lindi77]

Ja też tego nie rozumię bo szkoda kasy na leki, organizm jest już przygotowany a tu .... trzeba czekać na kolejny cykl.

 

[ala80]

Sony ja musze skorzystac z nasienia dawcy wiec tez bedzie z mrozakow, powiem wam ze jestem okropnie zla, leki kosztowaly mnie 200zł i na co tyle kasy wydawac skoro w tym miesiacu i tak juz nic nie zdzialam, i jeszcze musze jechac na USG, co za porazka. Na dodatek dowiedzialam sie ze ceny spermy poszly w gore, kiedys mowili ze najtansza byla 500zł a teraz 1500 wyobrazacie to sobie, od 1500 do 2500 + 500zł zabieg, jak dodam do tego dojazdy i jakies 3 wizyty z USG to wychodzi ladna suma, najpierw sie ucieszylam ze wszystko ze mna dobrze a pozniej zalamalam, nie spodziewalam sie takiej sumy, wlasciwie zakladalam ze wszystko zmieszcze w kwocie mniejszej o 1000zł, jest mi smutno bo nie wiem skad wziasc te pieniadze, a jak nie wyjdzie w grudniu to znowu kolejny raz trzeba bedzie probowac :-(

 

[ala80]

Na dodatek nie maja na miejscu aktualnej listy dawcow, to sie nie miesci w glowie, dowiedzialam sie ze musze tez wczesniej telefonicznie powiadamiac zeby mi przygotowaly.. :-(

 

[SonySony]

A co to za ceny? Tragedia. Naprawdę nie można użyć nasienia męża?

 

[ala80]

gdyby mozna bylo to uwierz mi ze bym uzyla, maz jest bezplodny, nic nie da sie zrobic:-(

 

[SonySony]

A gdzie chodzisz do lekarza? U mnie IUI nasieniem dawcy kosztuje 1000zł.