reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Emenems, a czy to prawda, że jak się ma kota w domu, to istnieje duże prawdopodobieństwo że przeszło się bezobjawowo toksoplazmozę?

Bo samo zarażenie, to głównie przez brak higieny...np podczas sprzątania kuwety.

Tokso zawsze jest bezobjawowa i 75% społeczeństwa ma najcześciej łapiemy ja np w piaskownicy juz za dzieciaka bo to przenoszone jest przed odchody zwierzęce głownie koty.
Takze jak sie nie miało to trzrba myc ekstremalnie owoce warzywa i rece .... Wzzysto to gdzie mogl kot "tyłkiem musnąć "
Ja niestety chyba prowadziłam higiecxny tryb zycia i ani razu nie złapałam ... A szczerze mowiac szkoda, lepeiej miec przeciwciała

Tak jest spora szansa ze masz za soba :)
 
reklama
Lohoho Zuzik Heviranu wspolczuje! Swinstwo przeokropne, ale czasami trzeba i takich lekow sie lapac:) Co do opryszczki trzeba pamietac, ze to wirus, wiec mity o tribioticu i innych antybiotykach do smarowania trzebaby zakopac..
Heviran znam przez półpaśca.. moj N zlapal i byl dylemat czy można podać mu ten lek, bo strasznie niszczy wątrobę i nerki. A mlodemu juz nerwy porazalo, a inne objawy calkiem nietypowe bo bral sterydy, ktore tez doklada się do leczenia tego dziadostwa. Ale pomoglo:)

Z toxo nie pomoge. Kotow unikam:p
Emenems ja różyczki nie przechodzilam, ani nie szczepiona jestem, jak sie okazalo:/ zla jestem :/

Co ty dajesz ??!! Kurde ... No ja mam akurat na to przeciwciała bo sie szczepilam e podstawówce .. Chociaz tyle

To ty tez musisz uwazac kochana - kazdy cos :)
 
Queen... Wiem co mowisz bo ja po pierwszym podejściu do ivf jsk sie okazało szczęśliwym , ale jak nie znaliśmy jeszcze wyniku zadecydowaliśmy ze to ostatni etap bo za bardzo wykańczające to jest ... Podziwiam dziewczyny ktore po 5 razy przechodzą procedurę - ja raz i śni razu wiecej .. Moze za słaba psychicznie jedtem ale nie az za taka cene.

Ciesze sie ze macie dzisla po tamtej stronie lustra :) podziwiam i gratuluje !
 
A wiecie, że to nie prawda, że toksoplazmozą zarażamy się jedynie od kotów? Bo po pierwsze kot musiałby być zarażony i być nosicielem. Po drugie ten sam kot musiałby np zrobić kupkę na naszej podłodze, a my "gołymi rękami" posprzątalibyśmy to. I po trzecie, po posprzątaniu, nie umylibyśmy rąk, tylko wzięli i zjedli np jabłko. Wtedy możemy zarazić się od kota.

Ale np jedząc surówkę w restauracji (z nieumytych dokładnie warzyw) tak samo można się zarazić. Albo pijąc mleko prosto od krowy, takie niepasteryzowane.

Najważniejsza jest higiena.
Niedlugo robię badania w kierunku toxo, różyczki - to dowiem się jak to u mnie wygląda ;-)
 
A wiecie, że to nie prawda, że toksoplazmozą zarażamy się jedynie od kotów? Bo po pierwsze kot musiałby być zarażony i być nosicielem. Po drugie ten sam kot musiałby np zrobić kupkę na naszej podłodze, a my "gołymi rękami" posprzątalibyśmy to. I po trzecie, po posprzątaniu, nie umylibyśmy rąk, tylko wzięli i zjedli np jabłko. Wtedy możemy zarazić się od kota.

Ale np jedząc surówkę w restauracji (z nieumytych dokładnie warzyw) tak samo można się zarazić. Albo pijąc mleko prosto od krowy, takie niepasteryzowane.

Najważniejsza jest higiena.
Niedlugo robię badania w kierunku toxo, różyczki - to dowiem się jak to u mnie wygląda ;-)

Wlasnie chciałam pisac ze nie zawsze to jest bezposrednio o kota ale jak pisze, wszedzie tam gdzie kot mogl sie znajdować :) wiec to nie tak ze fleje i brudasy maja hahah no co ty !

Jak mowie, duzo z nas przeszło to za dzieciaka ganiając po krzaczorach
 
Wyniki mam po 16. Do tego czasu chyba o szaleje. Cały czas patrzę na test i zastanawiam się na ile to jest realne. Tak bardzo się boje. Brzuch cały czas boli @.
 
Aniko :-* wskakuj wskakuj:-) mysle ze wszystkie ustapimy Ci miejsce w kolejce :-)

Queen - dziekuje za ta optymistyczna wypowiedz:-* a po czesci to zazdroszcze Wam tej adopcji... ja juz milion razy mowilam ze bym tez chciala dac dom i serce jakiejs malej istotce ktora przeciez nie jest niczemu winna a jednak komus gdzies zabraklo milosci ze trafila do domu dziecka.. mocno Wam kibicuje :-*:-*:-*

Napisalas o kolezance ... no i mnie to tez dotyka bo moja najlepsza przyjaciolka kilka miesiecy po slubie gdzie dopiero zaczynali myslec o dziecku od razu zaszla w ciaze. Oczywiscie ciesze sie jej szczesciem i ukrywam ze od poczatku jest mi cholernie przykro ( a ona jako jedyna oprocz rodzicow i tesciow zna cala sytuacje) jak od poczatku zasypuje mnie milionem zdjec i filmow.. na poczatku usg potem przedmiotow typu wozek lozeczko buciki bluzeczka itp.. no a jak sie dziecko urodzilo to juz wogole... a ja nie mam serca jej powiedziec ze mnie to boli i ze jej tego zazdroszcze.. i mimo ze ciesze sie jej szczesciem i ukrywam bol to ta radosc nigdy nie bedzie na 100%:-(
 
Stacy zaraz w łeb Cie pstrykne !!!!!! No przestan krakac!!! Ciaza jest jak nic i w dodatku stawiam na blizniaki!!! Wiec nie panikuj:-* tylko sie ciesz!!!
 
reklama
Queen Ty moze mnie nie, ale ja Cie pamietam:) i jakis czas temu zagladnelam na wątek adopcyjny i Cie tam zobaczyłam. Bardzo milo, ze sie odezwalas i to z ciepłymi słowami dla Magdy i calej reszty:) Mam nadzieje, ze cala procedura szybko przeleci i poznacie Wasz Cud, który zabirzecie do pelnego milosci domu:)
Wszystkiego co najlepsze!

Stacy trzymaj sie!! Bole @ mam do teraz;)
 
Do góry