Magdo, przyjmij moje kondolencje. każda smierć jest przykra. każdą żałobę trzeba przeżyć po swojemu. trzymaj się dzielnie!
Niebajko, poszedł priv
dzis o mojej radzie nie będzie - to Twój dzien
) :*
Stacy, Kredko - bo ja nie wiem, czy ja dobrze zrozumiana zostałam
"dziecko po trzydziestce" to była moja wymówka w czasie przedłużających się staran - bezpieczna, bo gdy zaczełam i zorientowalm się, że cos jest nie tak, miałam 26 lat
i niewiele wiedziałam tak naprawdę. i wkurzało mnie to ciągłe pytanie - "a keidy dzieci?", a pytanie czesto padało, bo byłam świeżo po ślubie. więc kiedyś komus palnęłam "po trzudziestce". nooo, a teraz to już prawie 1,5 roku po trzydziestce jestem i się lekko nieaktualna moja wymówka stała
ale!!!! ja tam wierzę, nie poddaję się i mam nadzieję, że zostanie mi to wynagrodzone
) jest pare duszyczek, które wiernie mi kibicują, więc co sie ma nie udać, nie?
i jak patrzę na Kasikowe i Smerfetkowe maleństwa, to wiem, że bedzie dobrze
bo jak ja tu trafiłam, one się starały i wiele róznych historii miały za sobą, a teraz są mamami cudownymi
więc teraz ja i Magda!!! nie ma bata!!!!!
koniec