reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
pierwsza iui w 13dc, a druga w 11dc na pęniętym pęcholu. Teraz będzie trzecia i ostatnia.
Później zostaje nam in vitro. Na ostatniej wizycie pytałam lekarza,że może nie warto już robić iui ,że lepiej zaczniemy odkładać kasę na in vitro, odpowiedział,że "na ten moment to jak strzelać do wróbla z armaty" i ,że musimy wykorzystać te trzy podejścia do iui, a potem będziemy myśleć nad innymi rozwiązaniami.Powiedział,że nie takim nasieniem iui wychodziło.
Ja zastanawiam się nad zasugerowaniem mu powtórki hsg,bo ostatnią miałam w październiku i zrosty jakieś były,bo ból był niesamowity przy badaniu,może znów zarosłam. :crazy:. Nie wiem tylko co profesorek na to.. JEszcze od poprzedniego lekarza mam skierowanie na lipiec do laparoskopii,bo mam jakiś guzek na środku szyjki, ale kontrast bokami przepłynął, pomimo to poprzedni chciał to usunąć, obecny lekarz uważa,że to w niczym nie przeszkadza. Sama nie wiem.. obaj mają takie same tytułu i doświadczenie zawodowe.

Dzięki kochane za słowa otuchy :) Gdzieś czytałam,że w maj jest bardzo płodnym miesiącem :D Będzie dobrze!
 
reklama
Stacy doskonale wiemy co czujesz:/ Dziś babcia dala siostrze jakaś religijną gazetę w której reklama była jakieś kliniki niepłodności i powiedziała żeby mi ją przekazała:/ bardzo przykro mi się zrobiło. A najdziwniejsze jest to ze nikt nie wie o naszym staraniach ale wtrącać to by się każdy chciał i doradzać.
 
Magda kiedy spodziewasz się transferu?

na transfer umówili nas na piątek na 11:20. ja nie mam nic przeciw podaniu dwóch zarodków, ale trzy to przesada dla mnie. jak napisałaś nie chodzi o to aby zajść w ciążę, ale aby urodzić zdrowe dziecko i tego się trzymać muszę.:-)

Pole myślę o Tobie ciepło i oddaje Ci stado bocianów
 
Stacy .... Taaaaa ja tez tylko o ciążach słyszę a nawet kolezanka co jest managerem w sklepie mowi ze ma 3 w ciazy a jedna wpadła i usuwa... Czaicie? Zdrowa kobieta z praca z facetem on tez pracuje i po prostu NIE.

do tego babcia meza stwierdziła przy rodzinnym stole ze " Emilka cos nam sie ociąga "
Takze tego..
 
Diore - mam nadzieje, że masz racje z tym majem :-D

Marzen - ja przeniosłam się z miasta do rodzinnej miejscowości. Nikomu nie mówimy o naszych problemach, wiedzą tylko rodzice i rodzeństwo. To jest wieś, już słyszę to gadanie o nasieniu dawcy. :zawstydzona/y: Pewnie by mnie jeszcze zrugali, że to nie zgodne z kościołem. Pół roku temu zamieszkaliśmy w naszym domku, budowaliśmy go z myślą o dzieciach. Marzyła nam się trójka. :-( Obecnie, jest mi ciężko bo pokoje stoją puste i nawet nie wiem kiedy spełnią swoją funkcję. A my po prostu jesteśmy SAMI.

Emenems - ja nie mogę tego pojąć, ja tak bardzo pragnę dziecka. A ktoś usuwa...
 
Stacy nie tylko Ty masz problemy. Zobacz ile nas tu jest! A najważniejsze jest to, że się udaje :tak:
Diore przykro mi bardzo.... Masz endometriozę że piszesz że "zarosłaś"? bo od tak to zgodnie z tym co wiem, jajowody nie mogą się zatkać. HSG dla mnie też było bardzo bolesne a kontrast przeszedł gładko więc to że bolało nie musi oznaczać, że jajowody były w zrostach
 
ja tam się gadaniem wścibskich ludzi nie przejmuję! Gadali,gadają i będą gadać, taka ich natura. Dla mnie najważniejsze jest mieć dziecko, nie ważne czy iui, czy in vitro, czy uda się naturalnie. Kto nie doświadczył tego co my, nigdy nie zrozumie tego co czujemy, i co jesteśmy w stanie przejść, by być mamą..
 
smerfeta, mi lekarz robiący hsg powiedział,że być może były zrosty, bo ja byłam o włos od utraty przytomności z bólu..i ta sobie pomyślałam,że mogłam znów zrosnąc..
 
Ja wiem, że jest nas tutaj dużo i to mnie pociesza. Raczej miałam na myśli ludzi wokół mnie, każdy ma dziecko od kiwnięcia palcem. Ja mocno wierzę w to, że się udaje bo tylko to mi zostało. Niestety ja nie mam co liczyć na naturalny cud, a takie się zdarzają. Ale nie ma co narzekać, trzeba wziąć się w garść. :tak:


Diore - nie miałaś znieczulenia? Ja pamiętam jak dostałam znieczulenie czy może głupiego jasia? Nie wiem, w każdym bądź razie nawet nie wiem kiedy było po. Bałam cały czas obecna i wszystko słyszałam, ale czułam się jakbym stała obok. :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Stacy - mam tez znajomych, małżeństwo idealne, ładne, dorobili sie / ona pani dermatolog w wieku 35 stwierdza ze dyplomu poroniła, praktyka idzie, mieszkanie jest bobto dziecko. I co? Bach, rodzi we wrześniu....ehhhhh

Bedzie dobrze :)
 
Do góry