Emenems, a czy to prawda, że jak się ma kota w domu, to istnieje duże prawdopodobieństwo że przeszło się bezobjawowo toksoplazmozę?
Bo samo zarażenie, to głównie przez brak higieny...np podczas sprzątania kuwety.
Tokso zawsze jest bezobjawowa i 75% społeczeństwa ma najcześciej łapiemy ja np w piaskownicy juz za dzieciaka bo to przenoszone jest przed odchody zwierzęce głownie koty.
Takze jak sie nie miało to trzrba myc ekstremalnie owoce warzywa i rece .... Wzzysto to gdzie mogl kot "tyłkiem musnąć "
Ja niestety chyba prowadziłam higiecxny tryb zycia i ani razu nie złapałam ... A szczerze mowiac szkoda, lepeiej miec przeciwciała
Tak jest spora szansa ze masz za soba